https://www.google.it/search?q=borow...szata%C5%84ski
Zjadłem go i po dobrych kilku dniach nadal moje samopoczucie jest super:)
A każdego grzyba tu znalezionego daje do sprawdzenia miejscowym, bo czasami są małe różnice w wyglądzie.
Wersja do druku
https://www.google.it/search?q=borow...szata%C5%84ski
Zjadłem go i po dobrych kilku dniach nadal moje samopoczucie jest super:)
A każdego grzyba tu znalezionego daje do sprawdzenia miejscowym, bo czasami są małe różnice w wyglądzie.
W ostatni piątek byłem na kolacji ze znajomymi. Po wspaniałym jedzeniu zaserwowano jednogatunkową grappę z pestek winogron.Smakowałem już nie jeden gatunek powyższego trunku , ale ten smakował wyśmienicie.No i ta moc :) 52 % . Polecam na upalny wieczór , po dobrej kolacji kieliszeczek zimnej dobrej grappy :)
Najbardziej lubię grzyby z jajkiem i cebulą. A popić zawsze można, wprawdzie nie mam grappy, ale dobra whisky lub bourbon nie są złe.
Trufle też zbierasz?
A mnie się marzy taka Łącka śliwowica .Ostatnio gdy dostałem 4 letnią , po otworzeniu zmierzyłem zawartość alkoholu w alkoholu ;) całe 65 % :mrgreen: no i był :shock:
Niestety ,nie ma w moich okolicach, ale jadłem .Grzyb jak grzyb ;) tyle że kosztowny :)
Śliwowicę Łącką raz mi podarowali ludzie z Łącka, jeszcze za czasów nielegalności, i od tej pory się jej boję.
jak byłem koło jeziora Garda to było organizowane w ten dzień szukanie trufli. My nie byliśmy bo inne plany, ale wieczorem do kolacji były podawane, chyba trochę starte do makaronu. Ogólnie smakowało mi to jak jakiś koncentrat grzybowy, jak by jeden grzybek o mocy i smaku 10. Coś jak by porównać zwykłą kawe (zwykły gdzyb) do espresso (trufla), lub jak jesteśmy przy alkoholach wódka ze spirytusem. Całej trufli chyba bym nie dał rady zjeść.
Dawno nic nie wstawiałem.
Taki sobie Grubodziób...
387 .
Frosone /m/ - Grubodziób by bogdan l, su Flickr
388. Czapla biała.
Airone bianco maggiore - czapla biala. by bogdan l, su Flickr