Pewnie by dał ;) ale dziwnym zwyczajem handlowym jest domaganie się "grosików" w przypadku gdy kupuje się za ciężkie tysiące. Inną sprawą jest, że handlowcy Canona (istnieje ktoś taki?) nie dbają o sprzedawców nie wyposażając ich np. w tzw. reklamówki firmowe. Nikon daje radę a Conan nie ;)?