Efish, gratuluję.
Nie zwracaj uwagi na zazdrośników. :)
Piękna żona, fajna Ela!
BTW. Moja Kobieta też się zaraziła. Łatwiej mi teraz będzie wydawać kasę na szkła.
Wersja do druku
Efish, gratuluję.
Nie zwracaj uwagi na zazdrośników. :)
Piękna żona, fajna Ela!
BTW. Moja Kobieta też się zaraziła. Łatwiej mi teraz będzie wydawać kasę na szkła.
Warto w takich warunkach założyć osłonę przeciwsłoneczną ... ;)
Ja powiem tak: jest siano, jest fajna kobitka, fajnie pokazuj dalej tylko pamiętaj te ostre zdjęcia to pokazuj po godz. 23 i koniecznie z czerwonym kółeczkiem
Czepiacie sie, jest sie czym pochwalic, bo czlowiek nie musi ukrywac kosztow sprzetu, skoro jest to wspolna pasja... wiecie ile sie tzreba nakombinowac aby kobita sie nie dowiedziala ile co kosztowalo :)
To ja się pochwalę - moja obecna kandydatka na żonę jest bardzo dobrą wizażystką i sama mi modelki do sesji podsyła, a na sesjach oprócz pomalowania to jeszcze blendę potrzyma. Do tego sama chętnie pozuje (pełny zakres). W fotografowanie bawić się nie chce.
Wygrałem? :twisted:
Btw - wątek niedługo pójdzie do piachu...
Faktycznie wspólna pasja to jest to , być może mniej problemów bo zawsze to wspólny język w tej tematyce.Co do kombinowania i ukrywania przed żoną co ile kosztuje to tak raczej na krótka metę.Różne są sytuacje w życiu nawet te najsmutniejsze.....o których się raczej nie myśli , i co sprzęt warty powiedzmy 15 k idzie w inne ręce za free ,może to skrajność ale tak może się stać.
Był już taki wątek poświęcony kombinowaniu.Ja osobiście nie ukrywam i mówię ile co kosztuje ,choćby na wszelki wypadek.
Pozdrawiam...
No to Vitez masz naprawdę wypas!
Ja niestety mam blokadę na fotografowanie modelek. Ale pracuję nad tym... :)
Nie kasuj wątku, ciekawy z w temacie "socjologia w fotografii" :D
Te kombinatorstwo wynika z relacji kobieta-mężczyzna. Kobiety są tak skonstruowane. :) Dla mnie to raczej śmieszne jest ale prawdziwe.
Sytuacje jakie opisujesz to skrajne przypadki.
Serio? Jakoś nie zauważyłam żebym była tak skonstruowana... :>
A relacje z kobietami to macie takie, jakie sobie zbudowaliście :P
Ja jakoś jestem w stanie zrozumieć, że mój mężczyzna naprawdę potrzebuje piątego roweru :D
Bardziej mam problemy z jego zrozumieniem mojego kolejnego obiektywu...
Przeważnie zakładamy że nic co złe nas nie dotyczy , to fakt jest to skrajność ale....
Dobra już nic nie piszę bo wątek staje się już nie na temat.