i przerwę na świecy...
Wersja do druku
I aparat zapłonowy i gaźnik ;). Liczyli też na suwakach itd.
Tak można wymieniać bez końca. Czasy się zmieniają i nie ma co się licytować, bo jest wiele dziedzin gdzie bez gruntownej wiedzy ani rusz. Nic się nie zmieniło pod tym względem. Jedynie narzędzia są inne. Teraz z kolei bez kompa to nie ma co maski w aucie podnosić ;).
To jest prawda ale tylko częściowa.
Przykład:
-nie można uruchomić silnika diesel z powszechnym common rail.
-warsztat po pierwsze podłącza przyrząd diagnostyczny lub laptopa z właściwym oprogramowaniem,
pomimo ,że objawy wskazują na niesprawność wtryskiwacza lub wtryskiwaczy.
-później na rachunku występują :sprawdzenie pompy wtr. ,montaż ,demontaz wtryskiwaczy,sprawdzenie wtryskiwaczy.
A w większości przypadków taką diagnostykę ,tzn ,stwierdzenie,który z wtryskiwaczy jest wadliwy
można zrobić samemu (samemu zrobionym testerem za 20 pln).
Nie teoretyzuję ,bo sam to skutecznie robiłem.Metoda: na strzykawki. :D .
A znajomy co wiele lat temu studiowal fotografie stwierdzil, ze polowa wiedzy ze studiow jest obecnie kompletnie nieprzydatna (ta dotyczaca blon, papierow, chemii). A z kolei inny znajomy wspominal czasy mlodosci gdzie u niego na wsi zniwa zaczynala matka scinajac pierwszy lan zboza sierpem przekazywanym z pokolenia na pokolenie, ktory wisial w chacie na honorowym miejscu a dopiero po niej wchodzili kosiarze z kosami a wieczorem byla biesiada do nocy. Piekne czasy ale bylo minelo. Kto z was chcialby uczyc sie przy lampie naftowej, radia sluchac z glosnikow na slupach, nie miec internetu a do najblizszego telefonu miec kilka kilometrow?
Nie chodzi o diagnostykę tylko kasowanie błędów :). Diagnozowanie za pomocą kompa niedoświadczonych bardzo szybko na manowce zaprowadzi :D.
A że w tzw. ASO tylko tak potrafią - cóż niedługo już tylko pewnie to zostanie, bo unija ma zakazać napraw poza autoryzowanymi zakładami.
Przecież to niemożliwe.
Upadłby cały handel częściami zamiennymi.
Może chodzi o naprawy : np powypadkowe ?.
Tu jestem za.Widzę często na podwórkach 3-4 kultowe niemiecke auta z których powstaje jedna pokraka na kołach,
sklecona przez nieuków bez podstawowego doświadczenia warsztatowego.
A po wypadku:
pojazd z niewiadomych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ....
;)
Producenci chcą zakazać własnoręcznych napraw samochodów - Moto
Panowie, niedoceniacie naszych włodarzy. Niedługo każą złomować każde auto starsze niż 5 lat bo przecież firmy muszą z czegoś żyć ;).
Znacznie więcej wypadków powstaje z powodu elementu zlokalizowanego pomiędzy kołem kierownicy, a przednim fotelem.
Elementy "techniczne" w samochodach jako takie, nie są częstymi przyczynami wypadków.
--- Kolejny post ---
Lobby "ubezpieczeniowe" ma spory wpływ na powstanie uregulowań prawnych, tak jak to było w Dyrektywami GVO i częściami "alternatywnymi".