Jak Ci się, nie daj boże, sypnie to się przekonasz na własnej skórze. I "niby" jako konsument pewne prawa masz, ale sprzedawcy doskonale wiedzą jak wpuścić klienta (a w tym przypadku petenta) w przysłowiowe maliny.
Wersja do druku
Nie chodziło mi że do PL trafiają gorsze sztuki tylko że w obecnych czasach nie przestrzega się tak jak kiedyś norm, a już napewno praktykuje się jak ktoś wspomniał w tym wątku - "ludzie kupią, poużywają, jak coś wyjdzie w praniu to się będziemy zastanawiać-poprawiać"
ps. myślisz że masoneria to fikcja? w takim razie np. xxxxxxxxxxxxxto należą do kółka koronkowego ;)... ale fakt - napewno w rozwikłaniu problmeów z AF nie pomogą.
XXXXXXXXXXXXX
Jasssne: Monty Python - Architekci - YouTube
Czyli wychodzi na to, że habakuk i zaix nie zostali należycie potraktowani bo nie są masonami :) Na szczęście tajny uścisk dłoni już znam.
Do tej pory byłem raczej biernym użytkownikiem forum, nie mniej jednak wątek ten śledzę już chyba od chwili jego powstania. Na szczęście AF w mojej puszce działa obecnie celnie i szybko, używam go z 35/1.4L oraz 85/1.8 i nie mal zawsze jest celnie, jeśli jest mydło to z mojej winy. Na początku jednak nie było aż tak dobrze choć tragedii nie było. Af miał trochę tendencję do ustawiania ostrości przed obiektywem więc wyregulowałem to poprzez mikro regulację dla 35 było to chyba aż +7 a dla 85 +2. Przez jakiś czas uważałem że jest ok i zdjęcia były ostre. Ale czasami miałem wrażenie że powinno być lepiej, że niby trafione ale troszkę mydło, zwłaszcza z 35. Znowu zacząłem regulować af w body podchodząc do sprawy trochę bardziej profesjonalnie, tzn ustawiając aparaty na statywie a nie trzymając w ręku i oglądając zdjęcia na monitorze a nie tylko na lcd aparatu. I tutaj zauważyłem ciekawą sprawę , mianowicie o ile zdjęcie na środku kadru było trafione w punkt to z prawej strony kadru był lekki back focus a z lewej front focus, płaszczyzna ostrości nie była równoległa z aparatem tylko biegła po skosie, zarówno na 35 jak i 85. Za pierwszym razem nawet tego nie zauważyłem, ale robiłem to chyba zbyt pochopnie i za szybko. Na drugi dzień telefon do serwisu, odpowiedź wysłać do regulacji. Aparat wrócił w tamtym tygodniu po regulacji af do wzorca i regulacji obiektywów do body. Muszę przyznać że jest bardzo dobrze, pole ostrości już jest ładnie równolegle a nie skośne i aparat trafia w punkt czy to na środkowym puncie czy na bocznych (używam tylko krzyżowych), zresztą trafiał też przed regulacją tylko matryca była krzywo przykręcona chyba, bo to co było ostre z lewej strony kadru z prawej było już nie ostre. Teraz nawet przy pełnej dziurze w 35 jest bardzo dobrze, dużo lepiej niż przed regulacją przy f/4 już w ogóle jest żyleta:) Dodam tylko że sprzęt mam z niemieckiej dystrybucji
Pablo, ale chodzi o to, że:
a) jak ostrzyłeś w trzech różnych punktach (centrum, punkty po lewej, punkty po prawej) to było albo trafione albo FF/BF w zależności od punktu
b) jak ostrzyłeś w centrum to obszar ostrości w centrum był ok i oddalał/przybliżał się w miarę przemieszczania ku krawędziom zdjęcia?
Jeśli a) to super, że potrafią to wyregulować. Jeśli b) to... chyba to nie ma żadnego związku z AF tylko nierównoległym bagnetem i matrycą?
Mysle, ze to B ;-)
Niestety Tomdz, również myślę, że chodzi o B). Choć i tak fajnie, że mu to dobrze wyregulowali. W sumie aż ciężko w to uwierzyć biorąc pod uwagę poprzednie 90 stron...
No tak b, kiedy sam regulowałem af w puszce do moja ostrość po skosie ustawiała się bliżej lub dalej od aparatu, jeśli np ostrzyłem bocznym lewym punktem af i wyregulowałem ostrość na niego to w centrum kadru już był bf i odwrotnie. Problem z af był jedynie taki że czasami jakby mu troszkę brakowało tzn jest ostrość ale ciut ciut mogło być lepiej i teraz jest lepiej. To jak jakbym np ustawił w puszce +7 to już troszkę za dużo a +6 troszkę za mało. Nie mniej jednak nigdy nie miałem problemów z tym żeby aparat notorycznie nie trafiał lub szukał ostrości be końca. Wysyłając aparat też byłem sceptyczny, bałem się żeby po regulacji w serwisie af nie działaj gorzej niż przed. Najbardziej zależało mi na poprawie tej matrycy. Swoją drogą to naprawdę jestem zszokowany tym jakie niektórzy użytkownicy mają przejścia z nową piątką. Wcześniej miałem C50D i nie było z nim nigdy żadnych problemów od początku było z nim wszystko ok, af również działał świetnie, nie potrzebna była żadna regulacja. Myślałem że sprzęt z dużo wyższej półki powinien być niezawodny i gotowy do użycia zaraz po otwarciu pudełka. A tak to trzeba iść do sklepu i przetestować parę egzemplarzy, który z nich trafia :). Brak słów