Przecież ma nieruchomą osłonę przeciwsłoneczną :roll:
Zapomniałeś o najważniejszym : OPTYKA :mrgreen:
Wersja do druku
Robiłem kiedyś testy 16-35/2.8 vs. 17-55/2.8 na 40D - 17-55 wypadł optycznie lepiej. Na pełnej klatce byłoby inaczej, bo nie ma 17-55 :), ale trzeba powiedzieć, że ten 16-35 nie jest tak rewelacyjny jak o nim marketing mówi. Co innego 14-24 Nikona...
nie ułatwiacie panowie nie ułatwiacie...hehe
Bo rewelacji jak sam słusznie zauważyłeś trzeba szukać w innym systemie. Znam nawet przykład zatwardziałego canonisty ;) który kupił D700 tylko po to żeby móc używać tego UWA. Przeżył to strasznie :mrgreen: - nadal używa systemu Canona i czeka kiedy będzie mógł sprzedać Nikona :p.
Biorąc pod uwagę obecną chęć do wypuszczania czegokolwiek ciekawego naszej kochanej firmy to jeszcze poczeka 8).
Jest pewna alternatywa - 17 TSE no ale to inna cena, inne światło i inne zastosowanie.
tia, tylko że to jest elka zasadniczo do FF :roll:
generalnie nie za bardzo rozumiem tego typu dywagacje. canon dość jasno sprecyzował swoją "linię produkcyjną".
jak się ma cropa, to się bierze 10-22 i 17-55.
jak się ma FF, to się bierze 17-40 i 24-105 (ciemny zestaw) albo 16-35 i 24-70 (jasny zestaw).
IMHO proste jak drut i wszelkie krzyżówki to średni pomysł. jedynym problemem może być... kasa ;)
Co mogę autorytatywnie potwierdzić :D (używałem i testowałem 17-40 vs 16-35II) i został ze mną lepszy :-D.
IMO wolałbym mieć w FF 16-35 w komplecie z 70-200 niż 16-35 + 24-105, po pierwsze zbędne dublowanie ogniskowych a po drugie 105 w FF to prawie nic. Trzymałbym się zasady dwa dobre szkła (IMO zoomy ww.) w plener + aparat.
Wracając do 17-40 to niezłe szkło tzw. budżetowe - IMO zdecydowanie wolę 24-105 a jego cena w "używkach" spadła do naprawdę rozsądnego poziomu, z uwagi na zakres ogniskowych oraz IS, dół można uzupełnić(s8-16 mm lub 10-20 mm) Co do ISa to w 17-40 może nie da się odczuć jego braku, ale już w przypadku 24-105 - możliwość zrobienia zdjęć z ręki w warunkach, gdy inni już muszą się posiłkować statywem - bezcenna...
umieściłem pytanie w wątku o 16-35L, a dopiero później szukaj mi wywalił ten wątek...
zatem, jeśli można to się wyprodukuję jeszcze raz ze swoim dylematem...
obecnie posiadam 50D z 17-55/2.8, 28/1.8, 50/1.4 i 85/1.8 i target ślubny z tym, że...
mam zamiar po nowym roku nabyć na stałe 5DmkII i 50-ka będzie drugim body... rozpatruje oba szkła z wątku, czyli 16-35L II i 24-70.. skąd dylemat?
szkło ma do czasu zakupu (marzec/kwiecień) FF pracować na 50D; mam świadomość pokrycia zakresów itp. itd. obecnie szerokich kadrów 17mm@crop mam ok 30%, reszta różnie, bo wiadomo - zależy od sytuacji..
wiem, że później na FF 16-35 będzie szeroko, natomiast obecnie na 50D 24mm jest tak sobie (bo nie zawsze jest za wąsko, ale..). pytanie moje jest wręcz ogólne - jak się mają porównywalnie te szkła w pokrywającym się zakresie 24-35 (tylko nie na końcach, ale w całości)? z porównania na www.the-digital-picture.com wychodzi jakaś masakra na 24mm w odniesieniu dla 16-35 - czy to rzeczywiste, bo optyczne.pl wskazuja cos innego.
niestety kasy na oba szkła nie ma bo w planach pełna klatka.. oczywiście później to szkło bedzie na FF wymiennie z resztą optyki, a 50D jako zapas np. z 50/1.4 lub 28/1.8.. kwestia tylko tego, co obecnie wybrać z tych dwóch opcji? jak oba szkła mają się optycznie - bo samo L i czerwony pasek to nie argument.
dzieki za pomoc.
#
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
#
aha...
C 17-55/2.8 idzie pod młotek, więc nowe szkło będzie podstawowym dla cropa obecnie, a później dla FF
#