Miałem pożyczone 135 L i ostrość na 2.0 rewelacja. Może mam kiepskiego 50/1,4 ale nawet przymknięty do 2,8 nie zachwyca jak wspomniana L-ka.
Wersja do druku
Miałem pożyczone 135 L i ostrość na 2.0 rewelacja. Może mam kiepskiego 50/1,4 ale nawet przymknięty do 2,8 nie zachwyca jak wspomniana L-ka.
Miales kiepska sztuke :D
f1.4
iso 1000
czas 1/1250
no flash
Trochę nie rozumiem idei wrzucania miniatur zdjęć w celu pokazania ostrości. Zmniejszanie wpływa źle na ostrość, więc albo wychodzi gorzej niż w rzeczywistości, albo lepiej kiedy sobie odpowiednio podostrzysz. W żadnym wypadku nie pokazuje nam to jak ostre jest szkło, tylko jak sprawnie potrafisz wyostrzyć. Równie dobrze może zmylić pokazując mydło, które powstało tylko i wyłącznie przez zmniejszanie. Tak czy siak lipa.
Ja na moją 50 1.4 nie narzekam, fajne ostre szkiełko. 35 1.4 chyba jednak bardziej ostra. Przynajmniej moja, bo na pełnej dziurze żyleta, czego o 50 powiedzieć nie mogę, w której ostrość jest akceptowalna, ale nie powala.
cześć, potrzebuje pomocy przy reorganizacji sprzętu, ponieważ ciężko mi podjąć decyzję.
Narazie posiadam:
5Dmk2 + 5D
580ex2 i 430ex,
24-105 f/4 IS (moje podstawowe szkło do outdoorów)
70-200 f/2.8 IS
pożyczaną 85 1.8
nieśmiertelne 50 1.8 II ;)
mam do wydania 4,5 tys zł, za jakiś miesiąc dojdzie jeszcze 1,5 tys zł, nie za bardzo wiem na co się zdecydować. Moje opcje:
1. Canon 16-35II, potem 28 f/1.8 albo 50 f/1.4 (do tej opcji skłaniam się najbardziej, kusi zestaw 16-35II na 5dmk2 i 85 1.8 na 5d)
2. Canon 24II, potem Samyang 14 f/2.8 i prostowanie zdjęć w CS5
3. Canon 35L + Canon 17-40 f/4, tylko trochę ciemno ;)
Może jeszcze coś innego w stylu wymiana 24-105 na 24-70 (ale tego nie chciałbym robić, bardzo lubie 24-105).
Pozdrawiam i proszę o pomoc.
14 + 35 dość dobrze kryje "początek" i dziura pomiędzy nimi nie jest aż tak bolesna, żeby bez 24 nie dało się przeżyć...
kup 24mkI ok. 4 tyś + s15 fish ok. 1.6 tyś zł