Odp: AI i fotografia zawodowa
Cytat:
Zamieszczone przez
tomfoot
Na co komu będzie mechanik samochodowy w samochodach na baterie?
Serio ????????
W samochodach elektrycznych stosowane są układy wysokiego napięcia 400-800V a instalację wysokiego napięcia rozpoznać da się po kolorze podwójnie izolowanego okablowania i osprzętu, który ma barwę pomarańczową. Tak więc uwierz, że zwykły szaraczek bez odpowiedniego przeszkolenia BHP i uzyskania uprawnień nawet nie może podchodzić do elektryka. Aby w ogóle mógł on podjąć działania serwisowe musi on mieć ważne świadectwo kwalifikacyjne (odnawiane co pięć lat) uprawniające do zajmowania się urządzeniami i instalacjami sieci elektroenergetycznych o napięciu do 1kV. Świadectwo jest dopiero warunkiem wstępnym do odbycia specjalistycznego szkolenia w zakresie obsługi instalacji wysokiego napięcia w samochodach elektrycznych.
Odp: AI i fotografia zawodowa
Mnie powiedzieli, że nie ma serwisu olejowego, bo tam nie ma, hamulców się prawie nie używa bo hamuje rekuperacją. Najszybciej to zawieszenie bo tu to samo. A baterie jak szlak trafi to nie ma co ...lepiej kupić następny. A tak zwana naprawa jakiejkolwiek elektryki czy elektroniki to wymiana modułów. Mechanika napędu też inna, zależy od modelu elektryka chyba.kable są gdzieś schowane, nigdzie nic nie widać,zadnego silnika, pewnie są gdzieś przy kołach.
Ogólnie to tylko ładować i jeździć, prąd idzie ze słonca, nadwyzka albo w bank energii albo w elektryka gdy podłączy się podczas słońca. Więc wychodzi w słoneczne dni za free, nie licząc kosztów fotowoltaiki. Więc takie trochę perpetum mobile jakby. Elektryk mały, morris, tylko do miasta i po okolicy. Naprawdę to działa i to całkiem nieźle.
--- Kolejny post ---
Jak poczytałem sobie, nie za dużo bo nie chce się doktoryzowac, to te nowe tesle Y co w Berlinie mają robić, cała płyta podłogowa zintegrowana z baterią i silnikami, wszystko schowane bez dostępu. Pewnie rozbieralne jest. Taka podłoga to cały samochód ze wszystkim, do tego budę nakładają i cały samochód. Tam za bardzo nie da się chyba grzebać bo i koszt ewentualnych napraw mija się z celem. Takie to będą samochody. A Tesla za rok dwa wymiecie z połowę rynku samochodów osobowych w EU. Chińczyki już podobno wymiatają elektrykami u siebie. Baterie do Tesli Y z Berlina mają być od chińskiego BYD, od razu zintegrowane przyjeżdżać ale nie doczytałem czy zintegrowane w odlewie podłogowym czy jakoś inaczej. No więc to tak będzie.
--- Kolejny post ---
Toyota rozebrała tesle bo chcą się nauczyć jak robić elektryki i planują od nowa zaprojektować po tym co zobaczyli u Tesli. Podobnie rozebrał Renault i też będą robić projekt elektryka od nowa. Tesla jak piszą, tak to zrobiła, że inni będą się na tym uczyć i kopiować rozwiązania, bo sami nie są w stanie po prostu dorównać w tych rozwiązaniach,latwiej rozebrać i skopiować. Więc takie buty.
--- Kolejny post ---
Jeśli mówimy o chinach, mają 70% produkcji światowej baterii (banki energii, do elektryków, itp) druga jest Polska z 7mioma procentami. To pokazuje w jakiej d jest Europa i reszta świata w tej działce. USA też mają koło 7% tuż za nami.
Odp: AI i fotografia zawodowa
A do czego potrzebna jest twórczość?
Odp: AI i fotografia zawodowa
Cytat:
Zamieszczone przez
NicoD700
A do czego potrzebna jest twórczość?
Twórczość jest potrzebna do rozwoju duchowego ludzi i ich cywilizacji. Świadomość tego, że jakieś dzieło zostało stworzone przez człowieka, wpływa na samoocenę innych ludzi przez świadomość przynależności do gatunku zdolnego do tworzenia. Powierzenie twórczości bezdusznym maszynom spowoduje spadek samooceny i upadek moralny. Im bardziej ludzie będą wykluczani z procesów produkcji, a teraz nawet z procesów tworzenia, tym bardziej będą dochodzili do wniosku, że są kompletnie zbędni na tym świecie, bo wcześniej, niż później odczują, że nie są beneficjentami tej sytuacji, lecz jej ofiarami.
Odp: AI i fotografia zawodowa
Cytat:
Zamieszczone przez
NicoD700
A do czego potrzebna jest twórczość?
Tfórczość ? oto jest pytanie ...
Odp: AI i fotografia zawodowa
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
Twórczość jest potrzebna do rozwoju duchowego ludzi i ich cywilizacji. Świadomość tego, że jakieś dzieło zostało stworzone przez człowieka, wpływa na samoocenę innych ludzi przez świadomość przynależności do gatunku zdolnego do tworzenia. Powierzenie twórczości bezdusznym maszynom spowoduje spadek samooceny i upadek moralny. Im bardziej ludzie będą wykluczani z procesów produkcji, a teraz nawet z procesów tworzenia, tym bardziej będą dochodzili do wniosku, że są kompletnie zbędni na tym świecie, bo wcześniej, niż później odczują, że nie są beneficjentami tej sytuacji, lecz jej ofiarami.
Przejęcie przez maszyny działań to normalna kolej rzeczy, nie ma tu żadnej filozofii, jeżeli ktoś nie potrafi się odnaleźć w takim świecie to jego problem, świat nie będzie na niego czekał.
Odp: AI i fotografia zawodowa
I j...ł go pies. Na mnie czekać nie musi. Postoję...
Tylko to nie ja mam problem. To raczej Świat ma problem.
Odp: AI i fotografia zawodowa
Cytat:
Zamieszczone przez
NicoD700
Przejęcie przez maszyny działań to normalna kolej rzeczy, nie ma tu żadnej filozofii, jeżeli ktoś nie potrafi się odnaleźć w takim świecie to jego problem, świat nie będzie na niego czekał.
Ano właśnie aby pojąć cokolwiek całościowo i zobaczyć, jak to naprawdę wygląda, to trzeba odwrócić kota ogonem: TO JEST FILOZOFIA I ZAMIAR, aby wyeliminować człowieka z wszelkich procesów twórczych i wytwórczych, a następnie fizycznie pod pozorem jego zbędności w tych procesach, roszczeniowości i szkodnictwu przeciwko Planecie. Tylko niewielka część populacji się odnajdzie w takim świecie, a reszta zostanie wyeliminowana fizycznie, bo nikt nie będzie miał żadnej motywacji, aby zaspokajać jej potrzeby i roszczenia w zamian za permanentne obijanie gruchy.
Odp: AI i fotografia zawodowa
Cybulski, to poleciałeś :))). Ładna utopia. Samochody elektryczne wymagają serwisu. Ok, klient nie wyda co roku na filtr oleju, powietrza i olej, ale nadal ma filtr kabinowy, hamulce, zawieszenie i niemal całą resztę jak w samochodzie tradycyjnym. Dwa - boom na samochody elektryczne jest niepoważny. Jeździłem elektrykami i są fatalne. Zaletą jest wykres mocy (pedał gazu działa jak potencjometr - ile wciśniesz tyle masz) i reakcja na gaz (jak w wolnossaku jadącym na wysokich obrotach), ale cała reszta kuleje. Ogrzewanie w zimie, zasięg, ładowanie baterii, w przypadku jakiegoś poważniejszego wypadku przypuszczam, że będą leciały "całki", czyli samochód do kasacji. Dodatkowo brak infrastruktury, utopijna wizja "władców" Europy aby przestać produkować samochody spalinowe (ciekawe co ma powiedzieć Kowalski mieszkający na 10 piętrze w bloku. Jak on naładuje samochód elektryczny stojący na osiedlowym parkingu? Przedłużkę 50metrową będzie ciągnął? :D). Samochód elektryczny tylko dla bogatych.
Hybryda to super opcja, a już przyszłość, to raczej samochody na wodór (takie już miała/ma Toyota w swoim portfolio). Choć i pewnie tu będą problemy, bo wody (nie słonej) na świecie mało, a Ziemia w ujęciu globalnym usycha.
Ponadto wyobraź sobie że nagle wszystkie samochody na świecie są elektryczne. Infrastruktura elektryczna (elektrownie, przewody itd) nie wydoli takiego obciążenia, kiedy Kowalscy, Smithowie i inni będą ładować swoje auta nocą. Więc proponuję wygodnie usiąść w fotelu z popkornem i piwkiem i obserwować problemy napotykane przez lobby samochodów elektrycznych, a do pracy wsiąść w samochód na LPG i cieszyć się jazdą :)
Odp: AI i fotografia zawodowa
Cytat:
Zamieszczone przez
cybulski
Chińczyki już podobno wymiatają elektrykami u siebie. Baterie do Tesli Y z Berlina mają być od chińskiego BYD, od razu zintegrowane przyjeżdżać ale nie doczytałem czy zintegrowane w odlewie podłogowym czy jakoś inaczej. No więc to tak będzie.
(...)
Jeśli mówimy o chinach, mają 70% produkcji światowej baterii (banki energii, do elektryków, itp) druga jest Polska z 7mioma procentami. To pokazuje w jakiej d jest Europa i reszta świata w tej działce. USA też mają koło 7% tuż za nami.
To prawda. Byłem w Chinach w 2017 i już wtedy na ulicach Szanghaju mniej więcej co czwarty lub trzeci samochód miał zieloną tablicę - wszystkie marki chińskie. Na prowincji w głębi kraju oczywiście mniej, Szanghaj pod tym względem rzucał na kolana. Uwaga na boku: ta prowincja na chińskie warunki to dwumilionowe miasto nad Jangcy 2000 km od ujścia - ale statki pełnomorskie na rzece stały. :)
Wtedy - 6 lat temu (!) - dostałem w prezencie od Chińczyka powerbank wielkości małej talii kart o pojemności 10 Ah i prądzie ładowania 2 A.