Dobre. Piszesz wcześniej że "Osoba która ma nikona to wróg nr 1 na forum". Ja jakoś tego nie zauważyłem. Ciekaw jak inni to widzą?
Wersja do druku
Dobre. Piszesz wcześniej że "Osoba która ma nikona to wróg nr 1 na forum". Ja jakoś tego nie zauważyłem. Ciekaw jak inni to widzą?
Temat byl poruszany setki razy.
Od pewnego czasu bezproduktywne dyskusje prowadzace do wojen systemowych sa slusznie ucinane.
I tego sie trzymajmy.
Decydując się na pisanie na tym forum wymaga pogodzenia się z obowiązującą opinią na temat kanona. Mam zwkłe lustro tejże marki, ale cyfrę już ze stajni Minolty, której nigdy nie zamienię na coś spod literki C. Ważna jest przyjemność z fotografowania i nauka, a czym się to będzie robić, to już sprawa drugorzędna.
To, jak każde inne forum, uczy pokory i dystansu do rzeczywistości, zwłaszcza przy kontakcie z oanistami sprzętowymi.
Ale gdyby nie to forum, to wiedzę miałbym mniejsza;)
Wracając do tematu 2in1, to prawda jest taka,że nie każdy przyklada wagę do doskonałości we wszystkichaspektach życia. Gdyby tak było, to Polska wyglądałaby jak połączenie szwajcarskiej precyzji z niemieckim porządkiem i japońską myślą techniczną, a tak nie jest.
Jeden woli mić perfekcyjne zdjęcia i perfekcyjny film ze ślubu spędzając pół życia na szukaniu tych dwóch jedynych specjalistów, inny będzie szukal kucharza świetnie gotującego, a kto inny będzie się rozglądał za florystą czy ładną salą.
Liczy się to co pozostaje w sercu i w umyśle z tego Jedynego Dnia, a nie to czy zdjęcia są świetne lub pieczeń dobrze doprawiona:P I tak potem kaseta wraz ze zdjęciami leży gdzieś głeboko w szyfladzie. Życie biegnie za szybko, młodzi wybiegają bardziej myślami w przyszlość niż w przeszłość. Ciekawe ile razy, statystycznie, każde małżeństwo zagląda do albumu ze ślubu?
Chyba tylko przez pierwsze pół roku. Ostatnio robiłem album i chciałem zobaczyć jak inni to robią. To mój kuzyn (2 lata po ślubie) i moja koleżanka (nie cały rok) nie mogli znaleźć swoich albumów.Cytat:
mruczek napisał: Ciekawe ile razy, statystycznie, każde małżeństwo zagląda do albumu ze ślubu?
no to chyba dokupie kamerę z takim statywem:)
Pan sobie lampkę tego Fuji wężykiem zasłonił. A poza tym zgadzam się z Jarkiem - co nas to?
przezywacie to jak mrówka okres :P
"oskarkowy"....
LUBIĘ CIĘ za to że masz dystans do rzeczywistości a nie tylko jak ci młodzi - pretensje.
Jakby co - możesz liczyć na mnie :-)
Pozostałym - polecam analizę pojęcia "obiektywizm" - bynajmniej nie z branży fotograficznej.
Właśnie po wczorajszej rozmowie telefonicznej z pewną panią uświadomiłem sobie, że zdjęcie w pierwszym poście to przykład świetnego dopasowania się do potrzeb klienta.
Przebieg rozmowy:
ona: "dobry wieczór ja w sprawie zdjęć i kamery na wesele"
ja: "dobry wieczór ale ja tylko robię zdjęcia, na kiedy?"
ona: "tylko zdjęcia to dziękuję i przepraszam dobranoc"
Kto jeszcze produkuje te podwójne statywy i gdzie najtaniej je kupić ? :-)