Propi - Dzięki!
Wersja do druku
Propi - Dzięki!
odkopuję ;)
Jak wrażenia po używaniu ? Może jakieś porównanie fotek zrobionych LS i zwykłą nasadką ktoś zrobi?? :)
ja kupiłem takie cuś:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=958349780
ale pierwsze testy w reportażu pod koniec kwietnia..........
Ja tego używam od roku, świetna sprawa jak nie ma od czego odbić światła a trzeba błyskać.
...leży w szafie i zawadza :)
nieporęczne, zajmuje dużo miejsca, a zdjęcie potrafi ładnie skopać.
Wystarcza mi wizytówka i światło odbijane.
Jakby ktoś był chętny na oryginał to na PW :)
Czasem używałem na sesji przy strzale na wprost, teraz mam coś bardziej konkretnego do takiego świecenia.
Mam wersję cloudy na 580Ex, jak używam to głównie z pomarańczową nakładką bo wtedy wystarczy balans bieli na żarówkę ustawić i jest gites. Palnik zawsze w górę, pod kątem to trochę bez sensu bo ten dyfuzor rozprasza na boki.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Lampa zazwyczaj +0,5-1,5 Ev.
Ta nasadka jest po to żeby odbiło się od niej światło, odbite rozchodzi się na boki i ma taką barwę że przy WB na żarówę jest ok, nie wiem jak to dokładnie działa ale działa.
Trochę idzie ale mało.
Zawsze w sufit.
Ja używam czasem, żeby uzyskać efekt "bare bulb" (czy jakoś tak to się nazywa) - światło, we wszystkich kierunkach, ale teraz zawsze z lampą na statywie - niestety duża strata mocy, ale jako dodatkowe wypełnienie może być w niektórych sytuacjach. Próbowałem tego używać z lampą na aparacie i słabo to wychodziło.
Hehe, jeszcze ktoś tego używa ?
Według mnie to strata czasu i energii z akku na zabawę z tym czymś.
I wygląda się z tym jak.... dziwak. Duże, nieporęczne, strasznie obciąża palnik lampy (może uszkodzić zaczepy blokujące), olbrzymie straty energii z akku, a na dodatek nie widziałem różnicy między stofenem a Light Sphere. Więc... wybór należy do Ciebie.
Ciekawe co Ci da soften na otwartej przestrzeni.
Jako, że od dłuższego czasu zastanawiam się nad tym dyfuzorem prosiłbym o jakiś przykład.
Zakupiłem to cudo techniki wczoraj. Potrzebowałem na gwałt rozpraszacza, który dobrze rozproszy światło na boki w trudnej sytuacji, a mianowicie w limuzynie jaką pewnie niektórzy już widzieli czyli mega długi hammer (nawiasem mówiąc, wynajmowanie czegoś takiego moim skromnym zdaniem kompletna bzdura, samochód śmierdzi w środku, a okna są tak przyciemnione, że nic nie widać na zewnątrz) wracając do tematu. Potrzebowałem dobrego rozproszenia przy założonym obiektywie 8mm do pełnej klatki. Jeżeli ktoś widział efekty zdjęć z 8mm z lampą beż żadnego rozproszenia wie o czym mówię.
Rozpraszacz poradził sobie całkiem dobrze, jestem zadowolony, natomiast wykorzystując ten rondel w warunkach typu impreza...ciężka sprawa, wymagająca cierpliwości. Już wcześniej ktoś napisał, że końcówka jest ciężka, to ja powiem, że jest bardzo ciężka i nie wiele trzeba żeby odpadła od lampy, musiałem ją nie raz zbierać z ziemi i ganiać za krążkiem, który przeważnie leciał w drugą stronę...czułem się dziwnie, w związku z czym w pewnym momencie darowałem to sobie i resztę imprezy robiłem zdjęcia bez żadnych rozpraszaczy, wykorzystując wysuwany "listek" rozpraszający w 580EX.
Na pewno dam temu czemuś jeszcze nie jedną szansę, choć będzie mi ciężko, bo boje się jedynie, że podobnie będzie jak, z kawałem żelastwa, który zakupiłem za 200 zł podnoszącego lampę 5 cm nad aparat. będzie leżało w szafie, bo po za bajeranckim wyglądem nie widzę dobrych argumentów na potrzebę noszenia tego ze sobą i zawsze mam ubaw z fotoreporterów, którzy walczą z tym w momentach, kiedy trzeba zrobić szybko zdjęcie.
Ps. Jak ktoś ma jakiś patent aby ten rondel dobrze przymocować, będę wdzięczny za opisanie pomysłu.
Koncowka faktycznie jest ciezka, tez zsunal mi sie kilka razy z exII.
Natomiast dekielki siedza bardzo dobrze, zadnych problemow.
Uzywalem go kilka razy i generalnie jestem zadowolony.
Jakiekolwiek problemy zwalam raczej na brak praktyki z tym kawalkiem plastiku :)
Wracajac do rondla - moze zglos sie do sprzedawcy i powiedz jaki masz problem, powinienes miec gwarancje.
Powiem tak, w miejscach gdzie możemy spokojnie robić zdjęcia rondel jak najbardziej może się przydać, natomiast w miejscach gdzie zmieniamy obiektywy, żonglujemy bateriami, a w koło dużo chaosu nie polecam.
Parteq, może źle się wyraziłem, dlaczego miałbym zwracać się do sprzedawcy ??
Co do odpadającego kapselka, to mam na myśli moment, kiedy ktoś mnie szturchnie cały garnek spada na ziemię i rozpada się na 2 części garnek i kapsel :P
Myslalem ze chodzi Ci o sposob na spadajacy z garego kapsel/rondel - czyli pokrywke :DCytat:
Ps. Jak ktoś ma jakiś patent aby ten rondel dobrze przymocować, będę wdzięczny za opisanie pomysłu.
U mnie po upadku nie rozpada sie na dwie czesci. Ani z biala, ani z zolta.
Co do patentow - to nastepnym razem zobacze co da wyklejenie uchwytu garego tasma dwustronna - powinno pomoc.
Jak sprawdzisz pierwszy lub wymyslisz cos innego to sie pochwal.
:)
obawiam się, że wyklejenie taśmą dwustronną będzie jedno razowe :/ wydaje mi się, że ciężko by było założyć garnek. Jedyny pomysł jaki przychodzi mi do głowy to użycie tetetki, to również będzie jedno razowe, ale łatwiej mieć 4 tetetki w kieszeni niż kółko z taśmą klejącą :D
Wybacz myślałem, że to określenie jest już powszechnie używane.
Tretetki to taki plastikowe, samozaciskowe paski, za które wynalazca powinien dostać nobla.
http://www.re5pect.pl/index.php?prod...t&prod_id=7610
Tomba..świetna rada :)
Pozdrawiam
Jakoś nigdy nie miałem problemów ze zjeżdżaniem tego ustojstwa z lampy, a dekiel to mi nigdy nie spadł, ale i tak 2gi raz bym tego nie kupił, nawet za cenę chińszczyzny.
Jakby ktoś chętny to u mnie leży oryginał do 430stki, tylko że nie oddam po cenie zamiennika :)
Szacun stary, że masz oryginał...
Nie wiem czy to ironia z twojej strony czy co, w czasach kiedy ja kupowałem nie było zamienników, teraz sam pewnie bym kupił chiński plastik, bo 150 plnów za coś co zrobi wizytówka, to stanowczo za dużo.
Odpisuje tylko, że z oryginałem nie ma takich problemów, przynajmniej ja nie miałem.
Trudno nie odpowiedziec z ironia gdy prawisz radzy prawie tak jak jedyny wlasciciel oryginalu w PL ;)
Mam oryginal (wersje Lightsphere II (C2) + nakladke AmberDome) do 580exII i co z tego?
Tez sie potrafi zsunac.
Skoro potrafisz zrobic to samo co z GF za pomoca wizytowki (moje uznanie) to zdecydowanie wystawilbym ten plastik na allegro ;)
Parteq, dzięki ;)
A ja mam O R Y G I N A Ł :P w wersji Universal i nic się z tym nie dzieje. Z lampy nie spadnie, bo rzep to trzyma a dekiel też mi nigdy nie spadł.
Ktoś widział podróbę tej wersji u nas? Przydałoby mi się jeszcze jedno takie ustrojstwo.
Dekiel spada mi tylko w przypadku, kiedy cały garnek leci z wysokości około 1,60 cm na beton :D uderzając rantem :D
Odkopuje, czy ktoś może się w tym temacie wypowiedzieć ???
Lightsphere Collapsible zaskakująco łatwo się zakłada i zdejmuje. Wystarczy 5min prób żeby osiągnąć jako taką wprawę.
Mam pytanie do posiadaczy. Czy Wasze lightsphery też są zrobione z żółtawej gumy? Biała półsferyczna nakładka jest ze śnieżnobiałego plastiku. Natomiast guma w grubszych miejscach wpada w żółć.
Spodziewałem się, że raczej cały zestaw będzię raczej neutralny kolorystycznie.
W sklepie Systembank przez allegro. To będzie przez dłuższy czas mój jedyny modyfikator światła błyskowego, więc darowałem sobie oszczędności i szukanie jaki zamiennik jest sensowny. No i czy są w ogóle zamienniki collapsible?
Martwi mnie tylko ten "stary" kolor gumy. Anyone?
No właśnie nie trafiłem na zamienniki. Co mnie bardzo dziwi, bo ta wersja jest już długo na rynku. Podoba mi się, że zajmuje mało miejsca w plecaku foto.
u nas leżą od kilku lat dwie sztuki w szafce, z tego co pamiętam niewiele to daje, przynajmniej nam, skoro nie używamy.
U mnie tez lezy od 2 lat w szafie...najlepsze foty wychodza,bez zadnych koncowek :) gdyby to cos dawalo to canon mialby je w swojej ofercie :) wyszedlem z takiego zalozenia :)
--- Kolejny post ---
Cofnalem sie na poprzednia strone i zauwazylem swoja wypowiedz sprzed 3 lat i ciezko mi w to uwierzyc, ze to juz 3 rok leci :) przez ten czas zrobilem kilka dziesiat tysiec zdjec na przeroznych imprezach podchodzilem do tego modyfikatora kilka razy... Zawsze konczylo sie tak samo...zdjeciem go z lampy :) ciezki i nieporeczny :) i nie satysfakcjonuje mnie rzekomy efekt jaki daje :)
W porównaniu do normalnego stofena... ? Na duży plus przy pionowych kadrach ?
cześć
odgrzeję trochę temat....
Przeglądnąłem wątek... zdecydowanie widać początkowe zafascynowanie i pochwałę, ale jest też kilka krytycznych opinie, że spada, że za duże, że zwykły stofen wystarczy.
z osób, które mają i porównywały z innymi rozwiązaniami proszę o info, czy warto na ty wydać parawie 300,00 PLN ?
i który obecnie model najbardziej polecacie ?
na allegro znalazłem: Dyfuzor Lightsphere Collapsible Gary FONG HIT USA (3396227564) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
dzięki z apomoc
pzdr,
Kupowałem to samo u tego samego sprzedawcy. Wszystko doskonale.
Robiłem bezpośrednie porównanie w wielu konfiguracjach pomiędzy stofenem i lightsphere. Wynik mojego 1h testu mogę opisać tak: fong daje zauważalnie miękksze światło w zwykłym pokoju przy ustawieniu do góry z nałożonym podstawowym elementem.
Jeśli czas montażu, praktyczność i cena nie są wysoko wśród priorytetów - warto. Ale dobrze też pamiętać, że wybory fotografa będą miały duuuużo większy wpływ na miękkość światła niż różnica między tymi dyfuzorami.