Zamieszczone przez
BartasPL
Ja umiem. I Marfot co napisał wcześniej też wie o co biega :) To szkło do tej pory kosztowało ponad 4,2k zatem spadek ceny o 30%, o którym piszesz, daje jakieś 3000zł więc wszystko się zgadza. 20-30% utraty wartości za fakt bycia używanym dla obiektywów i większości sprzętu foto to norma i Twoja obserwacja Cubbus jest jak najbardziej słuszna. Obiektyw używany powinien potanieć o ok.30% Owszem istnieją wyjątki: więcej traci np. wyzwalacz ST-E3-RT (ok.40%), filtry UV/polar/szare podobnie, nietypowe obiektywy zachowują się różnie. Niektóre te dobre (70-200II IS, Zeissy nowe, stare ryby z AF) dla których nie ma alternatywy tracą mniej. Staruszek 135L jest i był historycznie wyceniany na 2800 (stan dziadowski), do 3300 (prawie nowy), ale..... ostatnio zmieniła się cena nowego, co słusznie zauważyłeś. Nowy miesiąc temu można było podjąć np.w Fotoformie za 3800zł z FV23% i voucherem na usługi za 300zł. Jednak niewidzialna ręka rynku na rynku szkieł używanych w tym przypadku nie zareagowała (może nie zdążyła) i ceny szkła stoją w miejscu. Inaczej jest np. z nową rybą Canona 8-15, która do tej pory kosztowała nowa ok.5,4k, a używki chodziły za 4,3k (80% ceny nowego), ale nagle cena nowego poleciała na 4,7k i używki momentalnie stoją po 3,5k (dalej 80%). W przypadku 135L takiego spadku na razie nie widać.
Jeśli chodzi o ceny szkieł to zauważyłem,że reprezentuję podobne podejście co Ken Rockwell - niektóre szkła traktuję jako inwestycję. Sami najlepiej wiecie ile wysiłku i wyrzeczeń Was kosztuje zakup jakiegoś obiektywu. De facto oszczędzacie na niego pieniądze wyrzekając się różnych przyjemności nie małej wartości. Odkładacie i ciułacie. W końcu "bosy i goli" kupujecie wymarzony obiektyw i zaczynacie go używać. Mija kilka lat. Robicie nim setki, tysiące lub dziesiątki tysięcy zdjęć (sporo zależy od ogniskowej ;). W końcu potrzebujecie gotówki lub nie potrzebujecie tego obiektywu i chcecie go sprzedać. Jeśli szkło nie traci na wartości i kupiliście je w dobrej cenie to na odsprzedaży możecie nawet zarobić! (jeśli nie kupiliście nowego) A nawet gdybyście stracili kilkaset złotych to chyba za tyle lat korzystania z obiektywu to są to godne i warte odżałowania pieniądze? Pomijam aspekt komercyjny wykorzystania przex kilka lat szkła do zarabiania pieniędzy $$$. W końcu po sprzedaży pieniądze wracają do Was. I znowu są Wasze więc oszczędzanie miało sens! Mimo,że fotografia to takie niby drogie hobby to jakbyście np.skakali na spadochronach czy jeździli na dorsze z kutrów na Bałtyku albo śmigali na moto, czy 4x4, albo striptease uwielbiali to nie ma szans na zwrot poniesionych wydatków. Zgadza się? Dlatego szkła, które nie tracą ceny są dla nas fotografów dobre. Inna kwestia to sensowność wydania tych pieniędzy. Dla mnie najbardziej opłacalnym szkłem w Canonie poza kitem było 50 1.8 II, a potem... 135L. To szkło naprawdę robi różnicę, choć na teksty o super AF można przymknąć oko. Wczoraj np. dzieciakowi zdjęcie robiłem wieczorem. Parametry f/2 1/160s ISO 12800 - dziecko bawiące wieczorem w pokoju oświetlonym przez 12 żarówek 40W - AF 135L totalna kapitulacja, przełączyłem się na ręczny bo nic nie mogłem wyzwolić. AF jest bardzo dobry, bez przesady, 24-70II wychwyciłby te ujęcia bez zająknięcia i wielokrotnie powtórzył mimo ze jest ciemniejszy f/2.8. Podsumowując: Kupiłem 135L po raz trzeci miesiąc temu. Dałem za 4-re miesięczne szkło (2014 szare pudełko) w super stanie z papierami, kompletne z UV 3100zł. To dobra cena, warta tego szkła i stanu. Miałem wcześniej dwa ciut tańsze (za 2950 i 3100zł) Szkłem jestem zachwycony i zostaje ze mną na dłuuuugo. Kupuj Cubbus nie będziesz żałował. Tylko kup dobrze :)