troszkę się pomyliłeś
to ja fotografowałem :lol:
Wersja do druku
Pstryki z dziś. By zachęcić do udziału w kolejnych edycjach jak i do dzielenia się efektami.
1.
2.
3.
4.
Kto mi podpowie co to jest w jej prawym oku na nr 3 bo nie mam pojęcia...
To może i ja pokaże moje warsztatowe zdjęcia :)
1.
2.
3.
To ja tez moze cos dodam.
1.
2.
3.
Wydaje mi sie ze zdjecia troche stracily na jakosci po zaladowaniu na imageshack...
Same warsztaty to bardzo fajna sprawa. Polecam kazdemu!
fajne fotki jak patrzę na fotki Viteza i Jaworzyna to wiedzę dwie różne twarze tej samej modelki te drugie wydają się bardziej naturalne ale nie umię ocenic które bardziej mi się podobają szkoda że nie mogę brac udziału w warsztatach macie fajne doświadczenia
pozdrawiam
Ja robiłem w JPG a kolega Vitez prawdopodobnie w RAW.
Ja swoich praktycznie nie obrabiałem - są to zdjęcia prawie z aparatu. Lekka korekcja w Lightroom.
Kolega Vitez - zaznaczam, że to są domysły nic więcej - troche popracował prawdopodobnie nad swoimi w PS. Co moim zdaniem widać po twarzy modelki - usunięte niedoskonałości skóry.
Ot inne podejście do tematu 8)
pozdrawiam
Dokładnie tak - troszkę podciągnięta jasność, kontrast, wyostrzenie a potem wygładzanie skóry. Żadnego wielkiego retuszu, mieszania warstw itp kombinacji, ot trochę zabawy stempelkiem.
Modelka jest tego warta, a że szkiełko miałem za ostre, zbyt uwydatniające elementy cery to mogłem tą godzinkę na spot heling brusha poświęcić :) .
Temat do przedyskutowania zapewne z Sergiuszem na następnych warsztatach - bo podejrzewam że ten sam efekt można dobrą wizażystką uzyskać.
Natomiast seria tespisa mi się podoba w odniesieniu do moich i jaworzyny - tak w pół drogi a to czarno-białe ma najfajniejszy magnetyzm (kwestia kadru i o tym też się uczyliśmy).
Środa, 27.02
1. Broncobilly
2. Kolaj
3.
4.
5.
Ja tez troche spot heling brusha uzylem. Dodatkowo w 3 fotce obrysowalem twarz i dodalem gaussian blur.
Jezeli chodzi o kadrowanie, to sporo poprawek wprowadzalem juz na kompie. Wydaje mi sie ze z aparatem w reku to trace glowe ;). Chce szybko cyknac fote, zamiast spokojnie przymierzyc. Sprawa tak samo sie ma do oswietlenia, przejrzalem wszystkie swoje fotki i na sporej ilosci widze ze wystarczylo by lekko poruszyc lampa a brzydki cien by zniknol. No ale w teori to wszystko wydaje sie proste. Jak narazie to doszedlem do wniosku ze przedewszystkim trzeba trzezwo myslec i nie cykac na "pale" - co czesto mi sie zdarza.
Vitez,
MZ Twoje drugie zdjęcie nie powinno się tu znaleźć. Dorobiłeś dziewczynie paskudny podbródek. Może nie tyle dorobiłeś, co uwypukliłeś.