Odp: Jak legalnie niemal nie płacić podatków w fotografii ślubnej?
Z tym że może nie wchodźmy tu w kwestie spółek bo to się ma nijak do jednoosobowej działalności gospodarczej.
Co do tematu wątka to z mojego doświadczenia wynika (i nie tylko mojego), że karta podatkowa to właściwie same wady. Pewnie że na początku ma jakiś tam sens i upraszcza cały proceder ale z czasem to tylko kula u nogi i im predzej się przejdzie na książkę tym lepiej.
Odp: Jak legalnie niemal nie płacić podatków w fotografii ślubnej?
Cytat:
Zamieszczone przez
Kolekcjoner
Z tym że może nie wchodźmy tu w kwestie spółek bo to się ma nijak do jednoosobowej działalności gospodarczej.
Co do tematu wątka to z mojego doświadczenia wynika (i nie tylko mojego), że karta podatkowa to właściwie same wady. Pewnie że na początku ma jakiś tam sens i upraszcza cały proceder ale z czasem to tylko kula u nogi i im predzej się przejdzie na książkę tym lepiej.
wlasciciel spolki jednosobowej , prowadzacy dzialanosc jako osoba fizyczna ( spolka cywilna) jest wlasciwie w gorszej sytuacji dlatego , ze odpowiada w stosunku do wierzycieli majatkiem prywatnym.
Tez moze oglosic niewyplacalnosc i sprowadza sie to do tego, ze komornik kasuje goscia tak dlugo , dopoki nie splaci zgodnie z wyrokiem sadu ( czyli caly posiadany majatek prywatny zostaje zlicytowany jesli zadluzenie przekracza jego wartosc).
Nadmiarowo i niepotrzebnie odprowadzony podatek , powiekszylby tylko strate. Zasada jest ta sama.
sp zoo odpowiada tylko do wysokosci wkladu kapitalowego, pod pewnymi warunkami.
co jest lepsze , jaka forma opodatkowania , to teraz nie chce rozszczygac.#Pojawil sie tylko podwatek , ze nieuzasadnione placenie podatkow z punktu widzenia przedsiebiorstwa jest bledem, placenie niskich podatkow zgodnie z prawem jest czyms dla przedsiebiorcy w zasadzie obligatoryjnym.
Niby oczywiste , a jednak nie calkiem jak pokazuja wczesniejsz posty.
no dobrze , to jest chyba juz ot.
Odp: Jak legalnie niemal nie płacić podatków w fotografii ślubnej?
Cytat:
Zamieszczone przez
Bechamot
jesli koszt jest uzasadniony to mozna sobie nawet kupic rakiete.
problemem sa zawsze nieuzasadnione koszty.
jesli placisz w sposob nieuzsadniony wysokie oplaty nawet w stosunku do panstwa , to w momencie oglaszenia niewyplacalnosci okazuje sie ze wyrzadzilo sie szkode wierzycielom - i wtedy roznie to jest - lubia byc nerwowi , jesli suma jest wieksza.
Syndyk masy upadlosciowej reprezentuje interes spolki...
Po ogłoszeniu upadłości to chyba jasne, ale zasadność kosztów mojej własnej firmy dopóki to nie nastapiło nie może nikogo interesować z punktu widzenia prawa.
Cytat:
Zamieszczone przez
Bechamot
i jest wyplata pensji , czyli pieniadze znikaja z konta , aktywa spadaja , jest strata . Dla banku taka firma jest niczym. Tak jest jesli sie bilansuje.
jesli spolka nie bilansuje - to na kogo ma wystwiac bezrobotny rachunki aby mogl przyjac pieniadze - na siebie samego ?
A wiec ewentualnie lewe rachunki na duchy - ale to ma b. krotkie nogi.
No tak to jest przecież zawsze z wypłatami pensji - niestety czysta strata dla pracodawcy....:mrgreen:
Jakie znowu aktywa? Twoja firma konsultingowa nie jest fikcyjna nie jest niczym - produkujesz wartościowe opracowanie-raport miesięczny pt. "Jak uniknać płacenia podatków i innych zbędnych kosztów" i pobierasz za to pensję. Ten raport kupuje firma kumpla i wpłaca na konto Twojej firmy za ten towar. A Ty kupujesz od nich prywatnie miesięczne wydawnictwo pt. "Poradnik Inwestora". I wszystko się bilansuje, nie ma strachu. I ja tym pomysłem się dzielę zupełnie za darmo. 8-)
Odp: Jak legalnie niemal nie płacić podatków w fotografii ślubnej?
Cytat:
Zamieszczone przez
Bechamot
wlasciciel spolki jednosobowej , prowadzacy dzialanosc jako osoba fizyczna ( spolka cywilna) jest wlasciwie w gorszej sytuacji dlatego , ze odpowiada w stosunku do wierzycieli majatkiem prywatnym.
Tez moze oglosic niewyplacalnosc i sprowadza sie to do tego, ze komornik kasuje goscia tak dlugo , dopoki nie splaci zgodnie z wyrokiem sadu ( czyli caly posiadany majatek prywatny zostaje zlicytowany jesli zadluzenie przekracza jego wartosc).
Nadmiarowo i niepotrzebnie odprowadzony podatek , powiekszylby tylko strate. Zasada jest ta sama.
sp zoo odpowiada tylko do wysokosci wkladu kapitalowego, pod pewnymi warunkami.
co jest lepsze , jaka forma opodatkowania , to teraz nie chce rozszczygac.#Pojawil sie tylko podwatek , ze nieuzasadnione placenie podatkow z punktu widzenia przedsiebiorstwa jest bledem, placenie niskich podatkow zgodnie z prawem jest czyms dla przedsiebiorcy w zasadzie obligatoryjnym.
Niby oczywiste , a jednak nie calkiem jak pokazuja wczesniejsz posty.
no dobrze , to jest chyba juz ot.
No jest OT bo nie było tu mowy o żadnej spółce 8-).
Odp: Jak legalnie niemal nie płacić podatków w fotografii ślubnej?
Cytat:
Zamieszczone przez
pan.kolega
Twoja firma konsultingowa nie jest fikcyjna nie jest niczym - produkujesz wartościowe opracowanie-raport miesięczny pt. "Jak uniknać płacenia podatków i innych zbędnych kosztów" i pobierasz za to pensję. Ten raport kupuje firma kumpla i wpłaca na konto Twojej firmy za ten towar. A Ty kupujesz od nich prywatnie miesięczne wydawnictwo pt. "Poradnik Inwestora". I wszystko się bilansuje, nie ma strachu. I ja tym pomysłem się dzielę zupełnie za darmo. 8-)
niestety nie bilansuje sie.
kazdej operacji wyplaty pensji , nawet jesli pensje zostawisz w ukladzie i wprowadzisz ponownie do firmy , bedzie towarzyszylo odprowadzenie podatkow i ubezpieczenia " na zewnatrz ukladu".
srodkow bedzie ubywac. chyba , ze kumpel zgodzi sie dobrowolnie je finansowac - czyli musisz mu wystwiac fakture wyzsza o te odprowadzona kwote, niz on wystawi Tobie - czyli musi pokryc roznice-ubytek.
ale przy okazji moznaby zapytac czy sie nie zgodzi finansowac w ogole pensji , a jesli tak , to mozesz do konca trwania takiego ukladu nic nie robic :-)
ale ja mam lepszy pomysl na biznes- zeby sobie wymyslic taki biznes, ze kazdego tygodnia wygrywa sie w totolotka . Dobry bussinesplan i bank powinen udzielic kredytu :-)
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
Kolekcjoner
No jest OT bo nie było tu mowy o żadnej spółce 8-).
o tak , na samym poczatku - firma w GB - nie ma chyba innej praktycznej mozliwosci niz sp zoo - tam . ulatwieniem jest, ze nie jest wymagany w GB kapital zakladowy. wystarcza zwykla rejestracja.
Odp: Jak legalnie niemal nie płacić podatków w fotografii ślubnej?
Obejrzałem filmik. Autor Ameryki nie odkrywa. Formy opodatkowania są ogólniedostępne i nie jest to wiedza tajemna. Karta podatkowa może być tylko do pewnych obrotów, podobnie jak brak VATU. O czym autor sam mówi zresztą. Jak ktoś wszedł w zasady ogólne a ma obroty 2000 miesięcznie to po prostu się zgapił i bez sensu. Ja z fotografii nie żyję, ale zupełlnie bezformalnościową formą pracy jest umowa zlecenie albo umowa o dzieło. Podpisuje się z parą umowę o dzieło i po sprawie. Firmy nie trzeba mieć.
Odp: Jak legalnie niemal nie płacić podatków w fotografii ślubnej?
Ludzie, wiem że odświeżam kotleta, ale aż nie mogłem się doczekać przeczytania wszystkich postów żeby umieścić swój komentarz.
Trochę brak mi słów aby skomentować filmik autora, ale spróbuję.
Jednak zanim do tego dojdę to pytanie: w jakim celu były pomysły zakładania spółki z o.o. ? Czy ktoś z szanownych fotografów boi się że będzie miał takie zadłużenie w sklepie fotograficznym, np. nakupi tyle kart pamięci czy akumulatorów że nie będzie w stanie tego spłacić ?
Chyba nie ta branża żeby aż spółki z o.o. zakładać.
Ludzie zastanówcie się trochę. Druga sprawa, to przy spółce z o.o. wchodzicie w pełną księgowość a przy tym to albo trzeba mieć swoją księgową na etacie albo płacić do biura rachunkowego około 2,5 tys. miesięcznie. Tak więc trochę spokojniej z tymi zapędami na spółkę z o.o.
A teraz wracając do filmu:
Panie autorze, a dlaczegóż to nie poleca Pan być płatnikiem VAT ?
Prosty przykład. Sprzęt niech kosztuje :
Canon 5D Mark: 9'000 netto
Speedlite 600EX RT: 1'500 netto
Szkła: 6'000 netto (lekko licząc)
Statyw: 1'000 netto
Inne (komplet baterii i innych akcesoriów): 1'000 netto
Razem daje to niecałe 20 tys. netto. Przyjmijmy na okrągło 20 ty.s netto. VATu z tego będzie 4'600.
Do tego doliczyć można jeszcze (a nawet trzeba) koszty paliwa (połowa lub cały VAT, zależy czy auto ma wbity VAT do dowodu rej.)
Do miesięcznych kosztów zalicza się np. księgową czy ZUS (przez pierwsze 2 lata preferencyjny)
Dochodowy liczony jest od dochodu narastająco (i wliczają się wszystkie koszty jakie poniosłeś na początku i w trakcie), czyli żeby zapłacić PIT5 musisz trochę faktur wystawić. To samo z VATem.
Nie będę wypisywał tutaj co można zaliczyć w koszty bo to można znaleźć w sieci, powiem tylko że prawie wszystko. A jak się jeszcze gdzieś wynajmuje jakieś małe biuro to nawet papier toaletowy do domu też sobie wrzucisz w koszty (ciekawe czy przeszłoby jedzenie gdyby po ugotowaniu miało zrobione zdjęcie produktowe :) )
Na początku nikt się nie doczepi że firma nie przynosi zysków tylko jest na zero albo nawet przynosi straty. Oczywiście nie może to trwać wiecznie.
A już idealnie gdy osoba prowadząca jednoosobową DG pracuje jeszcze gdzieś na etacie. Wtedy przy kontroli i zarzutach że firma nie zarabia mamy pokrycie skąd finansujemy nie rentowną firmę i że cały czas mamy nadzieję że firma zacznie zarabiać.
Ja akurat działam w innej branży (a fotografia to tylko hobby) i wystawiam tylko i wyłącznie faktury VAT dla firm, ale z tego co mi wiadomo, choć mogę się mylić, to jeśli będę wystawiał osobom prywatnym faktury imienne to też nie wchodzę w kasę fiskalną. Ale tu mogę się mylić.
Jeśli ktoś księguje wszystkie przychody, to moim zdaniem nie pomoże nawet Karta Podatkowa. To co teraz miesięcznie zapłaci się mało, to na picie rocznym się wyrówna.
Za byciem VAT'owcem przemawia jeszcze jeden fakt:
dzisiaj pstrykasz ślub ale jutro jakaś firma może chcieć zdjęcia ich produktów czy np. jakiejś sesji z wycieczki firmowej itp. Będą chcieli fakturę.
Co do UKS - nie bardzo widzę jakby mieli zasadzić się na fotografa ślubnego.
W Kiosku Ruchu czy innym sklepie to jest prosto. Podstawiony urzędnik coś kupuje, sprzedawca nie nabija na kasę no i mają ptaszka w garści.
Ale pewnie i na to mają sposób.
Podsumowując:
mam nadzieję że ktoś przed skorzystaniem z dobrych rad Pana autora filmu dobrze się zastanowi zanim wcieli je w życie.
A uciekanie z DG za granicę (były też takie pomysły w dyskusji) - przy obrotach fotografa ślubnego moim zdaniem nie bardzo się opłaci. Dużo zachodu a małe oszczędności. A w razie kontroli leżymy. Trzeba udowodnić że się przebywa na terenie np. UK (potwierdzenia z wypłat z bankomatu, rachunki itp.). To nie jest tak kolorowo jak większość zachęca na necie.
Pozdrawiam
adamm
Odp: Jak legalnie niemal nie płacić podatków w fotografii ślubnej?
Cytat:
Zamieszczone przez
adamm
Ludzie, wiem że odświeżam kotleta, ale aż nie mogłem się doczekać przeczytania wszystkich postów żeby umieścić swój komentarz.
Trochę brak mi słów aby skomentować filmik autora, ale spróbuję.
Jednak zanim do tego dojdę to pytanie: w jakim celu były pomysły zakładania spółki z o.o. ? Czy ktoś z szanownych fotografów boi się że będzie miał takie zadłużenie w sklepie fotograficznym, np. nakupi tyle kart pamięci czy akumulatorów że nie będzie w stanie tego spłacić ?
Chyba nie ta branża żeby aż spółki z o.o. zakładać.
Ludzie zastanówcie się trochę. Druga sprawa, to przy spółce z o.o. wchodzicie w pełną księgowość a przy tym to albo trzeba mieć swoją księgową na etacie albo płacić do biura rachunkowego około 2,5 tys. miesięcznie. Tak więc trochę spokojniej z tymi zapędami na spółkę z o.o.
A teraz wracając do filmu:
Panie autorze, a dlaczegóż to nie poleca Pan być płatnikiem VAT ?
Prosty przykład. Sprzęt niech kosztuje :
Canon 5D Mark: 9'000 netto
Speedlite 600EX RT: 1'500 netto
Szkła: 6'000 netto (lekko licząc)
Statyw: 1'000 netto
Inne (komplet baterii i innych akcesoriów): 1'000 netto
Razem daje to niecałe 20 tys. netto. Przyjmijmy na okrągło 20 ty.s netto. VATu z tego będzie 4'600.
Do tego doliczyć można jeszcze (a nawet trzeba) koszty paliwa (połowa lub cały VAT, zależy czy auto ma wbity VAT do dowodu rej.)
Do miesięcznych kosztów zalicza się np. księgową czy ZUS (przez pierwsze 2 lata preferencyjny)
Dochodowy liczony jest od dochodu narastająco (i wliczają się wszystkie koszty jakie poniosłeś na początku i w trakcie), czyli żeby zapłacić PIT5 musisz trochę faktur wystawić. To samo z VATem.
Nie będę wypisywał tutaj co można zaliczyć w koszty bo to można znaleźć w sieci, powiem tylko że prawie wszystko. A jak się jeszcze gdzieś wynajmuje jakieś małe biuro to nawet papier toaletowy do domu też sobie wrzucisz w koszty (ciekawe czy przeszłoby jedzenie gdyby po ugotowaniu miało zrobione zdjęcie produktowe :) )
Na początku nikt się nie doczepi że firma nie przynosi zysków tylko jest na zero albo nawet przynosi straty. Oczywiście nie może to trwać wiecznie.
A już idealnie gdy osoba prowadząca jednoosobową DG pracuje jeszcze gdzieś na etacie. Wtedy przy kontroli i zarzutach że firma nie zarabia mamy pokrycie skąd finansujemy nie rentowną firmę i że cały czas mamy nadzieję że firma zacznie zarabiać.
Ja akurat działam w innej branży (a fotografia to tylko hobby) i wystawiam tylko i wyłącznie faktury VAT dla firm, ale z tego co mi wiadomo, choć mogę się mylić, to jeśli będę wystawiał osobom prywatnym faktury imienne to też nie wchodzę w kasę fiskalną. Ale tu mogę się mylić.
Jeśli ktoś księguje wszystkie przychody, to moim zdaniem nie pomoże nawet Karta Podatkowa. To co teraz miesięcznie zapłaci się mało, to na picie rocznym się wyrówna.
Za byciem VAT'owcem przemawia jeszcze jeden fakt:
dzisiaj pstrykasz ślub ale jutro jakaś firma może chcieć zdjęcia ich produktów czy np. jakiejś sesji z wycieczki firmowej itp. Będą chcieli fakturę.
Co do UKS - nie bardzo widzę jakby mieli zasadzić się na fotografa ślubnego.
W Kiosku Ruchu czy innym sklepie to jest prosto. Podstawiony urzędnik coś kupuje, sprzedawca nie nabija na kasę no i mają ptaszka w garści.
Ale pewnie i na to mają sposób.
Podsumowując:
mam nadzieję że ktoś przed skorzystaniem z dobrych rad Pana autora filmu dobrze się zastanowi zanim wcieli je w życie.
A uciekanie z DG za granicę (były też takie pomysły w dyskusji) - przy obrotach fotografa ślubnego moim zdaniem nie bardzo się opłaci. Dużo zachodu a małe oszczędności. A w razie kontroli leżymy. Trzeba udowodnić że się przebywa na terenie np. UK (potwierdzenia z wypłat z bankomatu, rachunki itp.). To nie jest tak kolorowo jak większość zachęca na necie.
Pozdrawiam
adamm
a co roku kupujesz sprzęt za 20tys. że twierdzisz, że vat się opłaca?
Odp: Jak legalnie niemal nie płacić podatków w fotografii ślubnej?
Dopiął swego,kliknąłęm linka i poszło w statystykę google :( Jak nie płacić podatków ?? 100zeta rabat na koniec i rwiemy z klientką umowy ale jak nie płacić ZUSu to kolega piękny już nie wie :)