no i nie dluzej niz po 10 sekundach radze zapomniec o tym "tescie" :)
Wersja do druku
no i nie dluzej niz po 10 sekundach radze zapomniec o tym "tescie" :)
Szklo jak szklo z tej eLki... ale jesli mialbym je teraz komus oddac, to tylko za... sredni format :wink:
Pierwsze fotki ta stalką, mojego Jaska :p
Fajny Jaś, ładna fotka, super szkło.
stary topic - ale jakby to komus mialo rozjasnic umysl to prosze:
http://oomz.net/135/
a czy Ty wogóle przeczytałeś ten wątek? sprawdź 3 posty [#82] wyżej ;]
Mysle, ze w czasach AF takich szkiel jak manulany sonnar nie kupuje sie dla wygody, tylko dlatego, ze lubi sie ichplastyke i klimat, ktory mozna nimi stworzyc. Mam sonnara 135 2.8 i planara 50 1.4. Mam bo lubie to, jak odwzorowuja obrazy. Kategoria lepsze/gorsze dotyczy technikaliow i moze wygody. Moje zeissy nie sa wygodne, trafic ostroscia przy pelnych dziurach trudno z 40d ale jak juz sie uda to fajnie wychodzi i .... o to chodzi :)
jarek
sorry, po paru postach odechcialo mi sie dalszego czytania :D
to prawda - ja uzywam takumara 50:1.4 i daje genialna plastyke - bokeh i plastyka zamiata canonem 50:1.4 - ale to trzeba lubic.Cytat:
Mysle, ze w czasach AF takich szkiel jak manulany sonnar nie kupuje sie dla wygody, tylko dlatego, ze lubi sie ichplastyke i klimat, ktory mozna nimi stworzyc. Mam sonnara 135 2.8 i planara 50 1.4. Mam bo lubie to, jak odwzorowuja obrazy. Kategoria lepsze/gorsze dotyczy technikaliow i moze wygody. Moje zeissy nie sa wygodne, trafic ostroscia przy pelnych dziurach trudno z 40d ale jak juz sie uda to fajnie wychodzi i .... o to chodzi
Ale tak juz pomijajac aspekt czasow AF - przeciez sa w sprzedazy nowe zeissy MF, a ich cena nie wykazuje zwiazku z brakiem autofocusa ;)
ja zapraszam na pw. jesli ktos chce Sonnarka Jenne 135 F3.5. - 220zl + koszt wysylki. Stan igla. Fotki i sample na pw.
Jeśli chodzi o 135-tki, to
Kiedys za komuny dostałem od ojca jupitera 135 f3.5 kupionego za jakies smieszne pieniądze, pamiętam doskonale te czasy kiedy obiektywy te stały na wystawach nawet w sklepach RTV. Jest to idealnie ostre szkło pozbawione jakichkolwiek abberacji. Nasłuchawszy się jednak tylu dobrych opinii na temat zeissa postanowiłem go kupić i porównać, wkońcu to oryginał a jupiter to jego kopia. No i rozczarowałem się niemieckim szkiełkiem, niby ostre ale abberacja widoczna i jakby rozdzielczości mu brakowało w stosunku do wschodniego brata. Być może trafiłem na kiepski egzemplarz.
Jak myślicie, czy w obiektywach canona, tych powyżej 2000zł też trafiają się egzemplarze lepsze i gorsze?