Wszystkie opcje sprawdziłem i pozostało mi tylko poeksperymentować z kątem wylotu dyfuzora . W wikend się pobawię i zobaczymy.
Wersja do druku
Jeszcze 6 kadrów na weekend, bo coś strasznie skostniały ten dział...
31. Mucha vs mucha, czyli łowik zasysający muchę
32. Hemidactylus turcicus
33. Nieoznaczony skakun ze Słowacji
34. Sphinx pinastri
35. W kroplach rosy
36. Hemidactylus turcicus
Zdjęcia rewelacyjne, numer 35 - super :)
Urocze maleństwa. Jakiego rodzaju dyfuzor odbija się w oku na 36?
31. wydaje mi sie ze jest dziwny zafarb zielony
32 i 36 troche ostrosc poleciala z czubkow
reszta rewelacja swietnie tworzysz obrazy powiedz mi gdzie mozna spotkac osobnika 34
pozdrawiam
Dzięki.
To jeszcze bardzo stara konstrukcja, z 2007 roku, o dość małym wylocie. Później starałem się już unikać takich "trapezów". Niestety oczy żab, jaszczurek i innych zwierząt w takim wydaniu nie wyglądają najatrakcyjniej. Pod tym względem lepiej zastane.
W 31 miałem sporo problemów z dobraniem warunków oświetlenia. Ten jasny, zielony liść + mocne światło z tyłu, stanowczo "pomogły" ujawnieniu się tej zielonej dominanty. Staram się nie grzebać w kolorach (co najwyżej nasycenie), ale faktycznie chyba to by pomogło.
W 32 i 36 ciężko było złapać wszystko w GO. Na tyle duże zwierzę (ok. 4cm), że już zaczynają się problemy dla makrofotografa :D
Zawisak borowiec (34) jest chyba naszym najpospolitszym zawisakiem. Występuje w lasach sosnowych. Gąsienice trudno spotkać, znacznie łatwiej dorosłe ćmy, które lecą do światła.
Mała zmiana tematu... jako, że wiosna już za oknem :)
37.
38.
39
40.
41.
42.
43.
44.
To miłe, że przyroda budzi się do życia i robi się cieplej, łatwiej będzie się zmusić na wyprawę w teren, jednak same fotki to jakieś takie "nieortodoksyjne" makra - skala 1:5, 10...? [tak, tak, zauważyłem "małą zmianę tematu";)]
Z poprzedniej serii najlepsze, wg mnie, #32 (ciekawy kadr) i 35 (piękne światło, kolorki i ta rosa!). #36 też ładne, ale ten dyfuzor w oku psuje robotę. Co do #34 - świetne, tylko ja za "rozlazłymi pełzakami" ogólnie nie przepadam, chyba że jako przynęta na ryby:D