Aparat do pewnego stopnia przymyka przysłonę, czym w pewnym sensie chroni matrycę, więc nie jest tak źle, jednak w instrukcji są ostrzeżenia na temat celowania prosto w słońce.
Wersja do druku
Aparat do pewnego stopnia przymyka przysłonę, czym w pewnym sensie chroni matrycę, więc nie jest tak źle, jednak w instrukcji są ostrzeżenia na temat celowania prosto w słońce.
takie same ostrzezenia sa w instrukcjach do lustrzanek
Paliło również listki przysłony, ale to dotyczyło "artystóf" fotografujących zaćmienie słońca w południe, bez odpowiednich filtrów.
Problem jest wydumany, oczywiści może wystąpić, przed czym producenci ostrzegają/zabezpieczają się w instrukcji.
Żaden sprzęt nie jest idiotoodporny.
Podobnie na opakowaniach pampersów mamy ostrzeżenie, że ono stanowi zagrożenie.
Powstało miliony zdjęć i setki tysięcy filmów z zachodów i wschodów słońca i następne miliony bez uszczerbku na sprzęcie powstaną.
Nie popadajmy w paranoję.
Dokładnie rok temu przesiadłem się z R na R6 z pełnym zadowoleniem, dzięki stabilizacji i lepszemu AF. Jedynym minusem była mniejsza rozdzielczość.
Teraz, moje odczucia po zmianie R6 na R5:
- lepsza rozdzielczość +++ - główny powód
- lepszy wizjer ++ - bardzo fajna sprawa
- lepsze 4K +
- lepszy ekran i górny wyświetlacz dla mnie bez znaczenia - korzystam głównie z podglądu/informacji w wizjerze.
Natomiast w R6 lepsze było wysokie ISO i 2 razy mniejsze pliki i co za tym idzie szybsza praca przy obróbce.
Czynnik finansowy też nie jest bez znaczenia, szczególnie jak się nie żyje z fotografowania. Musiałem dołożyć 50% do R5 i będę dokładał do kart CFex mając 500 GB kart SD.
Z tym zamienił siekierkę na kijek to tak przekornie powiedziałem ;) żeby dać prztyczka w nos systemowi RF, który szkła ma takie sobie w stosunku jakości/ceny i muszę używać adaptera 110g. Ale pigmej z tym.
Po dwóch plenerowych wypadach (tak wiem, to wciąż jest nic) jestem zachwycony R6 :)
+ szybkość działania, natychmiastowe uruchamianie
+ wszystkie potrzebne dane w wizjerze
+ lepsza gałkologia pozwalająca na pełną customizację (wszystko pod ręką) - co prawda jeszcze to masteruję, ale jest super
+ AF i śledzenie obiektów
+ filmy 4k/50, kładące wypociny iphona 12 pro na łopatki (choć "wypociny" to wciąż świetne rezultaty ;) )
+ wbudowana stabilizacja
+ 2 karty
+ lepsze ISO+
+ mam wrażenie, może to placebo, że jakość fot jest lepsza, dynamika lepsza?..
+ znakomita kultura pracy, cicha migawka
+ 12 kl/s, wow extra
+ odchylany dotykowy ekran
- tylko 20mpx, nie obraziłbym się za 26-30..
- brak przycisków pod kółkiem nastaw - serio mocno mi tego brakuje
"natychmiastowo" w sensie właśnie ok 1s :) nie jestem w stanie zmierzyć dokładnie, ale to jest mgnienie oka od włączenia do kłapnięcia migawki