Czy inni forumowicze mogą odnieść się do tej części wypowiedzi Sławka? Sławku, mam nadzieję, że się nie obrazisz? :-D
Wersja do druku
Mogę. Moja opinia w tej kwestii jest zupełnie inna! Na 50mm tamron jest jakościowo bdb nawet od pełnej dziury natomiast szeroki kąt nie jest za ciekawy! Często nie trafi i ma FF(co prawda ostrość mieści się - ledwo w GO) ale co z tego skoro i tak dużo fot jest po prostu nietrafiona.
U mnie ten obiektyw pracował na 40d i właściwie pokrywał się z tym testem. http://optyczne.pl/30.4-Test_obiekty...87_obrazu.html
ja przymykałem Tamrona na 5,6 żeby były żylety na całej ogniskowej.jak ciemno i 2.8 to nie trafia -ale tamronem na 2.8 się nie robi
IMO za 1500zł to lepiej kupić tamrona. Sam miałem sigmę 24-70/2,8 i było ok tylko też trochę głośno i często niecelnie jeśli chodzi o AF. Brakowało mi w niej szerokości i później dokupiłem sobie tokine 12-24 i już było super. Potem przesiadłem się z sigmy na 24-105L i było jeszcze lepiej. Ten mimo że f/4 to ostry już od f/4. Teraz po kilku latach myślę o pozbyciu się 24-105 bo doszedłem do momentu kiedy zoomy przestają mi już wystarczać i wolę jasne stałki. Od zooma za 1500 chyba nie można wymagać zbyt dużo. Uniwersalność ma swoją cenę.
Witam,
przymierzam się do zastąpienia mojego kita 18-55. Waham się pomiędzy stałym "dolnym" światłem (Tamron 17-50 F/2.8 XR Di II VC) a większą ogniskowa (Sigma 17-70 F2.8-4). Aparat wykorzystuje amatorsko na wycieczkach, czasem jakieś imprezy rodzinne w domu czy ogrodzie.
Byłbym wdzięczny za jakiekolwiek sugestie.
Pozdrawiam
Wątek trochę stary,odświeżony.Większość wypowiedzi jest o S17-70 2.8-4.5,a co z nowszą wersją 2.8-4 HSM czy zmiany kosmetyczne,czy są różnice między tymi szkłami jeśli chodzi o jakość fotek,może ktoś miał z nimi focił.
Właściwie już prawie jestem zdecydowany na T 17-50 z vc natomiast troche ta sigma mi zamieszał w głowie.
Akurat ten wątek to nie bardzo, bo jest o poprzednich wersjach tych obiektywów (bez stabilizacji), ale na forum też można poczytać o nowych.