Zdublujesz - owszem - lecz jeden to zoom a drugi to stałka - poza tym 1.8/2.8 to roznica jednak jest.
Co do 85 1.8 - to rewelacyjne szkielko.
Wersja do druku
Z waszych wypowiedzi wywnioskowałem, że jednak Tamron „jest okej”.
Do tego dorzuciłbym (mimo dubla) 50/1.8 z racji światła i najpewniej 85/1.8 (chyba, że jest inny warty uwagi obiektyw tej klasy/stałka o podobnej cenie).
A jak to jest z tymi egzemplarzami od Cichego? Bo na to nikt nie odpisał, a nie sądzę, by nie było wokół nich otoczki „lepszej jakości” — niby w wątkach (tak, szukałem) powtarza się „było wziąć od Cichego, to by mydła/ff/bf nie było”, ale czy tak na prawdę jest? Bo wyczytałem też, że FF/BF zależy bardziej od korpusu niż obiektywu...
Chyba najlepszym rozwiazaniem byloby podpiecie szkla (T17-50) do Twojej konkretnej puszki i sprawdzenie czy wszystko miesci sie w "normie". Pozniejsze ew. dostrajanie to nerwy, stres, stracony czas. Ja kupilem Tamrona ze sklepu gdzie go sprawdzalem i bylem z tego szkla zadowolony - oczywiscie nie jest to szybkosc i celnosc L-ek ale tragedii nie ma - za te cene jest to b.dobry wybor. Z czasem jak potrzeby/apetyt Ci wzrosnie kupisz jakas L-ke i poprawisz sobie co niektore parametry (np. AF czy solidnosc wykonania) ktore beda dla Ciebie wowczas wazne.
I tak też zrobię.
Najpewniej dziś kupuję u kolegi forumowego: Towersa 40D + 85/1.8. ;)
Jeszcze nie wiem gdzie w Warszawie przyjmą mnie z otwartymi rękoma jako upierdliwego klienta, który chce dobrany do body obiektyw.
Ale coś się wymyśli…
Witam
Po latach absencji powróciłem z prośbą...:roll:
Sprzedałem cały tandem jaki posiadałem.
Musze zmierzyć się z nowym wyzwaniem.
W Styczniu będę dysponował ciupiną gotówki a że potrzebuje zmienić sprzęt.
Przywiało mnie o poradę...
Otóż...
Pracowałem przez ostatnie 2 lata na 400D który był moim 3 lustrem i denkach z najniższej półki ( kit oraz sigma ) + okazyjnie 17-40L oraz 70-200L F4 ( nie moje były ;) )
Obecnie trafiła mi sie okazja aby przewietrzyć urządzenia i skleciłem taki oto zestaw
Elementy:
50D / C10-22 / C24-70 F2.8 / C70-200 F2.8 USM / reszta pierdół jak statyw , karta i plecak ( bo to popchnąłem razem z tamtym sprzętem )
Zastosowanie: Fotografie zwierząt/krajobrazu/architektury głównie do publikacji takich jak np. książki czy czasopisma.
Budżet: 12-13 k
Pytanie brzmi...
Czy proponowany zestaw nie przeszkodzi mi w późniejszym wejściu w FF ?
oraz
Czy błędem jest inwestowanie w 24-70 miast 17-40 :?:
Nasłuchałem się o trefnych egz. tego pierwszego...
Pozdrawiam i dziękuję za każde dobre słowo
Czołem !
Wg mnie od razu lepiej wejdź w ff i weź 5d i 24-70 i 70-200 i nie baw sie w cropa i 10-22
Ciekawy zestawik niemal do wszystkiego, szczegolnie do tego o czym piszesz. Przy przejsciu na FF bedzies zmusial sprzedac C10-22 i zapełnic dziure np.17-40L. Jesli chcesz kupic 10-22 to kupno w tym samym czasie 17-40 mija sie z celem, ja na Twoim miejscu zamiast tego pierwszego wzialbym od razu 17-40L i pozniej bez sprzadawania poszczegiolnych szkiel od razu przeszedl na FF (gdy budzet na to pozwoli). Co do 24-70 oczywiscie zdazaja sie trefne sztuki , ale ich trefnosc dotyczy tylko miekkosci co poniektorych na f2,8 i problemow z FF/BF, ja o innych problemach nie slyszalem (moze inni cos dorzucą).
Proponowalbym Ci kupno 50D/17-40/24-70/70-200 - masz pokryty zakres 27-320mm na cropie i żadna architektura czy zwierzak nie będzie Ci straszny. Jak Ci się zachce portretu to dokupisz tani 50 f1,8 (ew.50f1,4) i każdy na dzielnicy będzie z zazdrościa patrzyl na Twój stuff (a czy z takim samym podziwem beda lookac na fotki, to juz zależy od Ciebie - czego z całego serca życzę ;);), Pozdro
Mariusz_C Myślisz ze bym nie chciał ?
Niestety budżet rozciągnąłem już i tak do granic możliwości :)
Nie zmieszczę się
Oczywiście jak 17-40 to automatycznie rezygnuje z 10-20 :)
To i ja podepnę się pod wątek. Z okazji ze mialem mozliwosc odsprzedania mojego 400d okazyjnie stwierdzilem ze wymienie go na 40d. Wygodniej mialo byc, jasniejszy wizjer, zlacze PC, szybciej, mniej szumow. Potem ktos mi rzucil - bierz 50d. Dopoki nie podpialem 50d, nie zobaczylem wyswietlacza (a pamietam nieraz jak po plenerku na 400d nie zauwazylem na wyswietlaczu ze ostrosc jest na nosie a nie na oku) pomyslalem ze wyswietlacz i lepsze iso + dosc duze sRawy to moze byc na prawde warte 1000zł doplaty. Ale wciaz się zastanawiam.
Ze starych szkiel zostal mi tamron 28-75, ktory lubie za plastyke i za mocowanie EF, ale ostry jest od f4 i kochana 85mm 1.8. Posiadam tez analogowego canona.
Teraz zastosowania - portrety, a wkrotce pierwszy slub. Mam nadzieję ze nie ostatni. I teraz - co warto kupic bardziej (rozszerzenie arsenalu o jakies 5 tysiecy). Brak mi tu szerokiego kąta do kosciola/pomieszczen. Powinien byc on jasny i szybki. Wiec albo mega szeroko, T 11-16, lub Canon 10-22, albo cos od 17mm. Mysle o C 17-55 IS, 17-40. Tamron 17-50 odpada za AF, niestety. Chcialbym w tej cenie dokupic jeszcze lampe master albo metza 58 albo canona 580ex. Jaki zestaw do tego byscie poradzili? Juz tyle siedze ze sie pokrecilem w rozumowaniu.
Moja propozycja
40d - 1800 uzywka
metz 58 - 1150
canon 17-55 2.8 IS - uzywany 2400
canon 50mm 1.8 - 300zł
= 5650 zł
-
sprzedac 28-75 za ok 800
Czy moge przy moich zastosowaniach cos lepszego miec? Co do back-upu. Na poczatek bede mial pozyczony 400d, potem cos sobie dokupie, jakies 20d jak juz na siebie zarobi. Z drugiej strony szukam oszczednosci, bo 50d mi siedzi w glowie..
Zamówione...
To co w podpisie ;)
Dziękuje za wszystkie rady.
Pozdrawiam i dobrego światła życzę ;)