No tak, 1 kwietnia dziś :)
Wersja do druku
No tak, 1 kwietnia dziś :)
Gorzej z tymi dotacjami na dzieci - trzeba by się strasznie spieszyć :lol:.
Trzeba się brać do roboty z dziećmi :) Przy okazji będzie dodatkowy atut aby dostać dotację na ślub i git będzie :)
Gorzej jak się okaże że rozwody staną się tak drogie, że nawet dotacja nie wystarczy :mrgreen:.
Może na rozwody też jakaś dotacja się znajdzie :)
I będzie kolejny temat zastępczy. A dlaczego związki homoseksualne są dyskryminowane i niedotowane.
Na szczęście są i rzeczy ważniejsze
Czyżby emocje opadły...?
Do tego dochodzą kosmiczne koszty reklamy
To, że fotograf finansuje swój onanizm sprzętowy to nie znaczy, że ma być to uzasadnieniem ceny. Klient nie odróżni elki od nieelki. Zdjęć też nie trzeba nie wiadomo ilu. :P Słaby ten rysunek.
5 minut to sporo na zdjęcie. W tych samych warunkach, można grupowo obrobić.
Świadomość ludzi co do posiadanych przez fotografa zabawek bywa różna. Wielokrotnie miałem pary, które chciały zajrzeć do mojej torby w poszukiwaniu czerwonych pasków. Niejednokrotnie miałem też sytuację, że ktoś z rodziny/przyjaciół przyszłej pary młodej, kto amatorsko "uprawia" fotografię, zajmował się wyborem fotografa na ich ślub.
Co nie zmienia faktu, że branża ślubna zdycha, nawet google trends nam to powie ;)
http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/...cznej_2011.pdf
Lektura powyższego dokumentu (rys. 2.) pokazuje pochyłą krzywą urodzeń w latach 1980 ~ 2002.
Jasno z niej wynika ze złoty okres już się nie wróci. Lata prosperity, o ile nastąpią, może na chwilę zamrożą spadki,
może pojawi się raz czy 2 razy lepszy rok ale niestety trend jest jasny a i gradient nie mały ;)
Kto powiedział, że onanizm sprzętowy jest tylko wśród kotleciarzy? :) Tacy niech płacą podwójnie. :DCytat:
Świadomość ludzi co do posiadanych przez fotografa zabawek bywa różna. Wielokrotnie miałem pary, które chciały zajrzeć do mojej torby w poszukiwaniu czerwonych pasków.
Skoro jest już tak źle, że gorzej być nie może to może by należy pomyśleć co zrobić aby było lepiej?
Przerzucić się na sesje z pieskami. Bo ludzi raczej nie przybędzie. Dzięki ofensywie antyklerykalnej ślubów tym bardziej.Cytat:
Skoro jest już tak źle, że gorzej być nie może to może by należy pomyśleć co zrobić aby było lepiej?
Do zwiększonej podaży fotografów, zmniejszającej się ilości ślubów, końca wyżu demograficznego dodam jeszcze jedno:
dla niektórych będzie coraz gorzej, boom i ogólny brak sal ślubnych spowodował, iż ( jak to w gospodarce rynkowej normalne ) pobudowało się różnego rodzaju od baraków do ekskluzywnych wypasionych sal. Większa dostępność sal sprawi ( już do się dzieje powoli ) mocne koncentrowanie ślubów w okresach letnich: czerwiec, lipiec (tu mimo braku litery "R" będzie obłożenie, bo dzień długi, no i ciepło :) ), sierpień, wrzesień. Jak wiemy, robiąc śluby samemu, bez zatrudniania "słupów" ilość zleceń zostanie ograniczona, a takie miesiące jak kwiecień, maj będą przez wilu traktowane jako przed-sezon i rozpocznie się mocne zaniżanie cen. No cóż, część fotografów będzie miała pełny kalendarz, bez względu na wszystko lecz znaczna część będzie musiała poszukać sobie innej pracy, bo ciężko nawet przy wysokich stawkach w 3 miesiące zarobić na cały rok.
Ciekawą kwestię poruszyłeś. Jak obserwuję co się dzieje tu na Podhalu to jest dokładnie jak piszesz. Powstało bardzo wiele nowych obiektów i powoli zaczyna się bijatyka o klienta, a było tak że w niektórych okresach nijak się nie dało znaleźć jakiejkolwiek sali. Moi znajomi wodzireje też mi mówili że imprez ślubnych jakby mniej i następuje koncentracja terminów. Przy naszym ostatnio wrednym klimacie ta kwestia może następować szybciej niż niektórzy sądzą.
Dodam kolejny powód... Wszystko przez te głupie seriale... M jak miłość... Na Wspólnej... i cała masa innych których tytułu nie potrafię nawet wymienić... Co włączysz telewizor to wszędzie tylko zdrady i rozwody... Ludzie naoglądają się takich bzdur i wniosek prosty... Po co właściwie się mam żenić...;)
Żeby się zdradzać i rozwodzić, jak serial każe.
Wczoraj bylem niestety na weselu. W sumie całkiem udanym. Fotograf był godziwie opłacany. Latał jak wściekły, odbijał światło od wszystkiego, łącznie z moimi okularami. Z niecierpliwością czekam na rezultat. Bo zastanawiam się po co on w ten sposób lampę amortyzował. :) /ale pewnie wyjdzie fajnie, bo miał mk III i pewnie i bez tej lampy by dało radę.
wczoraj wracałem z Myślenic i mijałem kilka- kilkanaście restauracji, domów weselnych i tylko w jednej remizie i w bardzo taniej restauracji granicznej w Tomicach dostrzegłem światło z "ruchami" ślubnymi, pozostałe duże i małe były wygaszone i puste - znaczy brak ślubów. Dodam iż do zeszłego sezonu chyba przez 3 lata nie miałem ani jednego ślubu w remizie, a w 2012 aż 3. Są to - jak rozmawiam z młodymi - jedyne śluby "dochodowe", więc czemu się dziwić?
Branża ślubna zdycha bo fotografowie nie idą z duchem postępu. Trzeba uderzyć w segment nocy poślubnych. Chociaż tutaj też nie można liczyć na pełne zrozumienie klientów. Zobaczcie jakie opanowanie sprzętu podczas produkcji tego zdjęcia...;)
https://m.ak.fbcdn.net/sphotos-f.ak/...16981508_n.jpg (+18) Uwaga!!! przekaz zdjęcia może wywoływać frywolne skojarzenia...;)
Boszeee to forum zamienia się na serwis dla osób pełnoletnich ;)
Eee tam, typowa słitfocia w lustrze na profil w mordoksiążce. Nawet aparat ma taki mały, nieprofesjonalny.
Noo to wtedy pójdzie w drugą stronę, to Fotografowie będą płacić za sesję :lol: Wtedy dopiero branża upadnie.
A skad wiesz że to PM:)
Wysłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2
Jak w tym kierunku będzie ewoluować nasza kultura to ja nie chcę się nawet domyślać gdzie wyląduje. Was naprawdę to nie gorszy? :? Pocieszeniem dla mnie może być tylko to, że każda cywilizacja przed upadkiem demoralizowała się. Pewnie jestem mało postępowy, co ja tam wiem.
w takich sytuacjach mozna klikac raportowanie postu i zglaszac uwage do moderacji. uwaga jest zawsze rozpatrywana przez grono moderatorskie w konktekscie regulaminu i, w tym wypadku, zapisow o tresciach nie obrazajacych uczuc/moralnosci itd. itp.
moderatorow jest kilku, wiec konsensus w takich sprawach opiera sie na opinii paru, roznych osob.
raportuje ten post za Ciebie, jesli taka potrzeba zdjecie zostanie wyciete z watku.
Ja mam jedną uwagę. Mogę się mylić ale nie wydaje mi się aby autorem zdjęcia był szambonur. Jeśli tak to przepraszam z góry. Jeśli nie to wypadało by podać autora i źródło.
A już chciałem pogratulować sprzętu :lol:
Może temat "sprzętu" przemilczmy bo za chwile ktoś połączy zdjęcie z tą wypowiedzią i wyjdzie pornografia...;)
pornografia jest, jak sa narzady.
tutaj nie ma. ot, dziewczyna sie zakrztusila, kiedy nieznany Nikoniarz jej zdjecie robil ;) i tylko banda sliniacych sie starych pierdzili sie zleciala i zdziwiona...
jak w tym dowcipie
Cytat:
Kowalski przechodzi badania testowe. Psychiatra, narysowawszy trójkąt, pyta:
- Co to jest?
- Goła kobieta
Psychiatra rysuje trapez
- A to co?
- Goła kobieta
- A to co? - pyta psychiatra narysowawszy koło
- Goła kobieta
- Panie Kowalski, pan nie tylko jest chory psychicznie, pan jest na dodatek erotomanem!
- Ja, erotoman? A kto mi te wszystkie świństwa rysował?
Fotografia ślubna często balansuje jeśli nie na pograniczu pornografii to na pewno dobrego smaku. W pewnym sensie pewnych odbiorców może gorszyć. Według mnie jest to temat.
Ja wiem, że to tak trochę jak doszukiwanie się dobrego smaku w zdjęciach legitymacyjnych. Nie mniej osoby na zdjęciach jak i autorzy coś tam w nich widzą.
Ja uwielbiam te, na których para młoda jest odwrócona plecami. Niby widać a nie widać.
Reasumując, kto komu każe robić zdjęcia ?
To czterej pancerni i pies to pornos? Gdzie im na ślubnym zdjęciu kazali patrzeć? Tam gdzie miał ptaszek wylecieć? Nie każdy średnio inteligentny wojskowy z końca wojny wszak znał pojęcie obiektyw i jeszcze z obiektem by pomylił. A ptaszek wiadomo każdy wie. Ale dlaczego kazał tam patrzeć?
Nie pozwolę aby mój ulubiony wątek umarł śmiercią naturalną...;)
Kolejna perełka...:)
źródło