Oczywiście, że 6D daje radę. A 5DIV tym bardziej - żadnej pasmowości, ładne "analogowe" ziarno przy takiej obróbce. A tu takie coś w R. Też pomyślałem o tej dużej ilości punktów AF ale to kwestia sczytywania chyba.
Wersja do druku
Ciekawe bo na Z7 też coś wyłazi - przynajmniej wedle dpreview:
https://www.dpreview.com/reviews/nik...sions-review/8
na nikonie Z7 widać banding od +4EV a to chyba nadal nieosiągalne w żadnym canonie pułapy wyciągania cieni, przynajmniej jeśli chodzi o moje standardy jakościowe bo odporność na sraczkę w cieniach to indywidualna sprawa, +4EV to jeszcze mi się nie zdarzyło wyciągać po pierwsze i tak matryca canona by tego nie wytrzymała, a po drugie chyba nie mam aż takich potrzeb (ale jakieś tam mam) bo lubię takie bardziej ciemniejsze cienie (ale ze szczegółami) takie trochę wbrew modzie i aktualnym trendom.
--- Kolejny post ---
pytanie co prawda nie do mnie (też chciałbym znać odpowiedź) ale się wypowiem narażając na śmichy o dobrych fotografach - co do shadows +100 to się nie wypowiem bo nie używam takiego zakresu ale +1.5EV i problemy z bandingiem na współczesnej matrycy to może wywowałać tylko śmiech (bo to już nawet straszne przestaje być) - i nie pomogą żadne zaklęcia o poprawnym naświetleniu, dobrych fotografach i inne takie standardowe w tych przypadkach
Forsowna obróbka to dla mnie proste +4 czy +5EV. Uważam, że to obróbka do testów sensorów a nie konkretnej sytuacji fotograficznej.
Z obróbka, jaką podałem przykładowo w LR sensor w 5DIV radzi sobie bez problemów, bez śladu bandingu, z ładnym ziarnem jako szum luminancji w zasadzie z minimalnym tylko szumem chrominancji. No i bez jasnych natarczywych kropek. Na moje potrzeby - ideał.
Oczekiwałem tego samego w R skoro to "ten sam sensor".
PS
Sensor w M50, na ISO 100 też bez problemów "łyka" taką obróbkę w LR.
osobiscie jestem zdania, ze skoro w kraju w ktorym mieszkam na autostradach jest ograniczenie predkosci do 130km/h (i na kazdym kroku suszarki), to fakt, ze moje auto nie ma na liczniku 250km/h bynajmniej nie wywoluje nawet cienia smiechu... :)
zgadzam sie, ze problemow z bandingiem nie powinno w ogole byc. co nie zmienia mojej opinii, ze to nie jest nawet 10-ta na liscie cech aparatu, ktora bylbym zainteresowany w aparacie. dla mnie +50 do Shadows to jest forsowne wyciaganie i takie cos zdarza mi sie raz na ruski rok...
realnie: jesli ktos regularnie wyciaga zdjecia za uszy o duzo wiecej niz 1EV (a to i tak jest bardzo duzo), to naprawde powinien przemyslec, czy zwalajac wine na aparat kiedykolwiek dojdzie do zadowolnia ze swoich wynikow... potrafie zrozumiec takie narzekania kotleciarzy, bo im i ciezej ogarnac tonalnosc i niestety musza cos wyciagnac bo im za to placa. ale R nie jest korpusem do kotleta, chocby skaly sraly. bo wcale nie musi byc...
no i to jest zonk w temacie R. osobnym pytaniem jest na ile to jest problem realny. jestem sklonny sie zalozyc, ze wyniki sprzedazy R (tak jak wyniki sprzedazy 6D mkII) pokaza, ze najwiekszy problem z tym aspektem R maja... internetowi ambasadorzy Sony :D
@akustyk, jeśli nie chcemy bądź nie możemy bądź jest nie wygodnie stosować filtry połówkowe możliwość wykonania takiej obróbki jest bardzo przydatna.
Nigdy w canonie nie było możliwości wyciągania cieni na poziomie konkurencji z N czy S i nadal C zostaje w tyle. Z tym, że konkurencja z N pokazała, że da się też gorzej a nie tylko lepiej :P
Jestem ciekaw jak dpr zrobi test Rki jak to będzie wyglądało? Z ich testów wynika, że w 5D bez problemu można ciągnąć te nieszczęsne cienie ale nigdzie nie widziałem żeby potwierdzili że to ten sam sensor.
Wiesz jak się ma najwspanialszy na planecie sprzęt jedyniesłusznej firmy (dla ułatwienia na S) to nic dziwnego że "standardy jakościowe" są zupełnie inne. My tu w naszym ciemnogrodzie wiemy gdzie nasze miejsce w szeregu i musimy się nauczyć naświetlać z namysłem. Poza tym matryce Canona pękają jak się je za bardzo ciągnie :lol:....
ale ja też żyję w ciemnogrodzie używam produktów naszej ulubionej firmy i naświetlam z rozmysłem więc to raczej nie ten adres :mrgreen: wiem moje poglądy na sensory trochę nie wpasowują się w słuszną linię naszej wspólnoty ale jakoś z tym musimy żyć bo nie planuję zmiany sprzetu na innego producenta