no tak, typowy candar, ludzie mają gunwo zamiast mózgu bo wybierają to, co w ich mniemaniu jest dla nich lepsze, a nie jego ekstra super lux ofertę xd
Wersja do druku
A nie ma sprawy, zaraz wszędzie napiszę, że profesjonalny fotograf p0m z CB daje "ekstra super lux ofertę" wykonując wszystkie zlecenia za darmo (serio mogę wszędzie w tych darmowych zleceniach podawać i polecać Twój profil z IG o ile wyrazisz zgodę i będą pisać od razu na IG). Nie opędzisz się od zleceń za free przez kilka najbliższych lat i dodatkowo będziesz reklamowany na ich profilach. Podaj tylko na PW swój telefonik i maila, które tam zapodam i będziesz ustawiony do końca żywota fotografując za darmo wszystkie imprezy w całym kraj w zamian za oznaczenie na FB.
--- Kolejny post ---
Kochani!
Jest kolejna ciekawa oferta pracy za darmo z dzisiaj :!: A brzmi ona tak: "Poszukuję młodych i ambitnych osób, które tworzyć będą artykuły do strony internetowej radia i przy okazji tworzyć swoje własne portfolio".
Zainteresowanym pracą za free mogę podesłać w PW link, bo jak pisał powyżej p0m: "ludzie wybierają to, co w ich mniemaniu jest dla nich lepsze"
Nie widzę nic złego w pracy za darmo, jak ktoś się na to zgadza to znaczy że ma w tym jakiś interes. Wolny kraj. Zawsze można zmienić zawód.
Tak oto pojawił się nam nowy eufemizm i zarazem oksymoron – "praca niezobowiązująca” :mrgreen: Jak widać praca za darmo kwitnie nam w zleceniach jak jabłonie i grusze oraz ma swoich zagorzałych fanów (patrz post wyżej). Bardzo intryguje mnie zdanie: "jak ktoś się na to zgadza to znaczy że ma w tym jakiś interes" Czyli, że jaki interes ma ktoś w pracy za darmo dla kogoś innego za przysłowiową miskę ryżu? Nie mówimy tu oczywiście o wolontariacie.
Pytanie, jak długo jeszcze praca za darmo w branży kreatywnej będzie akceptowalna? Praktycznie w Polsce już w każdej branży oferowana jest praca za darmo. Jak widać można, bo przecież nie ma "nic złego w pracy za darmo" i rzekomo nie ma tym patologii, bo "jak ktoś się na to zgadza to znaczy że ma w tym jakiś interes".
Przykład z pokrewnej branży kreatywnej:
Załącznik 7844
Nawiasem pisząc większość redakcji w Polsce czyni identycznie i na palcach jednej ręki można policzyć te, które płacą autorom za ich artykuły, testy oraz zdjęcia.
Ano niestety masz rację bo do wieku decyzyjnego doszło pokolenie, których zasadą jest brzydkie "szkłem doopę podcierać" i które za punkt honoru przyjęło działanie "na cudzej doopie do raju dojechać", stąd w 90 procentach nie mają zapotrzebowania na walor artystyczny, bo nie nauczyli się wartości, którą jest historia, piękna historia, ich życie nie ma historii, twoje wyrafinowane zdjęcie będzie na ich fejsie przez miesiąc, a fura, do której mieli dokładkę dzięki temu, że nałapali jeleni lansować ich będzie do kupna następnej fury. Przepraszam za dosadną wypowiedź
Ja się ostatnio spotkałem z ofertą pośrednika...
Otóż zebrał on sobie część klientów, a teraz szuka fotografów po taniości, aby Ci w jego imieniu zrobili zdjęcia. Oczywiście coś tym fotografom odpali, ale zaznaczył, że nie szuka weteranów, ponieważ nie oferuje odpowiednich stawek. Ku mojemu zdziwieniu, wiele osób się do niego zgłaszało...
Wygląda na to, że nie warto inwestować czasu na naukę, ani kasy na sprzęt, bo lepiej jest zostać pośrednikiem. Niemal zero wkładu, a ile kasy z tego pośrednictwa można ukręcić...
Chęć zredukowania kosztów związanych z fotografem jest być może domeną wesel finansowanych prze PM a nie rodziców.
Rodzice raczej wysupłaliby kasę na fotografa bo taka tradycja i oczekiwanie, że dobre zdjęcia w albumie muszą być.
Dochodzi zmiana pokoleniowa, nowe młode pokolenie chce decydować o wszystkim samo, bo samo wie najlepiej :D ludzie też wydaje się coraz później biorą śluby (wtedy robią to po swojemu i często za swoje, a wpływ rodziców, argumentów „bo wypada”, bo tradycyjna maleje).
Osobna kwestia, że pewien odsetek par nie decyduje się na śluby kościelne co też branży event foto nie pomaga. Cywilny ślub trwa kilka minut w ograniczonym składzie osobowym i raczej nikt nie zapłaci za niego jak za tradycyjne wesele jeśli nawet decyduje się na wynajęcie zawodowego foto.
Czasami to matryce o rozpiętości tonalnej powyżej 10 EV w biznesie wręcz przeszkadzają: https://static2.ftpn.pl/imgcache/120...9286c72734.jpg:D