-
@Fotocoto - dokładnie z takiego samego założenia wychodzę co Ty <piwo> zorientuję się w ofercie Hensela, na dzień dzisiejszy moim faworytem jest Bowens ze względu na duży wybór akcesoriów w zamiennikach, ale nie wykluczam też Hensela czy Elinchroma, ewentualnie Elfo, cóż dużo do myślenia jest:) Pozdrawiam
-
Stawiam pierwsze kroki w tym temacie, ale skoro napisaleś o zamiennikach do Bowensa, pozwolę sobie wtrącić swoje 3 grosze, a mianowicie inwestująć w Bowensa inwestuj w orginalne akcesoria, mialem ostatnio okazję porównać zamienniki i orginały i powiem tyle , że chińszczyzna ( chodzi mi o softboxy, tuby, itp ) potrafi nieco namieszać, oczywiście wszystko można skorygować w PS, ale po co.. Podbnie jak z "błyskami" decydując się nie na chińszczyznę, warto iść za ciosem i postawić na jakość.
Przed dokonaniem zakupu, w trakcie analiz jakościowo/kosztowych Bowens wygrywał , ze wszystkimi, ale po podsumowaniu osprzętu, zdecydowałem sie na inna firmę.
-
Panowie, ale kolega VirusTI ma na to przeznaczone tylko 10 000 zł. A w przypadku Hensela, to sam grid do małego softboxa kosztuje jakieś 1000 zł, a strip 30x150 też prawie 1500 zł... Jeżeli nie można zwiększyć budżetu, to trzeba iść na kompromisy.
-
A ja cały czas zastanawiam się, czemu tak łatwo skreśliliście chińszczyznę. Za nazwę? Mam kilka takich lamp, służą mi w zasadzie tylko na wyjazdach, więc pewnie w stabilnych warunkach studyjnych sprawdzają się jeszcze lepiej. Najstarsze mają po 6 lat i nigdy nie miały najmniejszej awarii, nawet żarników jeszcze nie wymieniałem.
Czemu o tym piszę? Bo te zabawki są sporo tańsze, wszystkie modyfikatory dostępne za małe pieniądze a w praktyce używa ich się tak samo, jak tych drogich. Szczególnie początkujący nie zauważy różnicy.
Jedyną wadą takiego rozwiązania jest fakt, że jak będzie kiedyś chciał wymieniać lampy na inne, to niestety razem z całym osprzętem.
Jeśli ktoś widzi inne problemy z tym związane, piszcie proszę.
-
No ja mam zgoła inne doświadczenie ( ale jestem kompletnym pechowcem, w sprawach zakupowych ). Na dwie kupione lampy , jedna od początku nie działała na kablu synchro , druga przestała po 3 miesiącach ( obie naprawione przez znajomego "kabelka" bez udziału gwarancji ) , na tych samych nastawieniach,o tej samej porze potrafily miec różną temperaturę światła itp.
Generalnie sie z tobą zgadzam, całkowicie da się na nich robić zdjecia,ale przynajmniej w moim przypadku trzeba potem trochę pogrzebać w PS. W przypadku firmówek tego grzebania jest zdecydowanie mniej ;)
-
@Piotrek72t - i co w końcu wybrałeś?? co do kasy to mam przeznaczone 25000 na wszystko czyli remont pomieszczenia i wyposażenie studia i na początek tego bym nie chciał przekraczać...
@oskarkowy - prześledziłem wiele wątków o chińskim sprzęcie i naprawdę należysz do nielicznych, ktorym nic się nie zepsuło:) Azjaci Cie lubią - pewnie widzieli Twoje portfolio:P Pozdrawiam
-
Miałem ochotę na Hensla -odpadł z powodu ceny, potem przerabiałem Bowensa + osprzęt nieoryginalny , przedwczoraj pod wpływem impulsu ( miałem już dość gdybania ) złożyłem zamówienie w elfo na swiatła i osprzęt , dzis dostałem paczkę, przetestować jej zawartości nie mogę w domu ( pod groźbą eksmisji ), a "studyjko" jeszcze nie gotowe.. :) pozostało czekać...
P.S.
Chińczyków się nie pozbywam ,raz z sentymentu, dwa , że pewnie się je jakoś wykorzysta.
-
Ja używam chińskich lamp i też na razie nic sie nie zepsuło, a najstarszy Boling 400SM jest eksploatowany już prawie 3 lata.
-
Tak przy okazji, to ostatnio oglądałem lampy i zestaw Elinchroma D-lite 4 (można zobaczyć na http://www.elinchrom.com ). Może i technicznie parametry ma OK, ale pod względem wykonania to wyjątkowa tandeta :/ Mocowanie na dwa przeciwlegle umieszczone wycięcia w modyfikatorach światła jest jakieś takie liche i chybotliwe, trzeba się upewniać, czy się dobrze wszystko trzyma i nie odpadnie. Niby to markowy sprzęt, ale ja zdecydowanie wolę jednak Chińszczyznę z allegro...
-
ja w moim mini studio (6x4x3,5 m dł/szer/wys) pracuje na całym osprzęcie Quantuuma - mam lampy 2x750W i 1x400W + modulatory (soft boxy, okta, parasole, garnki, snooty, wrota, plastry, itp.) - wszystko Quantuuma. Statywów nie mam całość na suficie wisi. Jestem zadowolony i uczciwie moge polecić - za te pieniądze nie mam sie do czego przyczepić. Wcześniej miałem lampy CY (Funsport'owe) - wkońcu od czegoś trza było zacząć ;). Jedno i drugie to chińszczyzna ale CY do Quantuuma to nie ma porównania.