no ja jednak wolę sobotnie atrakcje w Radomiu ;-)
Wersja do druku
no ja jednak wolę sobotnie atrakcje w Radomiu ;-)
przecież jeszcze są parkingi
http://www.parkingbalice.pl/ 3 PLN/h
http://www.orangeparking.pl/?page=cennik&lang=pl 20 PLN / doba
No faktycznie, są. Ostatnio często odwoziłem rodzinę na terminal i zatrzymywałem się na tym największym kilkupiętrowym parkingu, aby jak najkrócej maszerować z bagażami. Może dlatego taki drogi, że najbliższy?
Akurat w tym przypadku może być trochę dalej i taniej... :)
Na tym wielopoziomowym stałem jakieś pół roku temu ale nie pamiętam jak to było z ceną, ale coś mi się nie widzi tez 5 PLN / 15 minut...:confused:
Takie może głupie pytanie a propos Photo Day na lotnisku w Balicach - proszę się nie śmiać - pierwszy raz (mam nadzieję, że nie ostatni) będę uczestniczył w tego typu imprezie, ale jak się domyślam statywu nie ma sensu brać (abstrahując już od kwestii bezpieczeństwa - ostre zakończenie nóg)...? a jak z lampą :confused:, polarem :confused:
Ile w ogóle fotek psytrykaliście na takich imprezach?
Polar może sie przydać.
Hej Krakowianki i Krakusy!
Może wpadniecie do nas na plener do Zakopanego? Będzie kilka osób z forum, m.in. Najeli, Majchalak, Tasia, Zieloo, oczywiście ja i inni.
Będziemy tam conajmniej 3 dni, niektórzy dłużej. Termin - piątek, sobota,
niedziela - 23 - 25 września.
W planach łącznie i do wyboru: fotografia krajobrazu, trochę błyskania na dworze, sesja najprawdziwszych ślubniaków i inne.
Więcej tutaj:
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=77796
W imieniu swoim oraz klubowiczów Canon-Foto-Klub serdecznie zapraszam!!
W razie jakichkolwiek pytań jestem do dyspozycji!
Pozdrowionka!
PS.
Sam też zastanawiam się czy po drodze w piątek lub w niedzielę nie wpaść na kilka godzin na biegany plener do Krakowa. W razie co to się do Was uśmiechnę z pytaniami gdzie i co koniecznie trzeba w Krakowie zobaczyć.
AMMarshall: nie ma sensu na biegany plener wpadać, Kraków to nie budynek, który można zaliczyć w ciągu godziny... Tak się nie da... Do Krakowa to przynajmniej na 3-4 dni.
Nie przesadzajcie, nie trzzeba odrazu calego Krakowa zwiedzac. Poza tym znowu az tak duzy nie jest :)
...chętnych na zwiedzanie Kraka zawsze zapraszamy...
Witajcie drodzy Krakowscy forumowicze,
Wybaczcie że tak się wpycham w różne wątki, jednak nie często mam czas usiąść przed PCtem. Chciałem ponownie zapytać o możliwość spotkania się w plenerze z kimś kto posiada obiektyw makro, jak pisałem wcześniej najlepiej pomiędzy 60mm - 100mm, szczegóły mojej propozycji TUTAJ Oprócz użytkownika Bangi nikt nie zareagował a ja nie wiem dlaczego. Czy to filozofia typu "Żony i szkieł nie udostępniam?" :) Nikt nie ma takich szkieł / nie interesuje się makro? Obiecuję, że nie gryzę, nie zrzędzę i nie wycinam nerek w celach handlu organami.
Pozdrawiam
Fotowator.pl
Chętnie wybiorę się na poranny plener i użyczę 100, ale dopiero w przyszłym tygodniu będzie to możliwe.
Robert ma "dwójkę", ja "jedynkę", z którą też bym się chętnie gdzieś wybrał po niedzieli.
No Panowie! To rozumiem! "Pospolitego ruszenia" jeszcze nie ma ale już blisko :mrgreen: Jeśli któryś z was, lub ktoś kto jeszcze będzie chciał dołączyć ma jakieś propozycje co do dobrego miejsca co by robaki dopisały to śmiało pisać, postaram się stawić w dowolnym miejscu Krakowa czy też jego bliskich okolic. Przyznam że nie robiłem nigdy sesji makro a w szczególności robali, ale po wpisach na forach z tego tematu widzę że to jakieś mordercze godziny poranne wchodzą w rachubę, czy tak?
podobno na południu Kraka ślimaki atakują zmasowanymi stadami, chociaż ślimak to nie robak ;)
i zbyt spore są na makro ;)
Jeśli już zamierzacie polować na ślimaki to rzeczywiście wcześnie rano lub wieczorem. W ciągu dnia chowają się przed słońcem po krzakach. Wiem co pisze - mam ich w ogrodzie plagę - wszystko zżerają.
Gratulacje dla nessuno. Jej zdjęcie z Ogrodu Botanicznego ukazało się w rubryce Hot Shots w najnowszym numerze Digital Camera Polska :-D
...super...Ness pokaż fotkę...:)....
Witam po dłuższej przerwie. Miałem troszke pracy i nie bardzo byłem w stanie się tu udzielać :D Z racji faktu, iż ostatni mój pomysł wypadu do Prefabetu spotkał się z Waszą akceptacją....mam nowy pomysł. Szukam zainteresowanych na wypad do Zakopanego. Jednak nie taki typowy - Krupówki i Gubałówka czy Nosal :D Planuje wyprawę do Doliny Pięciu Stawów a z niej nad Morskie Oko - trasa przez Świstówkę. W najwyższym miejscu jest ok 1850 m n.p.m. Widziałem ostatnio zdjęcia, które znajomy tam zrobił - zwykłym kompaktem bo to była taka koleżeńska wycieczka. Zdjęcia są REWELACYJNE !!! Pomyślec co można zrobic na znacznie lepszym sprzęcie. Wyjazd wczęśnie rano - ok 5 tak żeby przed 8 rano być już na parkingu przy wejściu na szlak. Powrót planowany na ok 20 w Krakowie. Sama trasa to ok 5-6 godzin + czas na zdjęcia. Naprawde warto. Zainteresowanych odsyłam na stronę o tym szlaku :
http://www.tatry.info.pl/wysokie/5stawow/swistowka.php
Moim zdaniem naprawde warto....byle nie zapomnieć o statywach, filtrach i odpowiednim obuwiu :D
Pozdrawiam i czekam na opinie.
PS. Wyjazd planuje z końcem września początkiem października kiedy już w Dolinie Pięciu Stawów niektóre drzewka robią się żółte co daje piękny kontrast do niebieskiej wody i nieba :)
Ja na pewno odpadam: po pierwsze z racji pracy, po drugie z racji tego, że w Tatrach zawsze masakrycznie dużo turystów i to nie miejsce dla mnie... (za dużo ludzi).
Jeśli byłaby to sobota lub niedziela to ja wstępnie bym się wybrał na taki wyjazd ;)
Zapewniam Cię, że tam nie ma turystów nawet 1/10 tego co jest na Krupówkach :) W Dolinie Pięciu Stawów byłem już ze 4 razy i chyba nigdy nie spotkałem tam więcej niż 7 osób na CAŁEJ Dolinie. A pewien jestem, że na trasie z Doliny przez Świstówkę nad Morskie Oko ludzi będzie jeszcze mniej. Rozumie jednak, że praca jest taka, iż nie pozwoli Ci na wypad.... no chyba, że któraś sobota ? Może jednak dasz się skusić ? Chyba, że ten mój jeden jedyny papieros na Prefabecie Cię zniechęcił :P Informuje, że od ponad miesiąca nie miałem papierosa w ustach :P Przeszedłem na elektronicznego i całkiem nieźle mi idzie w walce z nalogiem :) Oddycham już coraz czystrzymi płucami :D
Hmmm. Mówisz, że mało ludzi? Jeśli sobota i zapewniasz o pustych szlakach to ja chętnie, bo w dolinie pięciu stawów nigdy nie byłam...
Zapewnić nie mogę gdyż nikt nigdy nie ma pewności ale tak jak pisałem - Dolina jest naprawde duuuuzą a nigdy nie widziałem tam więcej niż chyba 7 osób. Oczywiście nie dam głowy uciąć, że jak pojedziemy to będzie podobnie. A co do dnia to napewno musi byc to sobota ewentualnie niedziela ale raczej sobota - każdy będzie potrzebował niedzieli na regeneracje ;) Po ostatniej Twojej odp tutaj zadzwoniłem do znajomego, który tam był niedawno - w połowie sierpnia. Zapytałem jak było z ludźmi na trasie Dolina ===> Oko. Spotkali tylko jedną pare na całej trasie pomimo, iż były to jeszcze wakacje. Wydaje mi sie, że z końcem września raczej nie można spodziewać się zwiększonej ilości turystów.
Wstępnie jestem na tak.
Nie wybiorę się z Wami na ten plener, bo już w swoim archiwum posiadam zdjęcia z "Piątki", ale podzielę się refleksją na temat zaplanowanego przez wypadu ( może moje rady się przydadzą ). Okolice jak najbardziej godne sfotografowania, z tym że zaplanowany przez Was czas będzie za krótki. 5-6 godzin, to niestety trzeba mocno drałować, a do tego jeszcze czas na zdjęcia znacznie wydłuży drogę. Chodzę często po Tatrach i wiem, że albo idzie się w "trasę" albo robić zdjęcia. Sugerowana przeze mnie trasa do dojście do Morskiego Oka przez Przełęcz Szpiglasową. Może trochę dłużej, ale na pewno więcej widoków i możliwości uchwycenia uroku i niepowtarzalności Tatr ( czy trasa ładniejsza, to już subiektywna ocena i nie wypowiem się, aby nie wzniecić wojny). Niemniej wariant ten wymaga noclegu w schronisku. Co zyskujemy? Dolina Pięciu Stawów Polskich warta jest sfotografowania z każdej strony , nie tylko od schroniska. Wyruszając popołudniu z parkingu na Palenicy, większe prawdopodobieństwo, że nie spotkamy turystów, zdecydowanie lepsze światło! i zapas czasu na mały plenerek pomiędzy stawami. Krótki nocleg i dobre warunki pogodowe umożliwią złapanie wschodu słońca ze Szpiglasowej, bez turystów w kadrze. Zejście ceprostradą do "Moka", również bez turystów. Na dole czas na ewentualne podejście pod Czarny Staw i spokojne zejście z powrotem na parking ( około godz. 12), kiedy słońce wysoko na niebie nie sprzyja wyciąganiu aparatu z plecaka. Nocleg w schronisku nie taki drogi, rezerwować miejsca nie potrzeba, gdyż pozostaje "gleba", końcówka podejścia na Szpiglasową ubezpieczona łańcuchami, jedynie czekać na sprzyjające warunki pogodowe. Tyle ode mnie. Życzę udanego pleneru.
Prawda jest taka, że jest oczywistym, iż najlepiej pojechać na min 2 dni ale to nie jest realne. Dlatego też taka propozycja jak w moim pierwszym poście. Myślę, że będąc najpóźniej o 8 na prakingu - ewentualnie przy Wodogrzmotach Mickiewicza - powinniśmy byc ok 10 w Dolinie. Najpóźniej o 11 licząc postoje na zdjęcia. Teoretycznie idzie się tam 2h 30 min ( wg znaków na szlaku ). Kiedy byłem tam ze znajomymi w tamtym roku doszliśmy w 1h 45 min. Nie bez znaczenia jest też fakt, że będzie to koniec września - początek października. Ludzi już tam prawie nie ma - poza zapaleńcami wędrówek. A Ci wybierają raczej inne trasy. Co do tezy, która trasa łdniejsza - nie wypowiem się z 2 powodów. Jedną ( przez Świstówkę ) widziałem tylko na zdjęciach a drugiej wcale. Skoro jednak piszesz, że ta druga wymaga noclegu - niestety na chwile obecną odpada. Co do czasu przejścia. Dlatego plan jest taki aby być np przy Wodogrzmotach o 8 rano aby można było wrócić do auta na parkingu ok 18 czy 19. Liczyłem to tak. 8 rano Wodogrzmoty, 11 Dolina ( po drodze nie będzie zbyt wielu postojów na zdjęcia bo nie będzie zbyt dużo ciekawych widoczków ), 13/14 - wyruszamy nad Morskie Oko. Trasa ok 3h + zdjęcia. Myślę że najpóźniej o 17 będziemy nad Morskim Okiem. A droge z Morskiego na parking w tym roku z żoną i 4 letnią córa zrobiłem w 1h 20 min. Więc spokojnie w 1h się wyrobimy.
Istnieje też możliwość dostania się do Doliny ( zdjęcia z wielu punktów ), nastepnie Świstówka i okolice ( zdjęcia ), wskoczenie na np. Soidło, Kope i do kotła Świstówki Roztockiej - tam pofocić okolice Opalonego Wierchu (2115 m n.p.m ) i wrócić. A czy będziemy wracać po Świstówce w strone Morskiego czy też tym samym szlakiem jakim przyszliśmy to już kwestia dogadania.
Podałem temat i cel wycieczki z prawie miesięcznym wyprzedzeniem celem dogadania detali. Ja mogę dopasować się do innych bo zazwyczaj weekendy mam wolne. W październiku już będzie z tym różnie.
nie tylko krakusy wybierają się w Tatry w tym terminie: http://www.canon-board.info/showthread.php?t=77796
A tak BTW: pod koniec września drogi: Morskie Oko->DPSP przez Świstówkę, Gronik->Przełęcz Kondracka, oraz Kiry->Hala Kondratowa przez Czerwone Wierchy uważam za najpiękniejsze :-D
Pozdrawiam...i być może do zobaczenia gdzieś na szlaku.
Ja też nie byłem dotychczas W Dolinie 5 więc zdaję się na Was w kwestii trasy, niemniej w moim przypadku w grę wchodzi 1 dzień bez noclegu, nawet jak będę go musiał zacząć wcześnie :(
Termin niby bardzo zbliżony jak nie identyczny jednak po przeczytaniu ich bardziej interesują niższe partie niż nas ;)
Jesteś już 4 osobą dzisiaj która utwierdza mnie w przekonaniu, że jednak przejśie z DPSP do MO przez Świstówkę będzie lepszym rozwiązaniem niż poświęcenie całości czasu tylko na DPSP i Świstówkę + okolice. Dzwoniłem po znajomych, którzy przeszli już chyba wszystkie możliwe Polskie góry i wszyscy mówili, że w tym terminie przejście trasy o której wspominam pozostaje na baaaardzo długo w pamięci - jeśli chodzi o widoki.
Do zobaczenia na szlaku - może sie nawet tam gdzieś umówimy ;)
W DPSP byłam dawno temu. Piękne miejsce, warto zobaczyć. Chętnie wybrałabym się ponownie, ale chyba nie mam odpowiedniej kondycji i istnieje spore ryzyko, że mogę nie dotrzeć na miejsce :D. Tak, czy siak będę śledzić temat i może się zdecyduję :)
A ja mam propozycje na kolejny plener:
http://www.paranormalne.pl/topic/141...sychiatryczny/
Najlepiej o północy :)
Paweł, Ela dzięki ;)
Elu gratulacje za wyróżnienie na PD13.0 :)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
a raczej za nagrodę specjalną, o :D
Łowca nagród :)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Odnośnie pleneru w Oleśnie to jestem chętny tam się wybrać na początku października. No i pytanie czy rekwizyty dalej są w pomieszczeniach?
Czy rekwizyty są, czy nie, plener może być ciekawy.
No to mamy już 2 propozycje .... zgoła odmienne : piękne widoki i tajemnicze zakątki :D Najchętniej wybrałbym się i tu i tu. Do D5SP wybieram się napewno i prawdopodobnie będzie to 24 wrzesień ( sobota ). Wyjazd z Krakowa ok 5 rano - powrót do Krakowa ok 20 wieczorem. Co do propozycji kolegi powyżej - jeśli początek października i również weekend to chętnie się wybiore.
Czekam jednak na ostateczne zgłoszenia na plenerek o którym pisałem bo trzeba ustalić ilość osób a tym samym czy zabierzemy się 1 autkiem czy będziemy jechać na 2.
...dzięki Ness....to naprawdę mega zaskoczenie.....znalazłam relację ze zwiedzania szpitala w Oleśnie z maja tego roku:
http://szaryburek.blox.pl/2011/05/Sz...w-Olesnie.html
...co do Tatr, to chyba dla mnie za wysoko....:)
ja najchętniej pojechałabym na plener jesienny w Bieszczady :)
@ WhiteWolf ja się wstępnie do Ciebie dopisuję jeśli można oczywiście ;) sam na pewno się tam nie wybiorę, a z Kimś zawsze raźniej, myślę, że na 100% będę się mógł zadeklarować do 18 września. Wtedy ewentualnie byśmy dogrywali szczegóły.
Witam!
To mój pierwszy post u Was.
Czytam o Waszych planach dot. Tatr.
Poddaję Wam pod uwagę jeszcze inną możliwość.
Wyjazd z Krakowa o 6.00. Dojazd na miejsce o 8.00. Słowacja - Zuberec. Dojeżdża się samochodem na wysokość 1050m. Z parkingu można zrobić 3 pętle. Asfaltem - łagodnie pod górkę idzie się tylko 3km.
1. Lekko, łatwo i przyjemnie - Dolina Spalona, piękne jeziora. Piękniejszego miejsca w Tatrach na razie nie widziałem. Z przerwami na zdjęcia i godzinkę nad jeziorem już o 19.00 byłem z powrotem w Krakowie.
2. Na Rohacze (Ostry i Płaczliwy) przez Rakoń i Wołowiec - 12 godzin szlaku. To ichniejsza Orla Perć.
3. Na Trzy Kopy - 11 godzin szklaku. Wybieram się w niedzielę.
Rekreacyjnie można wyjść np. na Rakoń i Wołowiec, skąd są GENIALNE widoki (około 3 godzinki w jedną stronę).
Plusy:
- wysoko wyjeżdża się samochodem,
- piękny, pusty parking (3€ za dzień, tydzień temu nic nie zapłaciłem)
- krótkie podejście asfaltem
- kilkanaście minut i już wychodzi się z lasu
- MAŁO LUDZI!
- genialne widoki. Jeden dla zachęty.
Minusy:
- nieco dalej niż Zakopane (Kraków - Zuberec = 130km)
- trzeba mieć dodatkowe ubezpieczenie, żeby HZS nie skasowała za ewentualną akcję ratunkową.
- akurat tam nie ma w zasadzie schroniska (spaliło się) - aprowizację trzeba mieć ze sobą (i tak zawsze zabieram)
W razie potrzeby podam więcej szczegółów.
Jedno zdjęcie na zachętę.
https://skydrive.live.com/?cid=964a5...052C3D5A%21386
Czy nie pałęta się komuś po szufladach zbędny pierścień redukcyjny 58-52mm? :)
Tym, którzy jeszcze nie byli proponuję dinozaury w Zatorze (szczegóły można znaleźć na stronie http://www.dinozatorland.pl/). Od Krakowa to niecała godzina spokojnej jazdy samochodem.
Kilka zdjęć poniżej
W najbliższą środę wybieram się na wzgórze Solnik (Bodzów, przy Tynieckiej) na poranne fotografowanie mgieł, ok. 5:30. Ma ktoś z Was ochotę dołączyć?
O, może ja bym się wybrał. Zorientuję się jeszcze, czy się wyrobię z czasem.
Chętnie, ale może być kiepsko z czasem. Generalnie z porankami nie mam problemu od soboty do wtorku.