Dzięki wielkie, tylko wyglądało strasznie aczkolwiek w MKI i MKII po prostu podnosiło się ramkę i wymieniało matówkę :)
Wersja do druku
W 5d2 latwo mozna bylo wymienic ale trzeba bylo wybrac odpowiednia matowke w menu potem by pomiar seiatla sie zgadzal. Jesli ktos uzywal niestandardowej matowki (nie Canona) to korekcje pomiaru swiatla byly konieczne.
Zapewne w 5d3 opcji w menu nie ma wiec reczne korekcje swiatlomierza sa konieczne.
No to aparat kupiony teraz czas na naukę i wymianę wspomnianej matówki:-)
Pogoda nędzna,mało imprez poza murami,więc sie filozofuje.
Ostatnio ponownie studiuję tematy:
CANON EOS 5D MARK III AF AND CUSTOM FUNCTION SETTINGS
Niektóre porady poparte sa przykładami fotek z 800/5,6+TC 1.4 ,ale te ignoruję ;) .
Z bardziej przyziemnych:
BACK BUTTON FOCUS SETTINGS & CANON 5D MARK III
Ustawiłem sobie teraz tak do testów.Czy ktoś z Was używa takich ustawień i jakie są z tego korzyści,
bo klikajac garażowo, nie widzę .
jak się coś popsuje to sobie przełoży znowu na fabryczną...
odkręcenie dwóch śrubek bez śladów nie jest wielka filozofią (trzeba miec tylko odpowiedni srubokręt)
zgaduję że serwis nie wysyła detektywów do śledzenia każdej puszki i zdobywania wiedzy czy krnąbrny user nie wrzucił sobie innej matówki :mrgreen:
Dawno, dawno już o tym pisałem w bardzo długim wątku o 5D3. Dla mnie AF w 5D3 to marketingowe oszustwo. Miałem dwie puszki. Pierwsza była tak skopana (w końcu sklep, również w Katowicach mi wymienił na inną używaną), że barak słów, druga niby dobra, ale:
-o bocznych zapomnij na pewnych szkłąch (np. 50mm 1.2, 1,4, 16-35L, często 35L)
-różnica w działaniu AF w świetle dziennym vs żarowym daje takie przesunięcie płaszczyzny ostrości (dotyczy jasnych szkieł), że dla mnie to jest po prostu żart w sprzęcie tej klasy.
Poprawnie działał wyłącznie 70-200L oraz 24-70L (co to dla mnie znaczyło? że zakup wszelkich L, z których zakupem się swojego czasu wstrzymywałem ze względu na niemożliwości przekadrowywania na 5d2 stracił sens, bo dla większości jasnych bądź szerokich obiektywów zostaje wyłącznie centralny punkt i to w świetle dziennym)
Testowałem masę szkieł i bardzo różne puszki (to samo).
--- Kolejny post ---
Te wnioski są praktycznie w 100% zbieżne z moimi. Długo testowałem, sprawdzałem i podmieniałem różne elementy. Wniosek jak wyżej.
--- Kolejny post ---
Ja testowałem na 4 X 5D2 puszkach i na 6D. Różne obiektywy-to samo. Dla mnie to wada nie do zaakceptowania. Sprawą u mnie trwała około roku i w zasadzie pozbyłem się większości sprzętu do dziś. Dziękuję za takie coś. Puszkę kupiłem głównie dla AF i bocznych. Sprawdzanie na 2.8 nie ma najmniejszego sensu (chyba, że 16-35L, wtedy i tak boczne nie trafiają, FF).
Po ci mi sprzęt, który w żarowym świetle nie trafia z jasnymi szkłami (1.4-2.0) a na szkłach, na których nie da się przekadrowywać nie działają boczne.
Apropos Panów z FotoPLus w Katowicach to nie powinni być twoją sytuacją zaskoczeni bo dokładnie taką samą akcję robiłem około rok temu.
Utwierdzam się coraz bardziej w przekonaniu, że 5D3 to po prostu bubel, a Ci którzy uważają, że nie mają problemu z AF na bocznych punktach po prostu mają to szczęście nie mieć tandemu 5D3 + określone szkła, np. 50L. Bo zgoda - są szkła, na których problem nie występuje, np. EF 85/1.8. Zrobiłem masę prób na F1.8 i skrajnych bocznych - działają jak złoto.
To body takie jest i nie ma na to żadnego wytłumaczenia. Canon do bólu jedzie na dobrej opinii z przed lat (EOS 5D - hit na hitami, bez dwóch zdań), przywiązaniu klientów do marki oraz po prostu niechęci użytkowników do zmian. Ja tę niechęć w pełni rozumiem, bo samego bierze mnie ****ica gdy pomyślę ile PLN stracę, gdy zdecyduję przejść na N chcąc skompletować w N to, co mam dziś w C. Canon od paru już lat leci w ciula; moim zdaniem 5D2 to była jego ostatnia udana premiera (no dobra, nie wiem jaki jest 1DX, ale powiedzmy sobie szczerze - to sprzęt, który jako nowy kupują wydawnictwa, agencje itd.). Dla wymagającego amatora (za jakiego się uważam), powstała seria 5D, której rozwój zatrzymał się na 5D2. Nie tylko zaniedbując działkę FF tak mnie Canon rozsierdził - to, co wyrabia z obiektywami EF/EF-S to kolejna kpina ze swoich wiernych klientów:
1. EF 16-35mm F2.8L II - mam to szkło. Monstrualna winieta na F2.8, która trochę tylko malejąc pozostaje aż do F22; do tego olbrzymia beczka (czy tam poduszka) i fatalna nieostrość poza centrum FF. Szkło - żart za 5k PLN. Ja nie wiem, co musiało być nie tak w wersji I tego szkła, że szybko zrobili skopaną wersję II.
2. EF 50mm F1.2L - mam to szkło. Monstrualna winieta na F1.2-1.4 + mizerna ostrość poza centrum FF. No i AF nie działa z 5D3. To porażka za niecałe 6k PLN. Dziękuję Ci Canon.
3. EF 14mm F2.8L II - dzięki bogu na ten przekręt (sorry, ale tego nie da się inaczej nazwać patrząc na jego cenę) nie skusiłem się. Niemal 9k PLN za szkło, które aberruje tak silnie, że zabija ostrość w całym kadrze. Super. Nie widzę JEDNEGO powodu, by kupić to mierne szkło, za cenę wyższą niż wybitny N 14-24, który jest TAŃSZY i pod każdym względem lepszy, a jest to ZOOM !
4. Premiery EF-S, jak np. 10-18/4.5-5.6 czy 18-135 STM albo 24/2.8 STM - no fajnie, ale dla kogo to jest ? Dla posiadacza 1200D czy 700D, a co z posiadaczami FF ? EF 24-70/4 - no super, że jest ostre, na prawdę. Szkoda, że nieużywalne do np. ślubnego repo, czy choćby zdjęć małego dziecka w domu, bo tak ciemne.
5. Za to na nowe, po prostu dobre wersje klasyków po prostu nie ma co liczyć (no dobra, zrobili nowe 100-400, super): gdzie nowe 50mm F1.4 ? Gdzie odpowiednik N 14-24 ? Ostatnio doszlusował Canon do Nikona 16-35/4 wypuszczając swoje EF 16-35/4, 4 lata po N, gratulacje. W tzw. plotkach o nowościach C możemy za to wyczytać o nowym kompakcie z matrycą 1'' - kolejny raz kpina.
5. No i na koniec zostaje jeszcze kwestia DYNAMIC RANGE w 5D3 - jak u licha Nikon z 36-megapikselowej matrycy wycisnął sporo lepsze parametry, co w tym wątku przewinęło się dziesiątki razy, a N potrafił swoje D800 wycenić taniej ?
Sam długo nie dopuszczałem tych myśli do siebie, no bo jakże to - tyle dziesiątek tysięcy PLN w to włożyłem itd. Do tego C ma w swoim portfolio tak udane konstrukcje jak 135L (mam i potwierdzam, że szkło powala) czy 35L (choć i tu taka Sigma pokazała, że da się lepiej za mniej).
Może premiera 5D4 coś poprawi, nie wiem; na tę chwilę mam ochotę pozbyć się tego całego ustrojstwa :-(
Ja myślę że dla swojego zdrowia psychicznego i tych którzy muszą czytać te wywody powinieneś zmienić system 8-).
Racja, sorki. Pomyliłem ten wątek z "5D3-subiektywnie oczami użytkowników"
Sent from my iPhone using Tapatalk
Czy ktoś z Was używa 5D3 z Sigmą Art 50/1.4 ? Jak tu wygląda ostrzenie bocznymi punktami na F1.4-1.8 ?
Sent from my iPad using Tapatalk
Czy Canon zajął stanowisko w tej sprawie ? Czy to raczej problem kilku zapalencow z jasnymi szklami ?
Sent from my iPhone using Tapatalk
MateuszJ spróbuj spotkać się z kimś kto chwali AF swojej 5tki i zrób porównanie. Myślę, że w rejonie Katowic jest sporo forumowiczów z 5dmkIII.
Szczerze to współczuję, bo wszyscy sprowadzają Cię do człowieka, który nie wie o co chodzi, próbując wmówić, że problem sobie uroiłeś. Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy.
Miałem na początku problem z AF, chociaż powodem były raczej obiektywy a nie body. Po skalibrowaniu szkieł z body w Dusseldorfie a później reszty na Żytniej - nie narzekam, chociaż nietrafione mi się zdarzają w okolicach 10%. Jestem amatorem, na liczniku mam ok. 8k zdjęć, więc może wszystko przede mną.
@MateuszJ, gdybyś chciał sprawdzić to moje body jest w Krakowie.
Moim zdaniem nie ma co sprawdzać. Ja ci mogę zagwarantować, że nic sobie nie uroiłeś Mateusz. Ludzie, którzy twierdzą, że wszystko u nich ok mają albo ciemne szkłą @4, albo same tele, albo zdjęcie robią z odległości, w któej GO kompensuje problem albo nie oglądają zdjęć na komputerze albo wolą nie sprawdzać. Ja mam dwa wnioski: 5D3 na względnie jasnych szerokich i standardowych kątach nie trafia, dając zazwyczaj FF (wyjątkiem jest być może sprawna sztuka 35L choć wielu z tym szkłem również ma problem). Nie trafia też na praktycznie żadnych jasnym szkle przy zmianie rodzaju oświetlenia (FF w żarowym, BF pod fluorescencyjnym). Im "lepsze", droższe, bardziej profesjonalne, jasne szkło-tym większe przekłamania i efekt bardziej się uwydatnia. Wpisz w google "5D3 outer focus points" i okaże się, że nie jesteś sam. Zastanawia mnie dlaczego do tej pory Canon nic z tym nie zrobił (zarówno z kompensacją dla rodzaju światła jak i z bocznymi). W D800 jedna strona dawała taki problem i wszędzie huczało od tej informacji.
Widzisz i ty masz szczęście. Ja mam (a właściwie miałem) 2x5dmk3 i problem niestety był.
Mam dla Was idealne rozwiązanie :D
Jak brzytwa z automatu - Fotografia ślubna Warszawa, zdjęcia ślubne Lublin – sesje zagraniczne, dwóch fotografów, zachwycające portfolio, przeczytaj opinie!
Miłego oglądania :)
U mnie też raczej w porządku. Szkła, które posiadam: 24 LII 1.4, 50 1.4, próbowałem też kiedyś 35 1.4 i ten oprócz mojej 85 1.8 trafiał z największą skutecznością. Im szkło bardziej "tele" do 200mm (bo takimi się bawiłem) tym skuteczność wg mnie jest większa (zdjęcia w świetle naturalnym oraz żarowym, w LEDowym nie sprawdzałem, nie miałem takiej okazji).
Co nie oznacza, że problem nie istnieje. W Dusseldorfie chwilkę sobie porozmawiałem w serwisie i razem z moim do kalibracji szła druga sztuka 5DIII. Po kalibracji zestaw dla mnie jest OK. Przypomnę tylko, że nie zarabiam nim, za to lubię małą GO.
uogólnienia jest nadużyciem fakt bo sa puszki ktore dzialaja i moge potwierdzic bo kolegi smiga az milo. Moje szkla u niego bajka bez zadnego regulowania. Natomiast na moich body jest problem. Cos jest nie tak z tym modelem. Taka jest moja opinia. Wątpię zeby kazdy zle uzywal aparatu
Body za ponad 10K z takim problemem. Nie słyszałem aby w 6D które kosztuje o połowę mniej ktoś raportował taki przypadek.
A więc tak.
Przestrzeliłem swojego z Sigmami 50/1,4 i 35/1,4. Testowane tylko boczne punkty, zarówno w dobrym świetle jak i słabym aparat ustawia ostrość tam gdzie mu wskażę.
na dalekie i bardzo bliskie odległości, nie mierzyłem ile cm ;)
U mnie to samo 50 1.4 canona (ostrosc nie powala ale widac gdzie lapie focus). Ladne trafiaja boczne liniowe i crosy.
Statyczne na razie, ruchliwych nie miałem gdzie zrobić ;)
To ja się trochę zagalopowałem. Po prostu zbyt wiele oczekiwałem i zbyt mało rozumiałem. Artykuł Jak brzytwa z automatu - Fotografia ślubna Warszawa, zdjęcia ślubne Lublin – sesje zagraniczne, dwóch fotografów, zachwycające portfolio, przeczytaj opinie! sporo mi wyjaśnił.
Owszem, ten sprzęt mógłby być lepszy, mógłby lepiej trafiać z ostrością, ale rozumiem już, że przy takich szkłach jak 50L będzie to zawsze trudniejsze, niż z np. 24-105L.
Tym samym odwołuję swoje słowa, jakobym zmieniał system a cały sprzęt C to buble - to nieprawda. Zrozumiałem, że są po prostu bariery nie do przeskoczenia (na dzień dzisiejszy) i trzeba nauczyć się z nimi żyć. Wróciłem do robienia zdjęć :-)
Panowie, wątek dosyć soczysty i ciężko go przeczytać w całości ale może ktoś pamięta czy był poruszany temat "braku dostępu do karty" (CF) w tytułowej puszce? Ostatnio lubi przy włączeniu puszki przywitać mnie takie coś na LCD. Po ponownym właczeniu najczęściej ustępuje, ewentualnie trzeba wyjąc i wsadzić kartę. Jeszcze nie wiem czy to wina karty czy slotu. Karta CF sandisk 16gb ultra. Będę obserwował czy na innych jest to samo.
Panowie jak wyglada w waszym przypadku mocowanie ef? U mnie np 70-200 delikatnie sie kiwa inne szkla zdecydowanie mniej ale tez czuc luz.
Pytam poniewaz wczoraj macalem d810 kolegi i tam szkla siedzialy tak moco, ze az miodzio :).
http://www.canon-board.info/obiektyw...-8-luzy-21479/
Parę osób to wcześniej też zauważyło.
I coś takiego ma miejsce.
Przy ciężkich obiektywach można wyczuć minimalny luz, taka jest konstrukcja mocowania canona. Z 70-200 2,8 miałem tak na wszystkich puszkach. Wiem że niektórzy tego nie wyczuwają :)
70-200/2.8 II brak jakichkolwiek luzów, trzyma się bardzo stabilnie (mocno).
17-40 i 24-105 bardzo sztywno. Konwerter 1.4 raczej sztywno, ale to takie małe że trudno wyczuć.
85/1.8, 70-200/4 400/5.6 400/2.8 400/2.8IS bardzo delikatny luz.