Na cropie faktycznie ciężko ale mając 5D można i to bez żadnego kłopotu.
Pozdrawiam
Wersja do druku
I to się nazywa polski charakter, nic tylko być złośliwym i wyśmiewać się ze "słabszych" Zapomniał wół jak cielęciem był. Strasznie to smutne, że żyjemy w takim narodzie... Sami mistrzowie widzę na tym forum.
Pamiętam jak byłem cielęciem. Poszedłem do szkoły z kierunkiem "fotograf" i nawet ją ukończyłem. Po dłuuugiej przerwie postanowiłem wrócić do zawodu. Poszedłem na kilka kursów i warsztatów, zaczełem kompletować sprzęt, fotografowałem jakiś czas za darmo i jako drugi. Na naukę wydałem kilkanaście tysięcy złotych a na sprzęt....
Szczerze przyznam, że posty typu : "chciałbym popstrykać zdjęcia jako fotograf ślubny, co mam kupić i jak ustawić aparat" z jednej strony śmieszą mnie a z drugiej współczuję przyszłym klientom pstrykacza.
Masz rację ale nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Zrobi jedno , źle potem kolejne to może się nauczy, ale też nie podcinajmy od razu skrzydeł. Z drugiej strony cyfra bardzo mocno ogłupia ludzi i jest sprzymierzeńcem nie myślenia. A mam cyfre narobię 2 mln zdjęc coś się wybierze. To nie jest dobre myślenie. Z argumentem odnośnie pstrykania się zgadzam.
Pozdrawiam