Uwazasz, ze skonstruowanie 16/1.4 w rozmiarze mniejszym od 24/1.4L jest mniej skomplikowane?? Co do korygowania wad optycznych, to jest nagminne w Samsungach i Sony, u Fuji drozsze obiektywy sa "na prawde", dlatego sa drozsze.
Wersja do druku
Ja zawsze wolę mniejszy rozmiar i mniejsza masę, bo to jest dla mnie wyznacznikiem ergonomii (o wiele ważniejszym niż rozkład guzików czy mięsisty grip). Również nie jestem wielkim wyznawca boke i nie wszystkie zdjęcia robię na 1.2 czy od biedy 1.4.::roll: Więc masywne korpusy i worki szkła to nie moja bajka.
Ale, FF mam po to, żeby pokonać wszystkich wygodnych w jakości zdjęć z zawodów w ciemnych salach gimnastycznych. Jak ktoś chce zrobić ładniejsze technicznie zdjęcia w takich warunkach, to nie obejdzie się bez również FF albo obiektywu wielkości bazooki.8-). Jest jakiś powód dla którego ISO w RAW kończy się (ludzie mówia) w Fudżiku na 6400, a 6d na 12800 się dopiero rozgrzewa.:D
No i oczywiście spodziewam się, że Fuji skrycie wygładza szum i koryguje szkła. Jeżeli efekt jest dobry, to nie mam żadnych zastrzeżeń.
1. aktualnie 23/1.4, 18-55 z zestawu z body oraz 56/1.2
2. Ja? Do Nikona? Dlaczego przerzucasz to na mnie? Przecież to Ty masz tu parcie na jasny i klarowny przekaz, że w konfrontacji z eLkami stałki i zoomy Fuji są conajmniej kiepskie mimo, że wszelkiej maści testy i porównania pokazują zgoła co innego.
3. żeby coś udowodnić musiałbym zrobić dokładny test a na to mam tutaj najmniejszą ochotę... poza tym nie mam dokładnych ekwiwalentów w swojej pełnoklatkowej szklarni. Poza tym uparcie będę twierdził, że to Ty od początku rozmowy starasz się przekazać, że jesteś praktykiem i masz doświadczenie w porównaniu systemu Fuji twierdząc, że sporo odstają od stałek i zoomów Canona.
Co do Twojej różnicy w obrazowaniu - nie dziwię się, że takową widzisz. Szybki i pobieżny rzut oka na sample i exify pokazuje pracę FF z głównie otwartym 70-200 oraz 24/1,4. Na drugim biegunie mikroskopijna matryca Olympusa z samplami na 12mm i paru innych ogniskowych, większośc sporo przymknięta. Choć nawet bez przymykania ta matryca generuje taką głębię ostrości, że tylko ślepiec nie widziałby różnicy między FF.
Zmierzając do puenty - każdy ma swoje racje i przy nich pozostanie a mnie szkoda energii na te przepychanki :) Miłego fotografowania życzę ;)
Nie jestem praktykiem Fuji, gdyż nie mam tego sytemu, jedyne co napisałem to swoje zdanie na temat tego co mialem w rękach przez, krótki okres tesowania ... masz tendencję do nadinterpretacji :lol:, również miłego fotografowania życzę i dalej pozostaję w swoim przekonaniu co do wyższości FF Canon vs APS-C Fuji, gdyż nic nie wskazałeś co spowodowałoby zmianę mojej opinii ;).
Kurcze tak mieszacie w głowie, że pomimo wcześniejszego posta wracają myśli o zakupie tego aparatu. Tym bardziej, ze wczoraj byłem Krakowie w Saturnie i mjałem okazję go dotknąć i obejrzeć. Niestety nie mogłem się nim dłużej pobawić i popstrykać coś na próbę. Powiem wprost, wrażenie niesamowite i faktycznie ten wizjer. Można się w nim zakochać.
W dłoni leży całkiem spoko. Ostrzy błyskawicznie. Generalnie same plusy. To są oczywiście tylko moje odczucia. Mnie przede wszystkim chodzi o jakość obrazka i małe szumy.
Chyba dołożę jednak i zaryzykuję. Myślę, że nie będę żałować.
Napisałem, że to są moje odczucia i daleki jestem Komuś doradzanie i wydawanie kasy. Wiele o tym aparacie dobrego piszą w różnych źródłach więc na tym opieram swoje zdanie. Czy Ty myślisz, że ktoś mi ten aparat pożyczy na tydzień wraz z obiektywem tak, żebym mógł się nim bawić, to raczej nie jest możliwe.
Radze, przede wszystkim zdobyc kilka RAF-ow i pobawic sie troche. Jest grupa uzytkownikow, ktora nie doszla z x-transowymi RAF-ami do ladu.