http://cgi.ebay.com/ws/eBayISAPI.dll...ype=osi_widget
Co to za cudo?
Wersja do druku
http://cgi.ebay.com/ws/eBayISAPI.dll...ype=osi_widget
Co to za cudo?
cóż... jesli juz chcesz błyszczec to przynajniej sprawdz nim cos napiszesz... Lejki serii M sa aparatami dalmierzowymi a nie dalmierzami i zdecydowanie nie słuza do mierzenia odległosci tylko robienia zdjęc... ale to taki drobny szczegół
co do szkła 0.7... ja go osobiscie nie używałęm, ale raz wiedziałem u jednego goscia i możliwe ze je Zeiss robił dla Lejki tu sie spierał nie bede bo nie wiem, ale byłęm w szoku jak zobaczyłęm jakie ma światło :D
Dzięki za informacje, do dziś byłem w 100% przekonany że służą do mierzenia odległości...
Pogooglowałeś za tym Zeissem o którym pisał Muflon ? Z Twojej wypowiedzi wynika że nie specjalnie :)
Popatrz sobie tutaj : http://www.cameraquest.com/mlenses.htm
A to szkło to Ci się przywidziało chyba...
Łoł, teraz to jestem w szoku!!! Fotograf światowej klasy, a robi zdjęcia analogiem! Mój światopogląd właśnie padł w gruzach. W dodatku gość nie jest onanistą sprzętowym, bo przynajmniej kupiłby nowszego Nikona F6! Chylę czoła przed Panem Tomaszem i jego pracami, naprawdę mi zaimponował.
Witam!
Dawniej, w produkcji szkła optycznego stosowano pierwiastki ziem rzadkich,
między innymi lantan i tor. Nie tylko w Takumarach, znanych z "zażółcenia" tylnej soczewki (rozkład izotopów niektórych z tych pierwiastków), ale też np.: w Idustarach (do Feda bodajże).
...a z tą żywicą do klejenia soczewek to (u Ruskich) też całkiem możliwe....
Pozdrawiam