Sal -> Bardzo dobry dowcip ...
Wersja do druku
Sal -> Bardzo dobry dowcip ...
W rejestrowanym nie powinno być najmniejszego problemu. Mam w firmie kolekcjonera noży i on już różnorakie okazy woził ze stanów - niektóre dość konkretne...
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jak się skończyło ? CheckIn w WAW ? Handling przez LGS czy WAS ?
We czwartek w katowicach musiałem otwierać rejestrowany bo miałem trochę nietypowej elektroniki w walizce. A jako podręczny Compurover z tym w podpisie(bez olka i statywu ;)) i przeszło bez szemrania. To samo w Wawce. Zobaczymy co na to powiedzą Szwedzi ;) Wracam w poniedziałek. Jedyny problem jaki miałem, to że w Embraerach 145 praktycznie nie istnieją schowki i plecak sie nie mieścił. Trzeba było trzymać pod nogami. Za to z robieniem zdjęć na pokładzie problemu nie było.
CompuRover AW a w nim to co w stopce + laptop Acera z zasilaczem - łącznie ok. 14kg. Latałem z tym z Krakowa do Manchesteru (SkyEurope) i nie miałem nigdy problemu, ale zawsze jakiś stresik :). Razy zdarzyło mi się przewozić cały computrekker sprzętu kupionego dla innych + pudełka w rejestrowanym - tego było od ch... i trochę - i Pani na odprawie przy terminalu 1 w MAN powiedziała abym to położył na wagę - wyszło ok. 27kg. Popatrzyła na mnie ze ździwieniem - czy to idzie na pokład, a ja, że nie bo tylko na chwilę przytrzymuję znajomemu który stoi dalej w kolejce. Ona mi dała do ręki paseczek do naklejenia, że bagaż można wziąć jako podręczny i patrząc na mnie z otwartymi ustami, puściła dalej :)
Leciałem też z podobnym sprzętem do Londynu, Bolonii, Bournemouth i nigdy nie było problemów - tylko zawsze zadziwienie jak to ładnie wygląda po przeskanowaniu :) - np. 70-200 f4L wygląda jak pocisk moździerzowy :)
Witam wszystkich, ja latam z Goleniowa do Dublina, leciałem również z Goleniowa do Londynu i z Londynu do Dublina i powiem że takie rzeczy to tylko w Polsce, może nie wszędzie ale w Goleniowie, oczywiście nie spotkałem się z ważeniem bagażu podręcznego gdyż moja torba fotograficzna do dużych nie należy (Tamrac System 6) ale zawsze wypchana i tylko w Goleniowie każą mi wszystko wyciągać aby mogli prześwietlić pustą torbę. Czasem mnie to doprowadza do szału, ostatnio zwróciłem im na to uwagę że nigdzie indziej tego nie robią a miasta takie jak Londyn to raczej bardziej przewrażliwione na ataki terrorystyczne. W odpowiedzi usłyszałem że widocznie ich zwierzchnicy mają nadinterpretację przepisów no ale oni tak muszą robić. Założę się że pewnie ani w Krakowie czy Warszawie tego nie praktykują.
W Finnair wywalaja nawet zapalniczki czesto z bagazu nadaniowego, wiec roznie moze byc z nozami. Duzo zalezy od tego kto jest na sluzbie. Bo generalnie nie mozna przewozic niebezpiecznych rzeczy nawet w bagazu lukowym.
Zdrowko
Krzychu, idac tym tropem, to pistolet tez nie jest niebezpieczy - sam z siebie, jak to napisales...
Zdrowko
Zapalniczka jako pojemnik ciśnieniowy i dodatkowo substancja łatwopalna odpada. Teoretycznie nawet dezodorantu zabrać nie można do rejestrowanego.
Ostatnio znajomemu paczkę kurierem lotniczym wysyłaną cofnęli, bo w środku była puszka farby w sprayu.
Żeby nie było całkiem OT. Compurover nie wchodzi do schowków w Embraerze 145 ani CRJ200.
W 737 i wszystkich Airbusach(nie wiem jak z A380 ;) wchodzi bez problemu. Innych (jeszcze) nie testowałem.