Triopo nie należą do zbyt sztywnych statywów, więc może na nogach ci siada. Głowica B-3 wydaje się końska do twojego zestawu.
Wersja do druku
Triopo nie należą do zbyt sztywnych statywów, więc może na nogach ci siada. Głowica B-3 wydaje się końska do twojego zestawu.
Zdecydowałem się na C-258 + KJ-2, glównie z uwagi na cenę, wczesniej do mojegu Fuji S9600 miałem też jakieś z tańszych rozwiązań jak to do kompaktu i dawało radę (kupione za 49 zł w EURO RTV...). Zresztą jak zapinałem do niegoo 550 z gripem i 50 1.8 to nawet było ok, ale tylko w domu. Na zewnątrz już bym się bał, przynajmniej na maksymalnej wysokosci.
Rzadko używam statywu i jeśli już to w stabilnych miejscach wieć myślę, że wystarczy C-258. Dam znać jak dostanę przesyłkę i jak się sprawuje.
Radosław Bielik
P.H.U. RBL Radosław Bielik
Muzyków 6
30-823 Kraków
REGON: 120463253
NIP: 679-251-35-10
Aukcja z tym zestawem: http://allegro.pl/zestaw-triopo-stat...693676034.html
Ja się umawiałem na odbiór coś po 17stej, wystawia faktury VAT. Generalnie polecam. Miałem brać od Towersa, ale po kilku mailach kontakt się urwał (cóż, miałem dosyć nietypowe wymagania), cenę też Radek Bielik miał lepszą...
szkoda, że wcześniej nie zgadaliśmy się z tym tematem :(, no cóż, poczekam już na tego kuriera, ale dzięki za sugestie
Witam :)
Fotografuję od 2 lat i pomyślałem, że wreszcie przyszedł czas na zakupienie czegoś, co powinno być częścią ekwipunku każdego fotografa-amatora. Mówię oczywiście o statywie. Mam nieco obaw dot. jego zakupu i odwleka się to prawie w nieskończoność, więc myślę że Wy będziecie potrafili podpowiedzieć z własnego doświadczenia co dla takiej osoby jak ja (a takich jest wielu) będzie najlepsze na tę chwilę.
Zacznę od podstawowych informacji : Mam 20 lat, więc jestem osobą młodą i bardzo zafascynowaną fotografią. Głównie robię zdjęcia miastu - krajobrazy, budynki, architektura, detale. O ile mogę ćwiczę też zdjęcia natury (m.in. makro), jak i inne - ludzi, zwierzą czy właśnie nocne.
Operuję Canonem EOS 40D z kitowym 18-55mm i telezoomem dla amatorów, czyli 55-250mm. Oboa Canonowskie. Sprzęt to (dla mnie przynajmniej) nie tani i zastanawiałem się nad tym jaki statyw powinienem sobie sprawić, by było on jednocześnie bezpieczny, tani, stabilny, łatwo składany i posiadający żywotność przynajmniej 1 rok. Mój budżet waha się w granicach od 100 do 150 złotych. W ekstremalnym przypadku mógłbym wyłożyć dwie stówy gdyby było takie arcydzieło odpowiadające moim wymaganiom.
Słyszałem opinie, że nie warto szczędzić grosza na statyw, zwłaszcza gdy mamy na nim trzymać taki dobry i drogi sprzęt fotograficzny. Jest w tym trochę prawdy, ale ja i tak jestem (tak myślę) bardzo ostrożny i praktycznie nie zdejmuję nigdy podczas spacerów zdjęciowych aparatu z szyi.
Tak więc zależy mi na statywie w miarę tanim, ale na tyle stabilnym i łatwo składanym, bym nie musiał go zawsze dociążać jakimiś kamlotami :) Świetnym rozwiązaniem byłaby taka możliwość, ale gdyby była jedynie opcjonalna (mieszkam blisko plaży, więc miękkie podłoże może trochę utrudniać pracę).
I tutaj przejdę do sedna: mam w planach robić zdjęcia ulicom, budynkom, widokom z góry lub z daleka na miasto, portowym budynkom i dźwigom. Ewentualnie (pewnie z czasem) chciał bym również spróbować swoich sił w ujęciach w środowisku naturalnym i np. zdjęciach nocnego nieba. Ale te dwa ostatnie to tylko tak przy okazji, w imię zabawy :)
Nie mam w planach długich spacerów ze statywem - raczej mam we wszystkie przeze mnie pożądane miejscówki dobry i szybki dostęp, ale to nie znaczy, że uśmiecha mi się targać ciężki sprzęt ;) Najbardziej martwi mnie ta stabilność - nie chciałbym by aparat wylądował w wodzie, na piasku, czy nie daj boże na betonie tylko ze względu na słabą stabilność statywu/podłoża. Liczy się też na pewno czas i prostota składania, bo chodzenie po mieście z rozłożonym statywem nie byłoby normalne :lol:
Niestety przede wszystkim ogranicza mnie budżet. Pewien kolega z innego forum używa tego Velbona DF-40 i twierdzi, że jest w porządku. Bez szaleństw, ale w porządku.
Stąd też przy okazji moje pytanie numer dwa: czy polecilibyście mi ten statyw zważywszy na moje obawy/oczekiwania/możliwości? Ja wychodzę z założenia, że lepszy statyw tani (nawet za 100 złotych), ale dający lepszą jakość zdjęć z ręki aniżeli brak statywu i zbieranie na niego przez jakieś dwa miesiące. Zależy mi na tym by go sobie kupić jeszcze w lipcu, chociaż nie wykluczone że będę z niego korzystał późną jesienią, a może nawet zimą (choć sporadycznie).
Tak więc właściwie jestem na niego już dość "napalony", ale szukam u Was potwierdzenia lub obalenia mojego poglądu na tę sprawę. Być może się mylę i taki sprzęt nie wystarczy nawet na pół roku, a może wystarczy na dwa lata. Nie mam pojęcia i stąd moje pytanie(a). A może znacie jakiś trochę (lub bardziej) droższy odpowiednik o znacznie lepszych parametrach. Dodam tylko na koniec, że ów użytkownik robi dzięki niemu naprawdę przyjemne zdjęcia nocne w podobnym do mojego guście (chociaż moje są z oczywistych powodów słabsze jakościowo) i podoba mi się ten efekt. Jeśli nie ma naprawdę bardzo poważnych wątpliwości co do bezpieczeństwa tego sprzętu, to myślę, że niedługo mogę go zamówić i podzielę się wtedy efektami swojej pracy porównując słabe/średnie/dobre ujęcia z ręki z tymi zrobionymi przy pomocy statywu.
Pozdrawiam!
Imho.Dobry statyw to wiele,wiele lat a może i na zawsze."Budżetowy" powiedzmy o połowę tańszy wymieniamy pewnie i kilka razy.Jedna wywrotka statywu z aparatem to wartość kilku statywów na ogół.Statyw słabo gaszący drgania to półstatywu.,kazdy statyw jest za ciężki do noszenia i za lekki do fotografii, itd.itp.Rozumiem realne mozliwości są ważne.Ale statyw jest w rozłożeniu kosztów na b.długi okres zakupem tanim.Sugerwałbym kierować się TYLKO stabilnością i jakością.opłaci się.Pozdrawiam
Daj sobie z nim spokój. Dobry statyw będzie Cię kosztował o ten więcej. Nikt tego od Ciebie nie odkupi i będzie leżał, jak podobny mu, jaki kiedyś kupiłem do kamerki video.
To się nadaje własnie do ustabilizowanej kamerki o wadze całkowitej 300g, do niczego więcej.
Powstrzymaj "napalenie", dozbieraj i kup coś porządniejszego (masz cały wątek o tym). Naprawdę.
To fakt, że EOS 500D, którego używa kolega z innego forum jest lżejszy od EOS'a 40D, ale czy to aż taka różnica, że zbyt niebezpieczna?
Dodam, że nie będzie dla mnie problemem nawet ciągłe trzymanie w dłoni aparatu podczas robienia zdjęć (dla zapewnienia większego bezpieczeństwa). Zależy mi bardzo na bezpieczeństwu, ale też na cenie i właśnie by mieć go jeszcze w tym miesiącu.
Czy zważywszy na to polecilibyście mi jakiś inny, lepszy model Velbona lub jakiejś innej firmy w tych granicach finansowych? Nie zależy mi tak szalenie na statywie długowiecznym, nie będzie problemem kupienie nowego za rok.
Macie jakieś typy?