Jedną stronę wcześniej kolega wiktor2323 napisał
Wersja do druku
Mam przykłady obu tych sytuacji. Koleżance niedawno padła migawka w Nikonie - powoli, najpierw pokazywały się błędy, niedoświetlone kadry, w końcu się blokował - po wyjęciu baterii znów działał i amen. Kolega z kolei "wysypał" migawkę przez bagnet - na imprezie - bez żadnych wcześniejszych symptomów, inny miał E99 i koniec. Także niestety "nie znasz dnia ani godziny" 8-).
Zadnych znakow ostrzegawczych przy migawce!
mialam czarna kreske na fotach
Pozwolę sobie odgrzać temat-mianowicie jak wygląda sprawa w xxd kupionym z drugiej ręki w którym migawka pada przed magicznym 100tys?
Nie ma różnicy z której ręki. Wysyłasz - naprawiają. Chyba, że magicy z Żytniej będą Ci próbować wcisnąć, że się części skończyły ;)
Dzięx:)
moj 50d ma aktualnie 142K i dalej foci :) zdaje sobie sprawe ze pewnie niedlugo wymiana.. i ztego co tu wyczytalem zaplace prawdopodobnie koszt robociny ? dobrze rozumie?