Widocznie mam pecha, że drugi raz trafiam na moment, gdy to Pan osobiście nie może zająć się transakcją. Z drugiej strony nie zazdroszczę, że akurat ponownie trafiło na tą samą marudę ;) Widocznie "żal" powinienem kierować do zastępców, a nie Pana, w takim razie przepraszam.
Anyway, może za rok spróbujemy ponownie, tylko najpierw ponownie muszę uciułać potrzebną mi kwotę i rozstrzygnąc dylemat czy brać 70-200 2.8 czy 135 L ;) Do tematu wrócimy za jakis czas, tymczasem dziękuję za wyjaśnienie jak to wyglądało "od kuchni".
Pozdrawiam