A konkretnie?
Wersja do druku
Ile fotek robicie na jednym aku? Ja jestem w szoku zrobilem ok 1900 fotek a aku ma jeszcze jakies 10% energii.
Jak nie chcesz załatwić aku to nie polecam doić do końca. Litowe akumulatory nie lubią rozładowywania po całości.
być może, mój już tak chodzi drugi rok...i żyje,wciąż
Nie spotkałem się z taka informacją.Tysiące typów elektronarzedzi pracuje na akumulatorach litowo-jonowych. .Pracuje się nimi do "końca",
a następnie ładuje.ŻAdna instrukcja nie zabrania pracy do końca baterii.Faktycznie ,nie powinny leżeć rozładowane do zera ,ale to nie to samo co rozładowanie do końca w czasie pracy.
Tez tak używam i nie widzę problemów z tymi akumulatorami.
Akumulatory zabija ladowanie poniewaz sie nagrzewaja ;)
Dlatego w laptopach padaja tak szybko.
Mozna to obejsc ale trzeba krocej ladowac aku.
Jedyne czego nie cierpią akumulatory jonowe, to pozostawanie przez dłuższy czas rozładowane - szczególnie w niskich temperaturach.
P,paw
Tak, rozładowany jak poleży to śmierć (a w każdym razie poważna utrata pojemności) jest pewna, chociaż częściej mi się to zdarzało w podróbkach niż w orginałach. Co do rozładowywania do zera to mam z tym przykre doświadczenia ale może macie rację że nie jest to reguła i u mnie był to przypadek.
A ja zmienię temat na AF. Może powinienem w awariach o tym, ale najpierw spróbuję tutaj.
Mam wrażenie, że coś mi nawala AF gdy jest ustawiony na strefowy. Gdy mam punktowy wszystko hula i szybko trafia. Natomiast jak przełączę na strefę (3x3) to jak nie trafi od razu to się tak jakby zacinał i widać jak się męczy. Nie przelatuje i nie szuka po całości ale w małym zakresie i oczywiście nie znajduje. Próbowałem z rożnymi szkłami i na rożnych trybach (nie zależy od szkła i nie zależy od tego czy jest case 2 czy 5).
Pytanie: czy ktoś coś takiego miał? Do końca grudnia mam gwarancję, więc jakby co muszę się sprężyć z posłaniem na żytnią. Ale może jednak to nie usterka, więc dlatego do Was piszę o tym.
Cześć,
Jest taka sytuacja: aparat zmierzył ekspozycję na scenie, w trybie Av wynosi np. F1.8 i 1/80s. Teraz włączam wcześniej już zapiętego flasha (430EXII) i radykalnemu skróceniu ulega czas ekspozycji, niezależnie od tego, jaką kompensację siły błysku ustawię (lub jej po prostu nie ma) i aparat ustawia 1/250s. Zdjęcie jest wówczas takie sobie. Niby poprawnie naświetlone, ale jednak błysk flasha jest wszechobecny i ujemnie wpływa na odbiór zdjęć. A gdy zrobię ujemną kompensację błysku do np. -2eV, to zdjęcie mam mocno już niedoświetlone. Robię tedy tak: przestawiam się na M, ustawiam ekspozycję zmierzoną przez aparat przy wyłączonym flashu, tj. F1.8 i 1/80s i pstrykam z 430EXII ustawionym na -2EV. Wówczas zdjęcie wygląda cudnie, tak jak tego chcę - jest dobrze naświetlone i do tego delikatnie doświetlone błyskiem.
Moje pytanie jest takie: czy 5D3 da się ustawić tak, by włączanie flasha nie powodowało skrócenia czasu ekspozycji ? Dodam, że rozpatrujemy sytuację dla ogniskowej 50mm. Próbowałem z każdym z ustawień w zakładce [Flash sync. speed in Av mode], tj. AUTO, 1/200-1/60 sec. i dla fixed 1/200. Aparat zawsze skraca czas, co jest przynajmniej dziwne, bo ogniskowa 50mm, więc zmierzone bez flasha 1/80s już wystarcza, a ten skraca do 1/200-1/250s.
Czy tylko tryb M jest wyjściem ?
A co powiecie na takie coś ?
Ostrzenie bocznymi punktami w 5D3 to czysta porażka. Długo nie chciałem tej myśli do siebie dopuścić - w końcu wywaliłem 11 tyś. PLN na nową puchę, to winny na pewno był obiektyw (50L). Tak się składa, że mam też 5D i 5D2. Zrobiłem małe porównanie, bo nie dawało mi to spokoju: otóż robiłem zdjęcia w realnych warunkach, czyli w mieszkaniu, gdy za oknami ciemno (sytuacja na każdym weselu). Jedno po drugim, pierwsze ostrząc środkowym, drugie bocznym. Popatrzcie na rezultaty:
5D3: https://imageshack.com/i/pbkSsOrIj
5D2: https://imageshack.com/i/pcNsEGndj
Jeszcze lepiej jest na poniższym porównaniu:
5D3: https://imageshack.com/i/hltalPDqj
5D2: https://imageshack.com/i/f0QehUArj
Aparat 5D3 korzystając z centralnych punktów AF ostrzy dobrze, na bocznych się zwyczajnie wysypuje. I nie można zrzucić winy na obiektyw, bo tym samym obiektywem zrobiłem zdjęcia na 5D2. Różnica na bocznym punkcie AF owszem, jest, ale jest ona akceptowalna i wynika po prostu z tego, że obiektyw poza centrum daje mniej ostry obrazek.
W 5D3 jak widzicie jest masakra.
Mam takich przykładów więcej. Zrobiłem sporo zdjęć, i wybrałem te najostrzejsze, więc nie ma mowy o drgnięciu ręki czy coś. Zdjęcia robiłem jedne po drugich, nie ruszając się z miejsca przepinałem tylko szkło między 5D3 i 5D2.
Jestem Canoniarzem, uwielbiam jego obrazek, mam ich 3 body i kilka szkieł. I kurde takie coś! Mam jeszcze miesiąc gwarancji. Jadę z tym do sklepu, w którym go kupiłem, bo tak nie może być!
No chyba, że może i też tak macie, użytkownicy 5D3 ?? Podzielcie się proszę Waszymi spostrzeżeniami.
Nie no, poważnie ?? Opisałem moją historię Panom z Fotoplusa w Katowicach oraz z Żytniej w Warszawie. Sądziłem, że mam felerną sztukę, ale po tym co piszesz wychodzi, że:
a) nie tylko ja mam felerną puszkę
albo
b) ten typ tak ma
Jeżeli prawdą jest b), to jest to bubel z niedziałającymi bocznymi punktami AF, za którego będę się domagał zwrotu gotówki. Pytanie czy jest nas tutaj więcej, tzn. użytkowników/właścicieli 5D3, którym korzystanie z bocznych punktów AF daje nieostre obrazy ??
Ja sam długo nie dopuszczałem do siebie tej wiadomości, blokowałem się na nią, no bo jak to - tyle to kosztowało a AF gorszy niż w 5D2..
Ehh.. zobaczę co mi powiedzą. Na pewno się jeszcze odezwę.
Pozdro
przeciez do kalibracji AF w aparacie nie sa potrzebne wszystkie szkla.
jesli w ogole mozliwa jest kalibracja sensorow bocznych do poziomu centralnego , to w ogole do tego nie potrzeba Twoich szkiel.
jesli wszyskie sensory dzialaja tak samo , to sobie mozna dostroic szkla juz samodzielnie.
w zyciu nie wyslabym wszystkich szkiel.-nie wiadomo kto i jak bedzie w tym grzebal.
Podobny problem wystepowal u n800 na poczatku , ale sie z tym uporali. To byla duza akcja servisowa nikona Nie wymagali szkiel wlasciciela do justacji modulu AF- gdyz sa do tego niepotrzebne.
jesli juz sie upieraja , to wysatrczy wyslac jedno , jakies tansze szklo.
jesli wyreguluja AF w puszcze z tym szklem, to bedzie i dziala z innymi.
to nie jest przypadlosc zwiazana z obiektywem ( co teoretycznie tylko byloby mozliwe , gdyby obiektyw ostrzyl nie na powierzchni plaskiej a w jakiejsc powierzchni pofalowanej - wskutek bledow optycznych) , skoro z inna puszka jest o.k.
MateuszJ, xxkomarxx
Postanowiłem sprawdzić Wasze wnioski
Albo ja mam genialny 5D3 albo .......
Na 2 obiektywach, 70-200/4 na świetle 4 oraz 24-70/2,8 na świetle 2,8
Pliki RAW, żadnego wyostrzania w całej obróbce/wywołaniu i tworzeniu tego co prezentuję poniżej
1. statyw, ekran w odległości 130 cm
2. 10 zdjęć z centralnym AF, ustawione na środek ekranu (koła), po każdym rozostrzanie
3. przesunięcie ekranu tak, aby środek pokrywał się z bocznym AF, ostrzenie bocznym
4. 10 zdjęć, po każdym rozostrzanie
Starałem się wybrać dla centralnego i bocznego AF najostrzejsze i najmniej ostre zdjęcie.
Dla centralnego AF praktycznie wszystkie miały praktycznie taką samą ostrość,
Przy bocznym były wahania ostrości.
Bardzo zbliżone wyniki dla obu obiektywów
Na zdjęciu poniżej, test z 24-70/2,8 przy 2,8. U góry pełna klatka a u dołu powiększenia od lewej kolejno dla AF
a. centralny, "najmniej" ostry
b. boczny z największą ostrością
c. boczny z najmniejszą ostrością
Widać, .... nie wszystkie/wszyscy tak mają
jp
Panowie to może teraz ja na pocieszenie, albo i nie.
5dmkIII kupiłem pod koniec maja tego roku. Strzelone jakieś 40K zdjęć. Aparat był w sierpniu na kalibracji, bo AF zaczął dziwnie działać. Po kalibracji niby ok, ale jednak boczne punkty często FF na 85L na dużych odległościach. No nic powiedziałem sobie i tak nic z tym nie zrobię. LV ustawia ostrość bezbłędnie całe szczęście, przynajmniej jak dla mnie. Do rzeczy. W sobotę pożyczyłem puchę koledze i zrobiłem imprezę taneczną na starym 5dmkII. Wnioski. Człowiek zbyt szybko przyzwyczaja się do dobrego. Moim zdaniem prędkość od momentu szukania ostrości do klapnięcia lustrem jest ogromna i to jest największy plus mkIII. Na 5dmkII były momenty gdzie o bocznych mogłem zapomnieć i naprawdę dopiero teraz doceniłem uroki nowego Afu w mkIII. Co do celności to stwierdzam, że 24LII na mkIII działa naprawdę idealnie w porównaniu do mkII i raczej rzadkością są nietrafione fotki na bocznych punktach. Niestety nie mogę powiedzieć tego o 85L
Jan Pawlak,
Dzięki za pochylenie się nad problemem.
E no jednak masz silnie nieostre zdjęcie na bocznym (przykład najmniej ostrego zdjęcia). I chyba wiem, dlaczego masz takie wyniki - robisz test relatywnie ciemnymi szkłami - na F2.8 to ja też mam lepsze wyniki, bo GO jest większa. Generalnie Twój test potwierdza mój - boczne punkty AF są niedopracowane i rozjechane względem centralnych.
--- Kolejny post ---
robertskc7
Na 24LII rozjazd między centralnym AF a bocznym będzie mniej widoczny, bo to szkło daje większą GO, nawet na 1.4, od 50mm/F1.4 czy 85mm/F1.4. Ja sam na mojej 35L zapiętej do 5D3 aż takich rozjazdów nie obserwuję.
Problem wychodzi w całej okazałości dla dłuższych ogniskowych i małych wartościach F, np. 50mm/F1.8. Body 5D3 jest zwyczajnie niedopracowane i nie polecałbym go do pracy z jasnym stałkami przy użyciu bocznych AF.
Jan Pawlak - jak Ci się chce, to zrób ten sam test jakąś jasną stałką, nie wiem, możesz masz jakąś 50-kę ?
W tym wszystkim najgorsze jest to, że tak naprawdę nie ma alternatywy. No bo czy koszmarnie drogi 1DX rzeczywiście jest pozbawiony tego problemu ? Ma niby ten sam układ AF (wiem, 2 procesory więcej), więc ten też może pudłować bocznymi.
6D - może to jest rozwiązanie ? Pomijam brak joysticka do punktów AF - po prostu mega utrudnienie, zupełnie niezrozumiałe w body za 6k PLN. I to tyle jeśli chodzi o Full Frame. Może 7D2 lepiej ostrzy na bocznych, ale to już nie FF. I tak oto sobie ten cały Canon leci w pręta, ciągle chyba odcinając kupony od hitu, jakim niewątpliwie był EOS 5D (Mark I).
Chyba nie doczytałeś dokładnie.
Na bocznych był rozrzut ostrości, środkowy "obrazek" to najlepsza ostrość bocznego AF a prawy to najgorsza ostrość bocznego AF z tych 10 które zrobiłem.
Ale najlepsza ostrość wyznaczona przez boczny punkt AF (środkowy "obrazek") jest taka sama jak ostrość środkowego AF (lewy "obrazek")
Dla mnie jednoznacznie wynika, dla mojego body, że dla systemu AF :
- środkowy punkt AF ma mały/znikomy rozrzut wyznaczania odległości
- boczny AF ma rozrzuty, przy prawidłowym wyznaczeniu robi to tak dokładnie jak środkowy
Nie mam stałki, ale test jest szybki i łatwy, możesz zrobić i podzielić się wynikiem
jp
Postanowiłem sprawdzić na F 1.2
I wynika z testu (robienie zdjęć jednemu przedmiotowi) boczne niekoniecznie dokładnie trafiają
Ale sytuacja zdecydowanie się poprawia po powiększeniu punktu AF
W 99% przypadkow korzystam z bocznych i raczej nigdy nie mialem z nimi problemu. Ostatnio wylaczylem cicha migawke (tylko na niej jechalem) i jest jeszcze lepiej.
Max_im
Uzywalem kazdej opcji, od spota AF, poprzez normalny punkt az po otaczajace i strefowe. Na zadnym nie potrafie uzyskac wynikow jak Jan Pawlak.
Bede sie jednak upieral ze to glownie "zasluga" F2.8. Zrob szybka probe na F1.4-1.8 to zobaczysz. Ja swietnie doczytalem Twoje wyniki i tym bardziej namawiam do powtorzenia testu.
Sent from my iPhone using Tapatalk
W moim 5d3 obiekty statyczne na bocznych zawsze ostre, również na f1,4. Około 20% nie trafionych na bocznych przy obiektach dynamicznych, nawet po domknięciu do f2,2.
MateuszJ masz ewidentnie walnięta puszkę.
Zacznijmy moze od techniki, zawsze wybrany mam precyzyjny AF czyli kwadrat w kwadracie (ostatnio nawet cicha migawka poszla w odstawke - mniejszy shutter lag). Focusuje na oko, pre-focus 1-3x nastepnie zdjecie bez czekania czyli wciskamspust migawki do konca (focus, focus, focus-zdjecie). Za kazdym razem puszczam spust zeby focus trafil i nie musial bladzic. Gdy robie zdjecie nie trzymam na focusie i sie nie gibam tylko w ulamku sekundy zaraz po zlapaniu focusu robie zdjecie (nie mysle czy zlapal nie czekam na potwierdzenie, wciskam spust do konca i ma byc). Dzwiek AF'u mam wylaczony i jedyne co mi moze "pikac" to ST-E3-RT poniewaz nawet w 600'kach dzwiek mam wyciszony. Nie wiem czy dobrze to wytlumaczylem ale... inaczej sie chyba nie da.
Dlaczego? nie chce tracic pixeli i kadruje w aparacie. Nie zawsze sie da jakbym tego chcial, poniewaz w dalszym ciagu punkty AF nie obejmuja calosci wizjera.
Nie stosuje techniki focus/recompose - czesto na szybkich szklach glebia ostrosci sie przesuwa no i mozna sie "gibac". Przy nawet 2.8 na 200mm robiac headshot'a mozna z oczu zjechac na nos. Staram sie trzymac zasad trojpodzialu itp. Dlatego ten centralny nie zawsze dla mnie sie sprawdza.
W 60D robilem to samo, B.szybko mozna tam wybrac punkt AF i dosc dobrze sa one rozstawione.
W 5D3 nie obchdzi mnie ktory jest cross type ale czasem to poprostu czuc (nie lapia tak szybko gdy nie maja sie czego zlapac).
Mam nadzieje, ze pomoglem :)
Ja testowalem i boczne maja piekny rozrzut. wszystkie ff zawsze tyle samo. Sprawa powtarza sie na dwoch puchach ale na 6d 5d2 czy 1dx jest ok. Nigdy na pocznym nie mam ostro. Zawsze powtarzalny blad. Testowane na 24, 35, 50, 85, 100 i 135 wsio L. Aparat byl w serwisie na kalibracji i po powrocie jest dokladnie to samo.
Zapomnialem dodac, ze focus/recompose nie sprawdza sie przy ruchomym "celu" (przynajmniej w moim wypadku).
xxkomarxx, przeszedłeś nad tym do porządku dziennego tak ? Po prostu zaakceptowałeś tę ułomność i żyje Ci się lepiej ?
latant, uzyskujesz tę ostrość przy pojedynczym ustawieniu AF, czy klikasz 3x jak opisał to zdebik ?
Czytam i aż się wierzyć nie chce (naprawdę współczuję problemu), wziąłem swoją puchę (5dIII) ze szkłem CZ 50/1.4 (MF) przeleciałem w mieszkaniu kilka kątów, wszystko na @=1.4 I WSZYSTKICH SKRAJNYCH PUNKTACH , AF=podwójna kratka, praktycznie bez pudła. Nie stwierdzam również problemu z AF na bocznych przy innych szkłach: 15, 17, 24, CZ 35, CZ 50/2.0, CZ 100/2.0, S150/2.8 macro, 70-20/2.8II i 400/5.6. Do tego stopnia, że wręcz maniakalnie używam punktów bocznych w 90 % zdjęć, po tym jak wcześniej raczej unikałem bocznych gdyż były z nimi niekiedy problemy w 5dII i 5d.
Dzis wyslalem 5D3 do Krakowa w ramach gwarancji. Zobaczymy co zdziałają
Sent from my iPhone using Tapatalk
Podejrzewam ze nic....
W poniedzialek wysylam jeszcze raz z zaznaczeniem niech sobie zapna 85 L i przestrzela a nie tylko podpinaja pod aparature i odsylka.
Malo tego jest jeszcze dziwna akcja ze czasami cos sie dzieje af i wszystkie szkla musze przestawiac e mikroregulacji na +4 a np po godzinie znowu jest na zero... O co chodzi???
Te puszki maja ewidentnie wade ale cichoo niedlugo nowa wyjdzie a ta nie bedzie produkowana. Sprawa zamknieta
Masz uwalona 5'ke proste. ML instalowales?
Nowy kupiony w znanej fotograficznej firmie aparat za 11kpln ma dzialac zgodnie ze specyfikacja, bez instalowania czegokolwiek. Zreszta taki za 2 czy 5 kpln tak samo.
Jeszcze zebym ja czy xxkomarxx byl odosobnionym przypadkiem ale takich zawiedzionych kupujacych jest wiecej (w tym watku we wczesniejszych postach).
U mnie ta wada widoczna jest golym okiem, najbardziej na 50L, gdzie raz jeszcze zaznaczam: ta sama sztuka zapieta do 5D2 dziala bez zarzutu na bocznych punktach AF.
Ciekawi mnie tez, czy forumowicze cieszacy sie z braku tej usterki rzeczywiscie jej nie maja ? Czy po prostu sprawdzili to ze szklami F2.8 czy 4.0. Gdy ja domkne 50L do tych wartosci to problem wyraznie slabnie (wieksza GO, wiec front czy back focus nie sa tak dotkliwe).
No ale taki sprzet kupuje sie m.in. po to, by smigal nawet na F1.2.
Wcale wiec nie bylbym taki pewien, ze chwalacy swoje 5D3 faktycznie maja celny boczny AF ;-)
Sent from my iPhone using Tapatalk
Otóż to. Też mi się tak wydaje. Z tymi aparatami jest coś nie tak.
Ja w dwóch sztukach mam dokładnie taki sam rozjazd. Po kalibracji w serwisie nic się nie zmieniło, u koleżanki jest ten sam problem. To że po 5dmk2 nauczyłem się przekadrowywać i z tym żyć nie oznacza że za takie pieniądze będę akceptował ten fakt w tym sprzęcie. Po prostu ma działać i już. Sprawy nie odpuszczę. Albo zrobią albo niech znajdą rozwiązanie które będzie dobre. Mogą w zamian podarować następcę :) do tego czasu mogę żyć z tym af.
Całe szczęście,że mam małe wymagania.
Mnie 5D3 zadawala,i nie mam FF ani BF ,albo tego nie widzę.
Niech się martwią zawodowcy :D .
Nie o to chodzi że jest gorszy. AF w 5d3 na bocznych jest lepszy i celniejszy od centralnego w 5d2, rzecz w tym że boczne mają frontfocus w stosunku do centralnego