a jak kupiłem kolejny korpus to usłyszałem "dlaczego bez gripa"
Wersja do druku
a jak kupiłem kolejny korpus to usłyszałem "dlaczego bez gripa"
Aukcja Allegro - opis:
"Chciałam Państwu polecić do sprzedaży ulubiony obiektyw mojego męża .Trudno jest Mu się z nim rozstać, ale dostał w prezencie nieco większy i niestety zadecydowałam , ze dwa nie są Mu potrzebne .
Jest to
OBIEKTYW TAMRON AF 28 - 300mm
F/3.5 - 6.3
LD ASPHERICAL (IF) MACRO
Made In Japan
Obiektyw pasuje do lustrzanek Minolty i lustrzanek cyfrowych firmy Sony.
Jest bardzo wygodny podczas wyjazdów ............... POLECAM"
Szkoda faceta... może jakaś ściepa na skrytkę depozytową?
A będzie coraz gorzej.
Ostatnio w Expressie Bydgoskim ukazało się ogłoszenie: "Mąż do wynajęcia nr tel. ....." (rubryka USŁUGI).
Seksmisja 2.
Buchahaha, dobre! :)
To powinno się znaleźć w dziale "podejrzane aukcje na allegro" :lol:
Swoją drogą ciekawe co to znaczy, że dostał obiektyw "większy" ?
Dlatego profilaktycznie moja żonka nie wie co mam w torbie i plecaku, tak na wszelki wypadek, jakby spodobała się na mieście jakaś bluzka i kasa by się przydała :-D
Ja nasz szczescie mam zone wyrozumiala i pozwala mi samodzielnie gospodarowac pieniedzmi (moimi oczywiscie) :D
Jak można tak rozporządzać czyjąś własnością? Ja rozumiem, wspólnota majątkowa, ale to przecież chore. Jak można mieć zaufanie w takim wypadku do osoby z którą się ? A jak mieszkać z osoba do której się nie ma zaufania?
Pewnie jakby on wystawił na aukcję bez uzgodnienia z nią, jej najlepsze perfumy czy kosmetyki, czy cokolwiek innego, to awantura byłaby nie z tej ziemi, bo "co on sobie myśli"...
Mam nadzieję, że ta aukcja to tylko żart...
Masakra.
Nie ma jak zdrowy, partnerski związek ;-)
A no niestety możliwe.W zeszłym m-cu kolega posiadający jeden z pierwszych na rynku egzemplarzy 350d,z okazji przejścia na emeryturę zapragnął uzgodnić z małżonka kupno 5d mkII.Zakup na jego kieszeń całkiem realny.Usłyszał: po co ? Przecież jeden już masz .Zrezygnował oczywiście.:evil:
Myślę że przeciętny posiadający rodzinę,odchodzący po czterdziestu paru latach pracy facet przez ten okres wydał na siebie kilka % swojego łącznego zarobku.Najgorsze że tego sam nie zauważył.Wydaje mnie się że większość znajomych Boi się swych małżonek.I to bardzo.Jak to mozliwe ? Nie wiem.Normalne to na pewno nie jest.HI,hi...współczuję gościom którzy przy idących zmianach społecznych ,coraz częściej będą zależni ekonomicznie od partnerek.Sexmisja się kłania :D