-
Ponieważ nie chcę zakładać nowego wątku pozwolę się dopytać o moje wątpliwości w tym. Niedawno kupiłem Canon 50D z 10-22 na pokładzie. Moim zdaniem aberracja chromatyczna w tym obiektywie jest zbyt duża, nawet po przymknięciu przesłony. Ponieważ nie wiem czy tak musi być (może ten typ tak ma?) chciałem Was prosić o radę. Wcześniej robiłem zdjęcia Sony R1 i tam ta wada praktycznie nie występowała.
Poniżej link do zdjęć.
2
1
Nie jestem szumo/aberracjo-fobem, ale przy powiększeniu 25 - 50% moim zdaniem ta wada jest zbyt dobrze widoczna. Wiem, że na optycznych
jest napisane, że wada jest "szczególnie widoczna" dla 10mm, pytanie czy aż tak? Jeżeli tak być musi to pogodzę się z faktem i zwyczajnie będę robił zdjęcia, a następnie obrabiał je w PS. Jeżeli jednak obiektyw powinien zachowywać się inaczej proszę o opinię:)
Z góry dziękuję za pomoc:)
PS
Teraz widzę, że wlazłem w wątek sonda. Jak będzie trzeba usunę i wkleję gdzieś indziej.
-
Straszne CA :/ Mam S10-20 i tam w 10mm F4 w zyciu takich aberacji nie widzialem.
-
No właśnie. Mi też się wydaje, że "trochę" jest jej za dużo. Wiem, że Canon 50D obnaża wady obiektywów, ale chyba bez przesady. Chętnie wysłucham innych komentarzy i jak trzeba będzie to wymienię.
-
mam troszkę fotek z tego szkiełka ... ale takich CA to nie widziałem nigdy ....
czy to są fotki z RAW czy jpg z puszki ?
w DPP jest automat co koryguje CA z definicji ;) (każdy obiektyw ma swoje pre-definiowane ustawienia) - bawiłeś się tym ?
A tak w temacie wątku ...
żałuję że ten obiektyw (EF-S 10-22) kupiłem tak późno ... -> to jest idealne szkło turystyczne !
-
To są JPEG prosto z puszki, ale RAW wygląda tak samo. Powiem więcej. Jak się przyjrzałem to już w wizjerze widać, że gałęzie na brzegach kadru są fioletowawe. Mam też 50 1.8 II i to szkło zachowuje się dużo lepiej na 1.8, na 5.0 praktycznie w ogóle nie aberruje. Natomiast Canona 10-22 nawet jak przymykam do 9 albo 11f to dalej mam adwentowy kolor na maxa. Nie pozostaje mi nic innego jak zadzwonić do sklepu i poprosić o wymianę lub naprawę. Mi jest wszystko jedno jak to zrobią, ważne aby obiektyw dział jak należy (za ponad 3 tys spodziewać się chyba można czegoś lepszego:) ).
Pozdrawiam
PSS
DPP się nie bawiłem. Próbowałem to korygować w PS ale zabrakło skali;)
-
Uzywajac od jakiegos czasu Sigmy 10-20 musze powiedziec, ze dobrze celnieta jest naprawde ostra. W F4 dopiero ogladajac w 1:1 brzegi widac mniejsza ostrosc, ale juz od 5.6 mamy naprawde swietna jakosc. Gdyby nie te problemy z BF i FF :/
Na dole dwa sample ostrzone manualnie, poniewaz sam posiadam w nim BF (niedlugo zawita w serwisie) oraz sampelek z bokeh w F4.
10/F4
http://www.sdm.gower.pl/sigma40.jpg
10/F5.6
http://www.sdm.gower.pl/sigma56.jpg
Bokeh w 10/F4
http://www.sdm.gower.pl/sigmago.jpg
-
I to ja rozumiem. Nic tylko pogratulować obiektywu:) Część osób z forum optycznych przekonywała mnie, że aberracje jakie mam w moim szkle Canona są normalne. Moim zdaniem Twoje zdjęcia siudym są jednak odpowiedzią na to jak powinien zachowywać się obiektyw szerokokątny. Nie pragnę niczego więcej. Mam nadzieję, że 2 egzemplarz Canona będzie choć równie dobry jak Twoja sigma:)
-
Mam Sigme 10-20 i jestem z niej bardzo zadowolony. Może moja sztuja jest jakaś cudowna, ale ja na CA powodów do nażekania nie mam. Może moje 8mpx nie wyciska ze szkła wszystkich wad... Jedyne co mi przeszkadza to troche mydlane brzegi na pełnym otworze.
-
Kurczę ale wybór. Niedawno sprzedałem Tamrona 17-50, i planuję kupić obiektyw szerokokątny. Po poczytaniu trochę na ten temat i zapoznaniu się z ofertą waham się pomiędzy Canonem 10-22 a Tokiną 11-16. Obiektyw głównie byłby wykorzystywany do fotoreporterki. No i tu właśnie mam problem i kilka pytań.
1. Jak zachowuję się autofokus w Tokinie a jak w Canonie? Chodzi mi o takie rzeczy jak ostrzenie pod światło, czy często się myli etc.
2. Po Tamronie jestem uczulony na wszystkie głośno ostrzące obiektywy. Czy Tokina wydaję jakieś dźwięki podczas ostrzenia czy zachowuję się jak UMS canona?
3. Czytałem że Tokina jest zbudowana lepiej niż Canon. Czy różnice są znaczące?
4. Różnica w przysłonie jest nie wielka. Czy brać ją pod uwagę?
5. No i co wy byście wybrali w mojej sytuacji.
-
11-16 chodzi mi bez zarzutu. Przy ostrzeniu zupełnie go nie słyszę. Nie myli się na moim 50d, czasami używam na 350d i również bez pudła. Ostrzy szybko, szybciej niż T17-50, ale wiadomo, wolniej niż C70-200 2.8, chociaż szybkość ostrzenia też nie jest dla mnie w żaden sposób uciążliwa - nie mam wrażenia czekania na obiektyw - naciskam i mam. Ostry od 2.8, takie światło jest fajne, bo przy wyostrzeniu na bliższe odległości, pomimo małej ogniskowej, jest pewna GO, no i z iso można zawsze o jeden stopień w dół zejść. Jedyne co mogę powiedzieć na minus to to, że niekiedy flaruje (ale flary widać jeszcze przed zrobieniem zdjęcia i można lekko przekadrować, mi osobiście nie przeszkadzają, nie są megauciążliwe) i ma stosunkowo mały zakres (mając 11-16 i 70-200 brakuje mi czegoś po środku, dlatego nie spoczywam na tym zestawie i planuję kolejne szkła). Budowa w porównaniu do Canona - nie wiem, bo tego drugiego nie widziałem na oczy, jednakże Tokinka jest bardzo solidna - czujesz, że się nie rozwali. Kolejnym minusem jest przełacznik AF/MF (wbudowany w pierścień ostrości), którym nie idzie przełączyć trybu zachowując aktualną pozycję.
Ja swojego kupiłem za 1300(nówka), obecna cena 2700 trochę powala. Również brak czegoś w standardowych ogniskowych jest uciążliwy, dlatego w twojej sytuacji wstrzymałbym się raczej z tą zamianą i uzbierał na UWA tyle, żeby nie musieć sprzedawać Tamrona. Chyba że jesteś stuprocentowo przekonany, że wiesz czego chcesz i przeżyjesz z tym tandemem (11-16 i 85) dłuższy czas.
EDIT : kurcze, fajne macie demonstracje tam w UK :P Teraz widzę, że wiesz czego potrzebujesz i raczej przeżyjesz z 11-16 i 85. Światło 2.8 w takich akcjach jest fajne, bo możesz głębią pooperować i wyróżnić jedną z postaci.