Bynajmniej na czyją korzyść?
Wersja do druku
Duża. Praktycznie w każdym zakresie wersja z IS jest ostrzejsza.
Może to Ci pozwoli wyrobić sobie pogląd:
http://www.the-digital-picture.com/R...mp=4&APIComp=0
widocznie lepsza rozdzielczosc obrazu, ostrosc.. zmiany na + dosc znaczne
A Ty rozumiesz co piszesz?
zapoznaj się z tym linkiem:
http://bynajmniej.pl/bynajmniej-to-nie-przynajmniej
to będziesz wiedział o co kolegom chodzi..
za kolegami - róznica jest bardzo duża - na korzyść IS, miałem to szkiełko i naprawdę jak masz wybór to warto dołożyć.. wg mnie jest porównywalne do wersji 2.8 bez ISa (wiem że światło ale IS i ostrość i szybkość wynagradzają brak światła).. ale summa summarum i tak go sprzedałem - teraz mam 135/2.0 i mi wystarcza ;)
@artus, rozumiem co piszę lecz do dziś, jak się okazało, nie znałem znaczenia słowa "bynajmniej", dzięki zatem za uwagę :) Błędy chyba robi każdy. Ważne, by umieć to zmienić w sobie, a ja szybko się uczę :)
W cyfrowym świecie "ful frejmów" im konstrukcja nowsza tym lepsza, IS jest lepszym szkłem optycznie, mam 2,8 IS II, miałem 2,8 bez IS, różnica ogromna, myślę,że nawet 4 IS będzie świetnym szkłem.
Ja miałem najpierw 4, następnie 4 IS, później zamieniłem na 2.8 bez ISa i przy tej drugiej zmianie różnicy nie zauważyłem. Jeżeli 4 IS jest uważany za ostre szkło, to moja 2.8 niczym mu nie ustępuje, jest można powiedzieć jak żyletka. Żeczywiście istnieje spora różnica pomiędzy wersją 4 bez i z ISem, z mojej 4-ki byłem średnio zadowolony i dziwiło mnie, że tak się ją chwali. Jeżeli 2.8 IS II prezentuje jak kolega pisze ogromną różnicę, to jestem pod dużym wrażeniem i zaczynam odkładać kasę ;).
"Kurcze"...
Teraz ja stoję przed trudnym wyborem: 4IS, czy 2,8 nonIS...? Rozsądek z ciężkim bólem serca eliminuje 2.8IS II.
Kilka razy macałem oba - oba zajefajne - w jednym światło, w drugim IS. AF chyba ciut szybciej ustawia w 2.8... Ale ta stabilizacja :):):) - w moich łapkach do utrzymania na 200mm 1/30 - dla 2.8 min 1/250.
Przeczytałem cały wątek i parę innych i nadal nie jestem na 100% pewien, ale bardziej skłaniam się ku 4IS. Myślę, że jeżeli ktoś foci głównie sport w pomieszczeniach (np hala) lub w b.złych warunkach atmosferycznych, to tylko 2.8, ale jeżeli jest zapalonym amatorem jak ja który foci wszędzie a głównie na powietrzu to częściej przyda się IS w ciut ciemniejszym tele niż 2.8 bez IS...
Poza tym nie wiem jak Wy, ale mnie strasznie wkurza jak na długim końcu nie mogę trafić punktem AF z ręki w jakiś mały cel a przy takiej małej głębi (200mm/2.8 czy 4) drobne przesunięcie i kicha. Celując z ISem po jego wstępnym uruchomieniu łatwo zrobić korektę...
...poza tym ma już 85/1.8