A z przejściówką robi się kloc. Jasny uniwersalny zoom jest zawsze wielki.
Może naleśnik M22/2 i M32/1.4 rozwiąże problem światła. Do portretu 50/1.8 z przejściówką jeszcze jest kompaktowy.
Wersja do druku
widzę jedną wadę systemu M4/3 - nawet z obiektywem 12 w górach nie będzie szerzej niż na obecnym sprzęcie :/
Na obecnym sprzęcie masz do szerokości genialne 11-18 (lub coś podobnego) za grosze. W Olku też coś jest, ale już za konkretną kasę.
tak, tylko w obecnym nie działa AF. Dałem do naprawy. wymienili cos w obiektywie, wyczyscili aparat, zabrali 400 i dalej lipa. Skoro mam kupić aparat na kolejne 7-10 lat, to chyba wole tym razem doinwestowac.
Skoro te góry są takie ważne, to może jednak pomysle nad czyms nieco starszym, ale FF - np. A7II, albo poczekam 3 lata aż EOS-R stanieje ;)
To nie miejsce na temat rozmów o olku.
żeby nie zaśmiecać tematu wszystkim chętny udzielę odpowiedzi na priv co do omd em10 mkII z obiektywami 9-18/4-5,6:14-42/3,5-5,6ez; 75-300/4,8-6,7 i trochę na m39 i m42
racja, wpadłem tutaj, bo nie mogę znalezc nic co przekonałoby mnie do M50 i liczyłem na jakieś argumenty, albo opinie osób, które go kupiły i mają coś do powiedzenia.
Wygląda na to, że to sprzęt na poziomie xxxd i niestety kolejna opcja to "R" i nic nowego w środku segmentu...
coś trzeba wydumać, bo wkrótce wskoczy się znowu w wir pracy i cashbacki się skończą.
Mam do użytkowników M50 - czy poziomica w wizjerze jest taka sama jak na ekranie LCD, czy jest to samo co w 80D - czyli beznadziejna maleńka ikonka w lewym rogu chyba dla nieboszczyków, bo ustawienie za jej pomocą poziomu jest tak wnerwiające że chyba musiałbym mieć obie ręce w gipsie by ustawić aparat prawidłowo... Wolałbym to samo co na LCD bo wtedy jest zdecydowanie lepiej. Podoba mi się ten M50 (a raczej jego waga :-) ) 80D zaczyna mi ciążyć - normalnie nie zwróciłbym na to uwagi, ale na urlopie siostra miała OMD II Olka i jakość zdjęć byłą całkiem całkiem jak na to maleństwo. Balans bieli mnie oczarował, ale boję się schodzić niżej niż APSC. To się uśmiecham do M50. Z AF będzie pewnie lepiej niż w 80D, jest fajne szerokie szkiełko, 22 2.0 a i kit 15 - ileś tam po automatycznej korekcji rawa w LR też tak źle nie wygląda. No i po przejściówce można też coś podpiąć.
Stabilizacja byłaby fajna, ale dla mnie decydująca byłaby możliwość zasilania z powerbanka - dopóki tego nie ma, raczej żadnej eMki nie kupię, choć kusi.
Jak już marudzimy, to ja czekam na M60, bez wizjera :)
Miałem M3, ostatnio M6 i kupiłem M50 parę dni temu. Powiem tak - M50 (przy wszystkich swoich ograniczeniach - głównie brak przycisków i pokręteł) jest genialny! Szybkość, zero lagów na ekranie, odchylany we wszystkie kierunki ekran + wbudowany wizjer - to jest to.
No dobrze. Porady szukam - chciałbym kupić M50. Dlaczego nie lepiej kupić sony a6300?
Jak tak patrzę na dostępne zdjęcia z obu modeli, to przemawia do mnie jednak M50, ale może ja skrzywiony jestem niczym przysłowiowy Kowalski czy Pawlak wobec Sony.
Dlaczego M50 a nie Sony a6300???
@akustyk załóżmy, że ef-m 15-45, a do sony pz 18-105
Mam a6300 od dnia premiery, M50 miałem w planach kupić nowego za 500 złotych :lol: (tak jak poprzednie Canony serii M), ale za dobrze się sprzedaje i na razie trudno o taką cenę.
Co do samego wyboru, to zacząłbym od szkieł i tego co chcemy fotografować. Wybór rozsądnych obiektywów jest dość ograniczony w jednym i drugim przypadku. Do sportu i fotografii przyrodniczej wybrałbym zdecydowanie a6300 + np. 100-400. Do pozostałych rodzajów fotografii (portret, landszaft) raczej M50.
A, i do makro zdecydowanie M50 ze względu na:
- gibany ekran,
- lepszy focus peaking,
- o niebo lepszą apkę do zdalnego sterowania.
A jeszcze jedno ... Może Fuji X-E3 z 18-55 w ogóle pogodziłby dylemat między M50 a a6300. O fotografii turystycznej rozmawiamy, ale na jakimś tam przyzwoitym poziomie.
mocno pogodziloby o tyle, ze XF 18-55 robi EFM 15-45 z d* jesien sredniowiecza. w szerokim jeszcze ten 15-45 obleci, ale powyzej 30mm to jest ciemno i glodno :)
mozesz tez kminic 200D + 18-55. nadal male (nie az tak, ale dostatecznie male), bateryjka dluzej uciagnie dzieki normalnemu optycznemu celownikowi, obiektyw znosny jakosciowo...
Albo a6400 :)
Tak, to wiem. Ale rozumiesz - autostrada i te sprawy... Poza tym takie małe coś miałoby też służyć do okazyjnego filmowania. Tu przewaga sony na pewno. Ale kolory mówią, że canon... A fuji zgrabny... Chyba z tym zakupem motoru to dobre wyjście, ale gdzie ja kupię motor za 2,5k?
Eee. To nie lepiej czekać na a6700? :lol:
Hmm. Może zapytałbym o zdanie kolegę Jana? :shock:
Porównania międzysystemowe to zmora w wykonaniu amatorskim.
Jak wynajęty tester ze zleceniem na wskazanie konkretnego sprzętu bierze się do roboty to ma przynajmniej ze 3 sprzęty przed sobą, miesza nimi na oczach publiczności, porównuje, sprawdza i nagle ogłasza zlecony wyrok. Nawet to uzasadnia.
Grono obiektywnych amatorów, którzy mieli do dyspozycji jednocześnie M50, a6300 i X-E3, wykonali tym kilka różnych zadań fotograficznych i podsumowali swoje odczucia jest raczej nieliczne.
Dla mnie wyjście poza system to spory kłopot. Kupiłem M50 bo wydał mi się już przyzwoity. Matryca znana, nowy procek, Eye-AF i chwatit.
Podpiąłem stare szkła, działają: C35/2IS - pięknie, stary 50/1.8 wreszcie trafia w punkt.
Dokupiłem M55-200 bo w mieście straszę ludzi białą armatą C70-300L podpinaną do FF. Dokupię jeszcze fisha i może M22/2 choć kusi coś o jasności f/1.0.
Przy okazji lampa i nadajnik RT działa. Bez stresu.
@marfot dzięki za dłuższą opinię - pozostanie w obrębie jednego systemu to niewątpliwa zaleta. Ja to pytanie zadaję, bo co jakiś czas zastanawiam się czy nie pora zacząć używać czegoś lżejszego niż 5d. No i tak sobie szukam. Spodobał się mi obrazek z M50. Przy czym ciągle rzecz i tak rozbija się o to, że finalnie to i tak kończy się w ten sposób, że najbardziej podoba się mi to co piątka daje, a dodatkowo jak te rzeczy mniejsze biorę do ręki, to wydaje się mi, że to zabawki.
Skonfigurowałem dwa zestawy:
1. Krajobrazowy : R + C16-35/4L + C70-300L. Piękny obrazek, super detal, fajny DR.
2. Miejski: R + C16-35/4L i M50 + M55-200. Luzem C35/2IS. Focę na dwa body bez przepinania bo mi uciekały kadry.
Miejski zestaw upchałem w malutkiej torbie.
Do krajobrazu raczej plecak. Jak osłabnę to dokupię M11-22 i w góry będzie samo M.
Tak czy inaczej dźwigać trzeba cały czas. Ja w sumie teraz waham się czy do 5d zorganizować sobie wyjazdowy zestaw 28/50/85 lub 100. Czy spróbować z M50. Czy "kupić motor" i jeździć po prostu wszędzie z 5d i 24-105. I nie ma dobrego dla mnie wyjścia. Bo jechanie np. do Ameryki Płd. z 16-35/24-70 i 70-300 już mnie przeraża... Z drugiej strony lubię w ręce mieć kawał porządnego body i nie wiem czy coś mniejszego nie będzie irytować. Starość nie radość. Ale kompromis też nie jest mocną moją stroną. I bądź tu mądry i pisz wiersze.
Tak. Zestaw, który proponujesz jest godny. Z tym, że dziś porównałem sobie dokładniej M50 z a6300 i różnymi fuji. I wyszło na to, że w zakresie body oczekiwałbym kombinacji M50 z a6300 w obudowie fuji z ergonomią lustrzanki. Czyli w zasadzie body dla mnie nie ma. Jeżeli do tego dodamy poruszoną przez Ciebie wyżej kwestię szkieł, a także fakt, że aps-c to jednak nie ff, to jak zwykle wniosek jest jeden: bierz to swoje 5d i idź w drogę, a nie marudź. Co też zrobię. Muszę sam ze sobą podpisać jakąś umowę, że do 2025 nie myślę o sprzęcie tylko robię zdjęcia.
marfot pewnie wcześniej fotografowałeś lustrzanką. Jest różnica w komforcie użytkowania po przesiadce na eos r? Do eosa m brakuje mi rybiego oka, mogliby zrobić takie na jakie złożyli patent (10 mm 2.8). Mam do niego 11-22 i 55-200 oraz 22 2.0, focę makro i planuje ten makro z lampą. System jest genialny, jeśli nie potrzeba użyć wyższego iso to jest bardzo poręczny i daje dobrą jakość. Te obiektywy do eos m są genialne, bo są małe i mają niezłą jakość - oczywiście nie jest to jakość z obiektywów EF L ale wystarczy porównać cenę i wielkość.
Zdecydowanie bardziej odpowiada mi obsługa ML w stosunku do DSLR. Miałem 5DII i było OK ale teraz zmieniam wszystko szybciej i bardziej pod kontrolą - info w wyświetlaczu super.
M50 to mój pierwszy sprzęt z AF, który ma sens być konfigurowalny - punkt AF wybierany przez dotyk, Eye-AF itp. Kompaktowość systemu jest urokliwa, uzależnia :). Podpinam czasami C35/2IS i obrazek jest sympatyczny. Aż się prosi o zakup malutkiego M32/1.4.
Planuję zakup fisha Samyang 8/2.8 manual. Bardzo kompaktowy, znośny optycznie. W Polsce nie do kupienia z mocowaniem M, wszędzie indziej w ciągłej sprzedaży. Myślę, że focus peaking wystarczy do sensownego ustawienia ostrości przy takiej głębi.
Tzn że w manualnych szkłach jest oznaczanie kolorem punktu ostrości? Jedno wiem: bezlustra to jest przyszłość fotografii i lustrzanki będą powoli odchodzić.
Żeby ułatwić ewentualny zakup ef-m 32mm f/1.4, zdjęcia na 1.4
Załącznik 1654
krop 1:1
Załącznik 1655
Dzięki Roman.
Widać, że to idealny obiektyw do kaktusów :mrgreen:
Kaktusy to są ostre nawet z kita. Zrób zdjęcie mydła.
Tak, i to koniecznie na 1.4 :lol:
Może lepszym rozwiązaniem byłby A7 II z małym przebiegiem? Widziałem m50 w sklepie i mając 5d i 7d to dla mnie Plastic fantastic mały taki blee. Czytałem jakiś test ze to entry level i autofokus nie za szybki plus to tanie adaptery i pewność ze szkła EF beda działać. Czy m50 eye af działa w trybie śledzenia?
To maleństwo na podróż idealne szczególnie z jakimś naleśnikiem.Znalazlem że można dokupić adapter wsadzamy w miejsce baterii i ładować z powerbanku czy ładować w samochodzie.
Czy ktoś z was podpinał może m50 z 18-135 Canona poprzez oryginalną przejściówkę?
A to jest jakiś konkretny problem?
https://explorecams.com/photos/pair/...3-5-5-6-is-usm
Oglądałem masę video o m50 ,czy faktycznie jest tak wolny. Jakiś vloger próbował go na weselu i marudził że w słabym świetle to dramat.
Czyli jesteś zadowolony ogólnie ? Generalnie to nigdy nie wiadomo ,które testy są prawdziwe ,a nie na zamówienie płatne kupione przez konkurencję.