Jego startowa cena jest praktycznie taka sama jak startowa cena 6d mark 1, w USA oczywiście... Mój post był o globalnych cenach a nie o tym czy 6d jest warty swej ceny czy nie. Takim cytowaniem wyrywasz zdanie z kontekstu.
Wersja do druku
Pociesza to, że stosunek Canona do rynku nigeryjskiego jest jeszcze gorszy. W znanym sklepie Jumia.com.ng np. 5d4 kosztuje cały million i 700 tysięcy naira, to jest dopiero lecenie w ściereczkę z kilentem nigeryjskim. Przy przeliczniku 85 naira za PLN to jest 20 tysięcy złotych! Gdybym był nigerianinem to bym Canona bezwzględnie bojkotował za taka politykę cenową na rynku nigeryjskim. :o:o :D:D
https://www.jumia.com.ng/catalog/?q=canon+5d+Mark+iv
Tak, Canon wszedł do Nigerii w zeszłym roku i założył Canon Nigeria Imaging Solutions Limited.
Canon has launched operations in Nigeria | TechCabal
Ja tylko chciałem powiedzieć, że czy to w Polsce czy Nigerii, Canon nie ma fabryk i nie ztrudnia tysięcy ludzi, więc musi za każdy sprzedany egzemplarz wyciągnąć te same pieniądze (cena minus koszty) w dolarach i nie ma na to żadnej rady. Taniej niż innym nie da.
A Nigeria ma kilka razy większą populację niż Polska (która to populacja planuje w większości wkrótce emigrację do Europy:shock:).
"Nigeria, with the largest population of over 180 million within Africa and the high MASH growth potential, is a key market for Canon. It is an important hub in Industrial & Production Printing segment, and has a thriving film industry â all of which Canon can support through our value added services. Our goal is to extend our services to the largest number of customers possible by being closer to them.â
Ja skomentowałem faktami to co napisałeś w sprawie 6d. Nie chcę się wikłać w dyskusję co bylo10 lat temu bo ani to wątek o tym ani nie mam danych (a na zasadach wydaje mi się nie będę dyskutował). Jak chcesz porównywać cenę premiery do ceny po roku? Pokazałem, że cena w PL to cena w USA zamieniona na PLN + VAT 23%. DE owszem tańsze bo VAT tam niższy o 4%.
Ale ja przyznaję Tobie rację i nie podważam argumentów. Jest jasne, ze część ceny PLN wynika z kursu walut, część z VAT. Problem z tym co ponadto. Elektronika na przestrzeni lat tanieje, a to co Canon robi z cenami (nie tylko Canon bo i reszta towarzystwa), to lekko szacując podniesienie własnych marż o minimum 20% korzystając z koniunktury na wzrost sprzedaży foto. I w zasadzie z punktu widzenia przedsiębiorstwa to rozumiem, ale jako konsument niekoniecznie muszę.
BTW - i tak wobec tego dobrze, ze nie mieszkamy w Nigerii.
cieszymy się że canon otwiera przedstawicielstwa w afryce i witamy naszych afrykańskich towarzyszy chciałem powiedzieć przyjaciół na canon-board.
panowie dyskusja trochę odchyla się na prawo od tematu - jest tu i teraz ceny są jakie są i opcje są jakie są - jak się opcje czy ceny się zmienią to pogadamy - na ten moment wybór jest jaki jest.
Buahaha...
Według danych technicznych na canon.pl, wizjer 6dII to "pentagonalny układ luster". :o
Szkoda, że canon.pl nie stać na zatrudnienie kogoś, kto się choć tyle zna na sprzęcie, który sprzedają, co przeciętny bywalec forów internetowych....:roll: Tak samo jak canon.co.uk z którego to przetłumaczyli....
Oczywiście usa.canon.com to co innego. Inny poziom. :mrgreen: (A może wersje EU faktycznie mają pentamirror?:confused: I tak się nie poznają....)
Jednak Niemcy mają ten sam materiał przetłumaczony na stronie, ale u nich jest pryzmat...
lol.
Aparatem się foci, a nie wypisuje błędy ze specyfikacji!
Oj tam, oj tam, kto wierzy w to co jest napisane? znamy przecież przypadek tego , który uwierzył w to co napisali na płocie i mu drzazga weszła w rękę.
Trza samemu pomacać i zobaczyć.
E tam. Dxo napisze, test zrobi, wykres wrzuci to i macac nie ma po co.
Od dość dawna robię zdjęcia krajobrazu za pomocą 600d, później przesiadłem się na 6d. Całkiem niezłe efekty w tej dziedzinie fotografii można już osiągnąć aparatem z (nie)sławną 18 MPix cropoawą matrycą Canon'a. Więc jeśli ktoś się uprze może napisać, że lepszej matrycy nie potrzebuje. 6d jest już (trochę) lepsze w tej dziedzinie fotografii, ale tego czego brakuje mi w tych dwóch aparatach to nie: wideo 4k, podwójny slot kart pamięci, USB 3.0/4.0 czy migawka z szybkością 1/8000s. Wszystkie te rzeczy są mi doskonale zbędne. Jak dla mnie to mogą wyciąć możliwość nagrywanie filmów z nowego 6d i opuścić cenę o 100 dolarów. Ucieszę się :P Coś co jest dla mnie naprawdę istotne w 6dmk2 i czego bym sobie życzył to to, aby dało się wyciągnąć cienie o 5EV na ISO 100. Wszyscy piszą tu, że to jest niepotrzebne i da się bez tego żyć. Tak da się bez tego żyć i umiem się bez tego obejść. Ale możliwość tak dużego wyciągania detali z cieni sprawi, że (drogie) filtry połówkowe staną się tak jakby mniej potrzebne. Nie będzie trzeba ich kupować i nosić ze sobą ponieważ matryca będzie odpowiednio elastyczna. Co więcej na gradacje na filtrze połówkowym mamy niewielki wpływ. Natomiast jeśli matryca umożliwi rozjaśnienie ciemnych partii obrazu o 5EV z niewielką utratą jakości okaże się, że rozjaśnić możemy dowolną część kadru bez względu na gradację na filtrze.
Jest jeszcze jeden powód dla którego wsrto mieć zapas DR, a mianowicie korekta winiety.
Jak wiadomo, projektowanie optyki to sztuka kompromisów - jak się poprawi jedno, to się spieprzy coś innego (zwykle cenę i gabaryty). Obiektywy z winietą są tańsze i mniejsze, a jeśli matryca toleruje rozjaśnianie, to w zasadzie winieta nie stanowi problemu.
^^ watpliwa sprawa aby Canon miał już matryce typu ISO Invariance (jak Sony i wszyscy co od nich biorą matryce) i akurat 6d2 ja dostało. Nowe matryce canona z przetwornikami na waflu są już bliżej ale to ciągle jeszcze nie jest to...
Przykładem takiego obiektywu jest bardzo przyjemny EF 35mm f/2.0 IS USM. Winietuje on bardzo na matrycach pełno klatkowych. Wszyscy mówią, że korekta winiety to jedno klikniecie w programie graficznym. Tylko to jedno kliknięcie może wprowadzić bardzo dużo szumu na brzegach kadru jeśli znajduje się tam coś ciemnego, nawet na średnich i niskich wartościach ISO :(
Oby matryca w 6dmk2 była jeszcze bliżej :)
@luso
Święte słowa!
Mam z 10 takich różnych filtrów, ich noszenie ze sobą, zakładanie, kombinacje jak ustawić by gradacja jakoś współgrała z horyzontem w górach itp. było dość upierdliwe. Od kiedy mam 80D noszę tylko pełny gęsty szary filtr do rozmazywania wody. 6D2 na razie nie zamierzam kupować ale mam nadzieję, ze Canon z każdym kolejnym aparatem będzie prezentował postęp w DR.Cytat:
Coś co jest dla mnie naprawdę istotne w 6dmk2 i czego bym sobie życzył to to, aby dało się wyciągnąć cienie o 5EV na ISO 100. Wszyscy piszą tu, że to jest niepotrzebne i da się bez tego żyć. Tak da się bez tego żyć i umiem się bez tego obejść. Ale możliwość tak dużego wyciągania detali z cieni sprawi, że (drogie) filtry połówkowe staną się tak jakby mniej potrzebne. Nie będzie trzeba ich kupować i nosić ze sobą ponieważ matryca będzie odpowiednio elastyczna. Co więcej na gradacje na filtrze połówkowym mamy niewielki wpływ. Natomiast jeśli matryca umożliwi rozjaśnienie ciemnych partii obrazu o 5EV z niewielką utratą jakości okaże się, że rozjaśnić możemy dowolną część kadru bez względu na gradację na filtrze.
Wygląda na to, że faktycznie matryca jest gorsza niż w 80d. https://www.dpreview.com/articles/34...range#comments
Przy okazji są już profile Camera RAW i l Lightrooma dla 6d mk2. Wygląda to fatalnie.
No to zdjęcie pary młodej nad morzem jest dramatyczne w miejscach wyciągania cieni.Chyba że ktoś ciągnął o 4EV albo i więcej, ale nie sądzę.
Dla mnie jest to w zasadzie dobra wiadomość. Zamiast zmienić aparat kupię nowe szkło i 6D zostanie na dłużej.
Wywołałem sobie RAWy w "mojej" tematyce. Dramatu nie ma :). Saturacja zieleni po wyciągnięciu o +5EV jeszcze żyje i jest to akceptowalne.
Najgorzej wypada obrazek z zachodem słońca. Ten sam brzydki szum w zakresie luminacji co w 5DIV. W zakresie chrominacji spoko.
Tak na szybko to nie widzę tej okrzyczanej różnicy w stosunku do 5DIV. Warto się pobawić obrazkami chociaż piękne nie są.
Jakoś dziwnie przesadna saturacja niebieskiego ale do ogarnięcia (lepsza niż jej brak).
Obrazek z czerwonym mostkiem dzielnie łyka Highlights -100/Shadows +100. Zieleń się nasyca, no ten niebieski wrzeszczy. Jak do tego dołożyć +2EV to jeszcze obrazek się niesie chociaż szum chrominancji wyłazi.
Wywołujmy, warto ;)
Tu wygląda jakby zauważalnie gorzej niż niź 6D.... przynajmniej na +6EV...:shock:
https://www.dpreview.com/reviews/ima...23788273539577
W tym porównaniu najlepiej wypada 5d4, potem 6d1. 6d2 faktycznie bardzo słabo.
No to mamy już legendarny 6d Classic:)
Ściągnąłem trochę rawów z DPreview i podbite cienie są paskudne. Mają brzydki kolorowy szum. W 6d jest bardziej chromatyczny.
Nikon D750 jest krystaliczny...
jak wyglad cieni wyciaganych o 4EV przeklada sie na realne zdjecia?*
bo moze ja starej daty jestem, z tego wymierajacego pokolenia, ktore jeszcze potrafilo sobie poradzic z tym upierdliwym i skomplikowanym ustrojstwem zwanym swiatlomierzem (wbudowanym obecnie w aparat). I tylko wydaje mi sie, ze cale to pitolenie o cieniach jest tematem zastepczym, zrobionym na sile, zeby bylo cos mierzalnego (czy tez latwego do zobaczenia), dzieki czemu mozna nakrecac dyskusje. Bo inne aspekty pracy matrycy trudniej zmierzyc, a szum i rozdzielczosc juz dawno przestaly byc problemem zauwazalnym przez normalnego (pod wzgledem potrzeb fotograficznych ale rowniez psychicznie) amatora ?
uprzedzajac pytanie: tak, mam LR, potrafie sobie przyciemnic zdjecie o 4EV i zobaczyc jak wyglada taka sytuacja, w ktorej trzeba o 4Ev podciagac. moim zdaniem jest to gruntowna awersja do pomiaru swiatla, nie realny problem zdjeciowy...
* - pytanie nie jest skierowane do kotleciarzy/fotografow nocnych/pasjonatow darkow/domoroslych testerow. tylko klasycznego odbiorcy 6D: landszafty, podroz.
też myślę że szum i rozdzielczość nie będzie stanowił problemu (w 6D też nie stanowi) i nie o to się tu rozchodzi :mrgreen: problem jest w tym jak bardzo klient jest robiony w bambuko i czy to bardzo mieści się jeszcze w w pojmowaniu biznesu przez klienta czy nie - to fajny aparat będzie no może z wyjątkiem gibanego ekranika ale jeśli marketing nie pozwolił umieścić w nim nowej technologicznie matrycy (podobnie jak 4K na którym mi nie zależy bo nie filmuję) to w moim pojmowaniu biznesu to się nie mieści - tyle i tylko tyle - a czy tak jest naprawdę to się przekonamy wkrótce.
--- Kolejny post ---
wszyscy tak piszą bo nikt się nie chce narazić na posta o umiejętności użycia światłomierza ale jakimś cudem DR stal się czołowym parametrem opisującym dobroć matrycy na internetach :mrgreen:
@akustyk Bo w podróży nie zdarzą się kontrastowe sceny a w landszafcie to już wcale:) Lepiej zawsze targać ze sobą statyw do HDRu i zestaw filtrów.
Po to jest RAW żeby były w nim dane a nie kaszę.
No to ja się chyba narażę.
Może i nie potrafię używać światłomierza. Nie wiem. Jestem amatorem i tyle. Ale bardzo często zdarza mi się robić zdjęcia na których scena ma dużą rozpiętość tonalną i trzeba zarówno trochę wygasić światła jak i wyciągnąć cienie. Im lepiej sobie z tym radzi matryca, tym lepszy efekt na zdjęciu będzie.
Ale ja się na fotografii nie znam. Może coś robię źle...
mysle, ze mogles wyciagac o kilka EV. wbrew pozorom korekta winiety i podciaganie cieni swoje dodaja, to moze i nawet sie zlozyc do poziomu 3EV jakby dodac cuzamen do kupy.
szkopul w tym, ze piszemy o kotlecie. 6D (ani 6D mkII) nie jest adresowane do takiego uzytkownika. byc moze taka a nie inna charakterystyka matrycy ma mu to tym bardziej uswiadomic ;)
mnie natomiast ciekawi, czy taki wybor tej charakterystyki nie jest przypadkiem celowy. jesli kosztem nizszego DR (czyli wykorzytaniem 14-bitowego odczytu do kodowania dajmy na to informacji o rozpietosci 12EV) jest wieksza szczegolowosc rejestrowanej w wezszym spektrum informacji (14-bit wykorzystane na rozpietosc 10EV). bo to jakos ma sens z perspektywy probkowania danych i pokrywa sie z moim wrazeniem z wywolywania 6D i innych matryc (Canona). ale moge tez sie mylic, to moze byc po prostu zwykle przycinanie kasy przez Canona, tudziez zagranie na zachecenie uzytkownikow, ktorzy "pomylkowo" (dla Canona) nabyli 6D do upgrade'u jednak na 5D mkIV a nie 6D mkII...
co nadal nie zmienia mojej osobistej opinii, ze zaszumienie cieni wyciaganych o 4EV ma dla mnie znikome znaczenie dla oceny obrazka korpusu. o innych jego aspektach nie wspominajac... cena i nadszargane domowe oszczednosci maja chwilowo duzo wieksze znaczenie ;)
Wyciąganie z cieni/świateł bardzo się przydaje właśnie w fotografii krajobrazowej/architektury. Wolę prześwietlić niebo, które potem dosztukuję w PSie, niż niedoświetlić i potem nie wiedzieć co zrobić z kolorową kaszą z cieni w 5mk2... Oczywiście chodzi mi o sytuacje, gdy muszę zrobić zdjęcia - bez względu na porę dnia/pogodę, bo nie zawsze jest czas i możliwość na wyczekiwanie złotej godziny na leżaku;)
Więcej niż niecałe 2EV mi się nie zdarza.
Nie znaczy to, że tym samym pochwalam to co zrobili z matrycą w 6DII ale poczekajmy na kolejne testy.
Może i nie jest ale masa osób używa. Z powodzeniem. Osobiście używam jeszcze nawet 5D w którym podobno AF w ogóle nie działa, że o jego DR nie wspomnę.
Akurat 5d był świetny na niskich czułościach dzięki matrycy Kodaka
Macios od tego są filtry szare połówkowe :)
Cauchy - oczywiście, ale nie zawsze masz równy podział kadru czy też stosunek nieba do ziemi, szczególnie w urban foto:)
Ok, by nie teoretyzować pokaże o jakie sytuacje mi chodzi:
[/IMG]
5D miał matrycę Canona.
Natomiast według moich doświadczeń to do krajobrazu duży DR bardzo się przydaje. Także twierdzenie że jest dobrze, bo ktoś tego nie potrzebuje jest mocno naciągane. Szczególnie że Canon ma technologię, która to może zapewnić tylko pewnie celowo tu wycięli :roll:.
No to może urban legend z tym Kodakiem,, ale obrazek się podobał.
Ewidentnie chcą 5d MK4 wcisnąć. Brak 4k ok, słaby rozstaw punktów AF ok, brak joysticka luz... Najważniejszy jest obraz.
Miałem nadzieję zmienić 5d MK2 na 6d MK2, ale nie warto.
Po cholerę dalsze testy. Wywołaj po swojemu to co dali i powiedz czy Ci to odpowiada.
Jest krajobraz z zachodzącym słońcem i chmurami (_IMG_0096), ISO 200.
Daję Shadows +100% w LR - mam już brzydki szum w ciemniejszych partiach.
Daję Highlights -100% i +1EV - szum jest na prawdę wyraźny. Całe szczęście tylko w zakresie luminancji.
No a obrazek wywołany mało ambitnie bez forsowania cieni.
A może LR nie wie jak to się robi z Canonem i trzeba się bardziej postarać?:idea:
Raw Processing Canon images, Clarkvision
Chętnie zostanę ambasadorem lub ostatecznie konsulem i zrobię wam takie kadry z tej puszki jakie chcecie :) Nawet na DXO mogę wrzucić co należy.
Jestem przekonany, że Canon dostarcza byle jakie informacje do Adobe i to wywoływanie nie jest optymalne.
Martwi, że DPP wywołuje jeszcze gorzej i obrazek prawie wcale nie reaguje na suwaki ( to w odniesieniu do 5DIV bo nowego DPP jeszcze nie mam).
Oczywiście zakładam, że po testach na Fredmiranda nikt już nie liczył na współczesny DR.
Jedyny pozytyw jaki widzę póki co z 6DII to względnie nasycone kolory. Co prawda zaobserwowałem skłonności do posteryzacji podczas nasycania co jest tragiczne ale może to taki przypadkowy kadr.
Ale ja nie chce płacić za te filtry, musieć ich używać, mieć ich na wycieczkach ze sobą, pamiętać o nich, dbać aby się nie zarysowały. Ja chcę, aby takimi możliwości w 2017 roku dysponowała matryca aparatu. Jak będę chciał kupić tylko dwa filtry o długości 100mm z różnicą w gradacji wynoszącą 2 EV i 4 EV w wariantach: miekki, srednio miekki, twardy, bardzo twardy od Lee to zapłacę tyle co 30-50% wartości 6dmk2. Po poczynieniu tej inwestycji może się okaże, że przyjdzie mi fotografować scenę podlinkowaną przez pana Macios:
i mój zestaw 8 filtrów stanie się niewystarczający. Wtedy ktoś może dojść do wniosku, że lepszą inwestycją niż C6dmk2 + 8 filtrów połówkowych byłby C5dmkIV w tej samej cenie lub aparat konkurencji. Moim skromnym zdaniem duży DR przydaje się osobą, które tworzą pocztówki i to, że obecnie używają filtrów połówkowych tylko potwierdza tą teorię. (Choć same te osoby* mogą o tym nie wiedzieć ;) )
* nie mam nikogo konkretnego na myśli.
Tak, chyba że akurat idziesz górską doliną i horyzont układa Ci się w piękne V, wtedy żadna połówka nie daje rady. To samo kiedy robisz zdjęcie pod zachodzące słońce będąc w mieście. Albo dwie ekspozycje, na niebo i otoczenie, albo niedoświetlenie, żeby nie wyjarać nieba, a potem wyciąganie z cieni. I nawet +4EV mogą się czasem trafić. Nie chcę mówić, że 6d mk II jest be i nadaje się tylko jako przycisk do papieru, ale skoro już 80d ma lepszą dynamikę to chyba można ponarzekać ;)