sugerujesz ze pisze dla sklepów fotograficznych za darmo-sam z siebie?
wiesz co to jest artykuł sponsorowany?
Wersja do druku
sugerujesz ze pisze dla sklepów fotograficznych za darmo-sam z siebie?
wiesz co to jest artykuł sponsorowany?
Ale o co się tu sprzeczać? Jak na początku był tylko EOS R to można było trochę ponarzekać, ale teraz są również RP, R5 i R6. Każdy sobie coś wybierze. Jeśli brakuje kasy na ten wymarzony to ten tańszy też nie jest jakimś paździerzem. Ograniczenia w tańszym modelu są zazwyczaj akceptowalne. O sporym rynku wtórnym świetnych dslrów chyba nie muszę przypominać :)
?
Wszyscy o tym piszą, że R6 standardowo wykastrowali, ale jak wiadomo najtrudniej się przyznać do tego, że coś jest faktem.
To też jest artykuł sponsorowany? -> Po prostu tego nie rozumiem. Dlaczego firma Canon usunęła funkcje EOS R w droższym EOS R6? https://www.eoshd.com/review/why-did...r6/#more-27957
"Największą zagadką podczas moich pierwszych wrażeń z EOS R6 jest to, dlaczego w tak wielu aspektach musieli się cofać do tańszego i starszego o 2 lata aparatu, oryginalnego EOS R."
"Limited dynamic range, heavy rolling shutter, line skipping in 4K/60p and a crop of the edges of the sensor. The EOS R6 is a car crash of market segmentation."
Załącznik 6383
Może wyważmy nieco swoje opinie i nie bazujmy na osobistych sympatiach do systemu? Czytający chcieliby czasem dowiedzieć się czegoś coś więcej odnośnie różnic oraz wad i zalet pomiędzy aparatami serii R zamiast ochów i achów osób, które wydały wszystkie oszczędności na zakup R6? Przydałyby się obiektywne opinie...
wydaje mi się ze za dużo czytasz artykułów internetowych bytów, albo zacznij czytać tez tych z którymi się nie zgadzasz
bo na chwile obecna jak coś przeczytasz co jest po Twojej myśli to wrzucasz tutaj...po co?
jesteś doświadczonym fotografem, robisz świetne zdjęcia i jak mam już czytać to wole to co Ty napiszesz z własnego doświadczenie
https://www.eoshd.com/review/why-did...r6/#more-27957 ...zasadniczo nie filmuje wiec mam w d##ie jego żale, ale o czym jest ten artykuł? bo on sam sobie zaprzecza a w sumie nie wspomina o największej dla mnie wadzie jaka jest mniejsza matryca
to czy jest przycisk aczy nie, albo górny wyświetlacz to są dla mnie rzeczy nieistotne
PRO teksciarz, w sumie to już nie wiem dwa sloty dobrze czy nie?Cytat:
But Canon fanboys don’t mind because they are a special breed. When Nikon released a full frame mirrorless camera with one card slot they got a stoning for it. When the EOS R arrived with one slot, nobody cared! In fact some Canon fanboys probably put their dick in it!
ja mam aparat do robienia zdjęć jak będę chciał kręcić filmy to kupie kamerę, to moja opinia i zdanie
miałem R dwa lata , od tygodnia R6 i ja amator czuje różnice.......na plus
wiec w Twoim slangu jest "fanboyem", trudno, z tym da się żyć tak samo łatwo jak bez górnego LCD w R6:idea:
PEACE
Gdy ukazał się EOS R to testowałem go w warunkach studyjnych i w plenerze. Mając porównanie z wieloma aparatami w różnych systemach wyrobiłem sobie zdanie na podstawie własnych doświadczeń. Mówiąc szczerze trudno znaleźć jakiekolwiek obiektywne opinie na temat aparatów R, RP, R5, R6, bo każdy yotuber stawia mu ołtarzyk w pseudo recenzji. Podobnie brzmią opinie tych (Twój przykład), którzy przesiedli się z R na R6 i R5. Żaden z nich nie przyzna się, że cokolwiek mu przeszkadza w nowiuśkim aparacie R6 za 2x wyższą cenę od R. Dyskusja stricte akademicka (jałowa i do niczego nie prowadzi). Żal mi wyłącznie osób mających rozterki dotyczące różnic specyfikacyjno/cenowych szukających czegoś więcej niż zapewnień "obojętnie co kupisz będzie fajnie, bo to Canon" oraz "nie będzie to stanowiło poważnego problemu, ale fajnie, że Canon". A tych zapytań jest mnóstwo i widzę, jak ludzie miotają się systemami szukając swojego Pacanowa. Tematu "fanboye marki" nawet nie ruszam, bo wiadomo.
PEACE
ale szczerze mi nic nie przeszkadza, cropuje i nie widzę po zdjęciu ze aparat ma mniejsza matryce
zawodowiec widzi więcej ale jak ktoś nie wie jaki aparat kupić to jest amatorem i jaki by nie kupił, będzie zarówno dobrze i źle
dobrze bo robi zdjęcia i źle bo mógłby robić lepsze
w ilu watkach takie rozmyślania się pojawiały na forumie
nie ma złotego Grala, Nikon ma świetny 200-500 f5.6, dla którego mógłbym zmienić system ale ...no właśnie czy dla jednego obiektywu, aparatu warto zmieniać system? przecież tam zaraz będzie coś innego przeszkadzać...
Ja się przyznam co mi przeszkadza w R6, na ekranie ikonka zmiany wyzwalania migawki jest w fatalnym miejscu i nie da się jej przesunać w inne. Na R nie zamienilbym nawet gdyby mi dopłacali. Niepotrzebuje górnego wyświetlacza, wolę stabilizację matrycy i dwa gniazda. Nie potrzebuje wiecej pikseli. Na koniec - nie zarabiam na fotografii, z pieniedzy wydanych na body R6 plus obiektywy Rf nie zwroci mi sie ani zlotówka.
Nie można wszystkiego drogiego traktować jako inwestycji lub narzędzia do pracy. Lubisz to, zarobiłeś na to, odłożyłeś... nie widzę problemu, że ktoś kupuje sobie drogi sprzęt foto i używa amatorsko. Są ludzie, którzy puścili kilka takich aparatów z dymem papierosowym. Musimy się trochę wyluzować ;)
A ja akurat widzę problem. Szukając informacji na CB w temacie różnic pomiędzy poszczególnymi modelami nie oczekuję informacji typu: "Lubisz to, zarobiłeś na to, odłożyłeś... nie widzę problemu". Szukam raczej rzetelnych informacji na temat różnic użytkowych w odniesieniu do specyfikacji technicznej a nie TWA poklepującego się po plecach: "Każdy sobie coś wybierze","Ograniczenia są zazwyczaj akceptowalne".
Nikomu nie ujmując czasami odnoszę wrażenie, że znalazłem się w sklepie papierniczym, w którym sprzedawca zachwala różne modele samochodów tej samej marki autorytatywnie twierdząc, że kupujący "każdym z nich dojedzie do celu" (cytat z forum domykający każdą dyskusję) i zupełnie bez znaczenia jest rodzaj silnika oraz jego pojemność i wyposażenie dodatkowe w samochodzie oraz jego cena.
Wydaje mi się, że na tym portalu za dużo emocji się wyzwala. Często padają słowa zupełnie niepotrzebne: typu „kastrat”, co z użycia takiego określenia wynika - że inżynierowie danej firmy to: albo idioci, albo nie zależy im na opinii klientów, chcą ich oszukać. Skoro wyprodukowali, wypuścili do sprzedaży aparat gorszy, ale dwa razy droższy, to co nimi kierowało??? Z wypowiedzi wynika, że R6 powinien zalegać półki sklepowe, nikt mądry go nie kupi, skoro są body sprawdzone, lepsze, o połowę tańsze w komplecie z redukcją. Na jednym z portali gdzie porównuje się różne aparaty napisali, że nie powinno się porównywać aparatu z 2018 roku, z aparatem z roku 2020, po prostu zbyt dużo się zmieniło.
To są po prostu różne aparaty, a określenie "Kastrat" jest pejoratywne. To samo można powiedzieć o R - brak dwóch slotów, brak stabilizacji . . . . . czyli kastrat???
Nie zamierzam powielać 1000 raz tych samych uwag, które dokładnie zapodał już wcześniej akustyk. Polecam przeczytać ->https://www.canon-board.info/threads...=1#post1423697 A tym, co "nimi kierowało" (w sensie inżynierami Canona) warto rozkminić temat samemu (to naprawdę nie jest skomplikowane).
Z podanego linku do postu akustyka wynika dokładnie to, o czym wcześniej pisałem. Zdaniem akustyka inżynierowie Canona to idioci, a marketingowcy taj firmy nie wiedzą jak handlować i tylko przez przypadek firma ta zajmuje takie miejsce na rynku, jakie zajmuje.
Rzeczowa, merytoryczna wypowiedź, która ma pomóc niezdecydowanym w wyborze modelu: „ . . . pozar w burdelu... tu cos sie kopci, tu cos dymi, gole baby biegaja, psy szczekaja... diabli wiedza co tu z czym pasuje . . . „ (cytat z postu akustyka)
Moja wypowiedź tyczyła się głównie tego fragmentu:
Piszesz, że:
Przecież już to zostało przedstawione wiele razy. Również w moich postach. Być może pewnych informacji brakuje np. tych dotyczących filmowaniem R6 (odnośnie tego co podlinkowałeś). Możliwe, że wynika to z tego, iż mało użytkowników ma tu takie doświadczenia, bo np. w filmie lepiej sprawdza im się sony albo canon serii C...albo po prostu ciągle używają do tego starego dslr-a. Społeczność CB też jest już coraz mniejsza więc i mniej tych opinii.
No a nie? :D Co prawda Canon w ML-u wypuszcza dopiero pierwsze iteracje swoich modeli (pomijam tu serię M), ale dla kogo w tej chwili brakuje korpusu? Są tanie i drogie, są podstawowe i zaawansowane. Jakiej dziedziny fotografii nie da się ogarnąć obecną ofertą EOS R?
Jeśli lepsza dla Ciebie jest oferta Nikona, czy Sony to co za problem? Gdybym obecnie zaczynał z zakupami sprzętu to raczej miałbym problem z wyborem ze względu na jego mnogość niż braki.
Szukając informacji wolę obiektywną opinię akustyka (bądź łaskaw cytować całość https://www.canon-board.info/threads...=1#post1423697 : "diabli wiedza co tu z czym pasuje: korpusy albo hiper-rebelowe (RP z mizernym aku i pocietymi ficzerami) albo po*one ergonomicznie (R) albo z niedomiarem pikseli (R6) albo z nadmiarem (R5). a obiektywy to jakby ksiegowi loterie urzadzali, z przewaga kulek "szkla-mis". ani z tego kompletnego systemu sie nie da zbudowac, ani jakiegos prostego amatorskiego, ani pro... ze 2-3 lata jeszcze, zeby to zaczynalo przypominac jakas spojna calosc... " niż autorytatywne wypowiedzi: "mi nic nie przeszkadza" , "ja nie kupiłem Porscha tylko Mini, bo także da się nim sprawnie przemieścić", "są również RP, R5 i R6. Każdy sobie coś wybierze."
--- Kolejny post ---
Zataczamy bezsensowne kółko. Przykładowo ja szukając informacji na CB na temat różnic pomiędzy APARATAMI w systemach EOS R wyniósłbym wyłącznie informacje (cytaty z tej dyskusji na temat różnic pomiędzy R i R6):
"mi nic nie przeszkadza" ,
"ja nie kupiłem Porsche tylko Mini, bo także da się nim sprawnie przemieścić",
"są również RP, R5 i R6. Każdy sobie coś wybierze",
"firma ta zajmuje takie miejsce na rynku, jakie zajmuje."
"Nie potrzebuje górnego wyświetlacza, Nie potrzebuje więcej pikseli."
"nie widzę po zdjęciu ze aparat ma mniejsza matryce",
"ja mam aparat do robienia zdjęć jak będę chciał kręcić filmy to kupie kamerę, to moja opinia i zdanie",
"nie widzę problemu, że ktoś kupuje sobie drogi sprzęt foto",
"nie powinno się porównywać aparatu z 2018 roku, z aparatem z roku 2020"
Reasumując - użytkownikom CB nic nie przeszkadza i nic nie brakuje, nie filmują bo aparat ma służyć wyłącznie do fotografowania. Nigdy nic nie wydrukowali wielkoformatowo i zdjęcia wykonują wyłącznie na potrzeby FB i INSTA. No i nie należy oczekiwać, że ktoś obiektywnie wypunktuje pytającemu dlaczego lepiej kupić ten a nie inny model. Najlepszym aparatem jest oczywiście zawsze ten, którego używa odpowiadający - dlatego, że jest nowszy i droższy.
No, ale przecież było trochę wypowiedzi odnośnie konkretnych różnic między R i R6 - o lepszym AF-ie, o matrycy (jednym brakuje pikseli innym nie), o lepszej ergonomii (bardziej podobnej do tej z dslr-ów), o dwóch slotach(dla jednych to jest fundamentalne, inni nie potrzebują), coś tam o wyświetlaczu (jakości, zwiechach, freezach itp.). O nowej szklarni RF też sporo tu na forum się przewijało. Wiadomo, że na razie jeszcze nie ma pełnego wyboru dla ludzi którzy nie chcą kupować L-ek po kilkanaście tysięcy, trochę liczyliśmy na firmy trzecie, ale Sigma i Tamron na razie odpuścili a z Samyangiem jest bardzo niejasna sytuacja, która prawdopodobnie zaważy na tym kierunku rozwoju systemu. itd. Wiadomo, że każdy będzie dawał opinie, porady i wnioski bazując na swoich potrzebach i doświadczeniach. Użytkownicy Sony i Nikon również. To zawsze będzie subiektywne. Trzeba trochę poczytać, przemyśleć co dla nas ważne i wybrać samodzielnie.
Najbardziej dziwi mnie to, że Ty jesteś zaawansowanym fotografem, świadomym aktualnie dostępnego sprzętu, nawet WYBRAŁEŚ już ten sprzęt a ciągle chce Ci się tu siedzieć i narzekać, że na CB to źle doradzają, ukrywają wady marki Canon i są zaślepieni :D no może i prawda. To forum sprzętowe, ale też miłośników tej marki. Są fora gdzie wielbią TRABANTA. A przecież jest tyle lepszych aut...
. . . . .Nigdy nic nie wydrukowali wielkoformatowo i zdjęcia wykonują wyłącznie na potrzeby FB i INSTA. No i nie należy oczekiwać, że ktoś obiektywnie wypunktuje pytającemu dlaczego lepiej kupić ten a nie inny model. Najlepszym aparatem jest oczywiście zawsze ten, którego używa odpowiadający - dlatego, że jest nowszy i droższy.
. . . akurat tutaj dobrze napisałeś, „ Najlepszym aparatem jest oczywiście zawsze ten który po prostu się ma pod ręką”, a najlepsze kadry widzi się wówczas, kiedy nie mamy aparatu.
Co do wydruków wielkoformatowych, to moje największe zdjęcia (prezentowane na wystawie) miały 260 cm, jak dotychczas nie miałem potrzeby robienia większych.
Moje fotografie były prezentowane na wystawach ponad 150 razy, z INST nigdy nie korzystałem, nie byłem tam ani razu, nie mam o tym pojęcia.
@jinks Wiesz...
Trabant był moim pierwszym samochodem ;) Mogę o nim nawijać godzinami i znam go naprawdę od podstaw (naprawiałem go kilka razy w trasie) a zmiana biegów w kierownicy i kranik rezerwy oraz mieszanie paliwa przed wlaniem to wisienki na torcie ;)
Wracając do dyskusji to pragnę wyłącznie zwrócić uwagę na to, że jeśli ktoś pisze o tym, co mu nie pasuje w aparatach Canona - to nie zawsze jest to "tekst sponsorowany" i pozwala dostrzec rzeczy, których nie uświadczysz w happy-opisach użytkowników CB i "testach" na Yotubie.
Nie pisz, że użytkownicy Sony i Nikona nie są obiektywni, bo właśnie potrafią być i często są tzw. wielosystemowcami. Sam używam Sony A7 III i Nikona Z6 z natywnymi szkłami oraz niezależnych producentów i potrafię obiektywnie ocenić wady i zalety każdego systemu.
Na CB w ogóle obserwuję od dawna syndrom wyparcia. W sensie wypowiedzi, który wypunktowałem wyżej. Można być miłośnikiem czegoś, ale niekoniecznie maniakalnym wyznawcą uważającym, że producent będzie go mniej "kochał" za to, że nie kupi jego produktów ;) Trochę dystansu nie będzie przeszkodą w użytkowaniu aparatu :)
moja droga 400:arrow:550:arrow:7:arrow:5dII:arrow:5dIII:arrow :R:arrow:R6
zawsze był progres
po przesiadce na R6 mogę napisać"
na minus
brak
na plus
dwa sloty(jako bank pamięci)
seria
tryb cichy(w R tryb cichy był ograniczony i w moim przypadku ustawień był wyłączony)
AF jego prędkość ale tu jeszcze muszę się nauczyć ustawień bo na razie się gubię
i chyba najważniejsze...brak laga po zrobieniu zdjęcia
to po prawie 2 tyg użytkowania
Nie wiem jak inni, ale ja nie pisałem nigdy, że aparaty Nikona czy Sony są gorsze od Canona. Moim zdaniem obecnie różnice pomiędzy aparatami poszczególnych firm to chyba kosmetyka. Mogą mieć znaczenie dla wyspecjalizowanych fotografów w jakichś konkretnych dziedzinach fotografii. 99% zdjęć da się zrobić w bardzo podobny sposób lub wręcz identycznie, różnymi aparatami, różnych firm. Ci, którzy mierzą piksele i dla nich życiową sprawą jest, czy aparat ma 12 klatek na sekundę, czy 14, to jest ważne, dla reszty bez znaczenia. Nie nadaję się na ten portal, bo jak napisałem, że większość zdjęć robię nie używając ekraniku, to zjechali mnie jak burą sukę, że nie po to ekran wyprodukowali żeby był zamknięty. Czasem go używam, ale nie mam odruchu sprawdzania na ekraniku po każdym cyk, jak wyszło, za długo robiłem analogiem, wierzę w to co robię.
Zdjęcia z Canona 300D robione w 2002 roku, dawały mi większą radość i bardziej się podobały, niż te z R6 w roku 2021, może tracę wzrok? Jak widzowie na wernisażach wielokrotnie pytali, „a to zdjęcie to jakim aparatem pan zrobił” a ja odpowiadałem nie pamiętam, to nie wierzyli. :)
Właśnie, że ja nie narzekam, jestem zadowolony, czytam co piszą inni z ciekawości.
Jak nie wiadomo o co chodzi...
Jest drogo i to główna wada R5/6
Jeżeli ktoś robi wesela, za wesele bierze 3 tys,
ma min 2 w m – cu, to jest 6 tys.
6 tys. x 6 = 36 tys.,
odejmując od tego koszty, podatek,
to i tak zakup body zwróci mu się
szybciej niż w pół roku.
Więc drogo to kwestia względna – dla kogo.
>Jacek
To nie do kolegi ;) tylko wczesniejszy cytat w stosunku do Candara..który faktycznie moze sprawiac wrażenie ciagle przy...sie do produktów Canona i ich włascicieli...a który ma sprzet innych 'lepszych' firm i nie wiem w sumie po co to ciągłe marudzenie i przebywanie na takim forum.... tworzy nieprzyjemny klimat przez to,co widać po wpisach,ze wielu tak go odbiera niestety.
G69
Czytając tego pana możesz dostać rozdwojenia jaźni, bowiem w jednym poście pisze on między innymi:
Mówiąc szczerze trudno znaleźć jakiekolwiek obiektywne opinie na temat aparatów R, RP, R5, R6, bo każdy yotuber stawia mu ołtarzyk w pseudo recenzji.
A chwilę później:
Szukając informacji wolę obiektywną opinię akustyka
dlaczego opinie są nieobiektywne a akustyka jest obiektywna - bo jest negatywna.
Przymierzając się do zakupu (jakiegokolwiek i czegokolwiek) wolę przeczytać choć 2 negatywne opinie użytkowników, niż 1000 pozytywnych powielających slogany propagandowe producenta. Czyli sumarycznie wyjaśniliśmy czytającym CB , że tu piszemy wyłącznie pozytywne opinie a negatywnych szukać należy w innych miejscach, gdyż/albowiem negatywne opinie tworzą nieprzyjemny klimat na forum nie korelujący z jedyną słuszną linią forum. Mniemam, że zapewne na forach innych producentów, gdzie rozmawia się o wszystkim.
Candar a czy Ty jesteś Użytkownikiem któregoś z R: R, RP, R6, R5??? Jak dużo zdjęć nim zrobiłeś???
Czy tylko miałeś przez chwilkę, żeby się pobawić?
Wszystko to co piszesz, to z twojego osobistego doświadczenia, czy opiniujesz na zasadzie kopiuj / wklej, co inni napisali???
Pisałem wyżej, że R-kę testowałem w studiu i w plenerze a nawet dyskutowałem (porównałem też zdjęcia z R-ki z RAWami z innych aparatów, które używałem) na forum po premierze co mi się spodobało a co nie.
BTW - czyli idziemy w ślady znawców, którzy przykładowo twierdzą, że aby skrytykować smak dania nie potrzeba być kucharzem? 8-) Każdy Polak tak ma ;)
". . . aparat testowałem . . . " więc go znam,
mogę a wręcz muszę opiniować wszystkie pozostałe z serii.
taka przypadłość tego forum, że najwięcej do powiedzenia o serii R mają ci co nie używają takich aparatów,
a mało tego, nie używają Canona. Pada podejrzenie, że inne firmy ich tu nasłały.
ROTFL
Mam jeszcze w użyciu dwie lustrzanki Canona - to się liczy? :mrgreen: Pytanie retoryczne ;) W zasadzie to mam i używam puszki z systemów C, S, N, P , Z i F 8-) Czyli domniemywać należy, że inne firmy nasłały mnie tutaj jako szpiega? Serio pytam.
@Jacek - dopisz jeszcze do regulaminu forum zapis, że pytający na forum musi koniecznie być właścicielem i użytkownikiem aparatu Canona o który pyta, bo inaczej na forum CB nie udzielą mu odpowiedzi na jego zapytania ;)
Może masz jeszcze jakieś inne światłe pomysły na weryfikację użytkowników, aby nie wpuścić na CB szpiegów z innych systemów? Polecam narty - to modny sport ostatnio :P
ps.
"sprawdzić, czy nie ksiądz"
xd
No dobrze, to twoja opinia, z kolei użytkownicy R też testowali, porównywali RAW-y z różnych aparatów i wyszło im, że może być - wytłumacz, co ich obchodzi, że nie jesteś zadowolony z aparatu, który oni uznali za co najmniej wystarczający? Traktujesz forumowiczów CB jak ubezwłasnowolnionych marketingiem Canona niedorozwojów? Bo Akustyk to, czy tamto? Kilku userow z forum zamieniło R na R6, powinni zrobić odwrotnie? Do czego zmierzasz, co lub kto tobą kieruje w tej krucjacie?
EOS R nigdy w rękach nie miałem, nie mam więc o nim wyrobionego zdania, nie mam prawa zabierać głosu na jego temat. Kiedy ukazał się na rynku, poczytałem o nim, ale potem popełniłem błąd – poczytałem opinie użytkowników i to mnie totalnie zniechęciło.
Po pewnym czasie ukazał się RP kupiłem go bez zagłębiania się w opinie. Miałem go 3 miesiące, ale musiałem sprzedać, bowiem sprawa przyziemna, mam za grube paluchy. Ciągle naciskałem nie te guziki, które potrzebowałem. W czasie fotografowania spektakli teatralnych, koncertów jest na tyle ciemno, że operowanie na body musi być na macanego, na RP nie trafiałem. Sprzedałem, kupiłem R6, samo body nie jest dużo większe ale rozkład guzików inny i już tutaj palce trafiają tam gdzie potrzeba.
Wiem, że firma produkuje te aparaty (seria R) stosunkowo krótko, w związku z czym dopracowuje szczegóły, zmienia, ma prawo popełniać błędy. Gdy chcę zasięgnąć opinii zwracam się do ludzi, którzy dany model użytkują. Opinie ludzi, którzy znają dany model tylko z netu, na zasadzie kopiuj / wklej, mniej mnie interesują. Zapewne są inne firmy które robią swoje aparaty nie gorsze, a być może nawet lepsze, ale tu jest forum Canona, i te informacje o innych aparatach, innych firm są nieco nie na miejscu. Ludzi którzy robią aparatami kilku różnych firm, być może to podnieca, (takie porównywanie), mnie nie.
Panowie, proszę odpuścić sobie dyskutowanie o tym, kto ma prawo dyskutować. Każdy może krytykować, dyskutować, byle przytaczał argumenty, najlepiej sensowne. Jeśli ktoś się z tymi argumentami nie zgadza to niech przytoczy kontrargumenty. Merytoryczne. Natomiast ciągle skręcacie w stronę oceniania osoby jaka się wypowiada, w ogóle się nie odnosząc do argumentów. To jest naganne. Uważam że za dużo tu fanboyostwa. Nie można tu napisać nic pozytywnego o Sony, Sigmy ART źle działają, a z każdego modelu Canona można być wyłącznie zadowolonym. Tak, wiem, uogólniłem nieco, ale na tle innych miejsc w sieci to tu jest mało tolerancyjnie. I bardzo mnie w sumie dziwi, że tu nie wolno nic pisać o wadach, bo normą jest, że się na sprzęt narzeka, najwięcej sie pisze o tym co nie działa albo działa źle. A tu .. jest jakoś dziwnie. Pewne osoby mogą tak pisać, najlepiej totalny amator, bez doświadczenia, a pewne osoby nie mogą. Uprzedzam, że osoby zamykające usta innym nie będą tolerowane. Radzę schować swoje osobiste uprzedzenia. Macie oceniać sprzęt, a nie ludzi. Decyzje co do postaw użytkowników są w rękach administracji i proszę nie wywierać presji, bo się będzie można zdziwić...
Ale o co się rozchodzi? Problem nie jest z komentarzami, które opisują wady, problem jest z komentarzami, które sugerują, że z powodu tych wad nie da się sprzętem osiągnąć zadowalających efektów, choć ci, którzy stale posługują się rzeczonym sprzętem pisza i pokazują, ze da się i sprzęt jest akceptowalny. Jeżeli ktoś napisze, że jakaś wada sprzętu mu przeszkadza w osiągnięciu zamierzonych efektów, zawsze są pomocne komentarze, które podpowiadają, jak zmniejszyć jej dokuczliwość, albo że na tym sprzęcie lepiej nie będzie i tylko zmiana sprzętu - real do bólu. Nikt tu nie czaruje, że ma sprzęt idealny.
OK, słusznie piszesz, ale nie widzę wpisów mówiących, że sprzętem nie da się osiągnąć zadowalających efektów. To już jest interpretowanie co kto miał na myśli jak coś tam pisał.
Napisanie, że inny sprzęt jest do określonego celu lepszy to taka sama porada jak każda inna. Fakt, że najczęściej zbędna, bo prawie zawsze da się znaleźć coś lepszego. Szkoda, że najczęściej to coś jest znacząco droższe.
Każdym sprzętem da się ogarnąć wiele, jeśli zna się jego ograniczenia. Pamiętam jak co niektórzy moi znajomi śmiali się, że 6d nie ogarnę za bardzo zdjęć samolotów, bo AF słaby, seria wolna i w ogóle to tylko 7d2 do takich zdjęć albo 1DX... Używałem 6d do tej zabawy parę lat i jakoś dawałem rade. Zresztą podobnie było z R na początku. Owszem ma swoje ograniczenia, ale jak je znasz i umiesz je ograniczać, to daje radę.
Kiedyś, dawno temu, ktoś tu linkował do strony młodego chłopaka, który ogarniał śluby zestawami kitowymi i te zdjęcia nie odstawały od "profi" robionych super wypaśnymi full frejmami. Szkoda, że nie mogę znaleźć już tego linka ;)
Dobra , inspirująca i ciekawa fotografia nie kończy oraz nie zaczyna się na f/1.2 ;) Na f/5.6 i więcej można zrobić doskonałe foty w każdym gatunku i zgadzam się z @Bangi, że osobie znającej zasady i mającej krztynę talentu wystarczy amatorska puszka z kitem ;)
Jest coś takiego jak reportaż ślubny, który do przekazu nie wymaga f/1.2 a jest coś takiego jak zdjęcia ślubne, które mają odpowiednią konwencję - właśnie bokeh jako główny znak rozpoznawczy profesjonalisty. I tu f/1.2 jest dowodem, że nie focił wujek komórką tylko profi z odpowiednim (drogim i wielkim) sprzętem. Konwencja jest ważna i raczej należy ją szanować.
No własnie "większość". Zawsze na CB czyta się, aby nie uogólniać. Mało kto jednocześnie potrzebuje jasnych szkieł f/1.0 do "memłania" tła , bo nie wszyscy jednocześnie fotografują koncerty, zawody sportowe, wykonują reportaże miejskie (streetfoto) , fotografują śluby oraz samoloty w powietrzu i zwierzynę w lesie oraz popełniają pejzaże ze statywu.
BTW - jako nienależący do "większości" właśnie zamieniłem Arta 35 1.4 na zooma, bo czasem bardziej potrzebuje większy zakres szerszych ogniskowych niż jasne obiektywy.
"I tu się kończą rozkminki" - KAŻDEMU WEDŁUG POTRZEB!
Twierdzenie podobnego typu, jak to że matryca pełnoklatkowa jest bardziej "plastyczna" od APS-C i mikro 4/3.
Uczulony jestem na słowo "plastyka obrazu" w fotografii ;) Nie ma czegoś takiego, ale jest separacja obiektów pierwszo i drugo-planowych, rozmycie tła w nieostrościach , tzw. bokeh - czyli oddanie nieostrości , itp.
BTW - ile masz stałek f/1.2? Pięć, dziesięć? Bo ja miałem kilka, ale nie mam już żadnej i nie odczuwam braku takowych. Nie uważam również, że ucierpiała na tym "plastyka" moich zdjęć. Uważam, że przy dobrze skalibrowanych szkłach (których używam) mikrokonstrast oraz bokeh jest lepszy niż w wielu szkłach z f/1.2 , które w większości przypadków były mało używalne na pełnej przysłonie pod względem jakości obrazka.
Czaje, tylko bez tych zdjęć i wiedzy jak działa ludzki mózg wiem jak to mogło wyglądać. Np tak: "jak na cropa nie jest źle" po pięciu latach - "robił pro foty".
Tak jest nie tylko w foto, taka polityka mija 8 lat i idzie nowe lepsze, a mordy dalej te same które były w "Polskim Zoo". A za komuny jak dobrze było... - tak to działa.
Nic samo z siebie dobrych zdjęć nie wykrzesze. Sprzęt i wiedza jest potrzebna, a tak naprawdę to balans w jednym i drugim. Niestety lepszy sprzęt raczej pomaga niż szkodzi.