Piszesz że robisz w rawch i obrabiasz w Lightroom. To ja pytam jakich informacji z puszki potrzebuję Lightroom żebyś mógł w nim obrabiać?
Wersja do druku
Piszesz że robisz w rawch i obrabiasz w Lightroom. To ja pytam jakich informacji z puszki potrzebuję Lightroom żebyś mógł w nim obrabiać?
To inacze,j czy Lightroom potrzebuje takich informacji jak redukcja zakłóceń, czy Style obrazów? Jeśli robisz rawy i korzystasz z Lr to po kiego grzyba zaprzątasz sobie tym głowę? Nie lepiej sprawdzić ten AF, czy rzeczywiście jest skuteczny dla 1% zdjęć?
W pełni się z Tobą zgadzam skoro robię Rawy i obrabiam w L. to po kiego grzyba mi to potrzebne. Tylko że ja chcę wiedzieć że mi to nie potrzebne bo...... ale równie dobrze mogę usłyszeć wykorzystuj bo.... Rozchodzi się o te "bo" :)Na razie moja wiedza na ten ten,at to owe kropki.
Przyjdzie dzień, kiedy stwierdzisz, ze mimo kilkukrotngo zmniejszenia ilości zdjęć z (sesji, wycieczki, spaceru, kotleta) nie masz czasu na wołanie każdego rawa; wtedy to przełączysz aparat na raw+L, a chwilę później użyjesz nieautomatycznych ustawień wywoływania rawa w aparacie. Jeśli to jeszcze nie ten czas, to nie ma problemu. Choć, już dziś możesz to robić, przyglądać się jpg'om generowanymi z różnymi ustawieniami i ich nie wykorzystywać (jeszcze).
Wysłane z mojego FRD-L19 przy użyciu Tapatalka
jamto, włącz te ulepszacze , zrób serię zdjęć i policz ile maksymalnie ich wyjdzie dopóki aparat się nie zamuli. Potem zrób tą samą próbę bez ulepszaczy.
Chłopaki, ja wiem ze fora to tez okazja żeby "poznęcać" się nad kimś co nie ma o czymś pojęcia ale ja zadałem proste pytanie. Robicie tu wywody filozoficzne a żadnych konkretów. Ok aparat przez te funkcje muli i to już jest dla mnie jakaś informacja. Znam to z 400d gdzie włączyłem sobie jakiś ulepszacz a potem aparat mielił przez pół godziny. Ale może ten gadżet jest wart uwagi może wręcz odwrotnie jak najszybciej o nim zapomnieć....
Jeszcze dwie takie funkcje są dla mnie zagadką. Ale o nich później.
Te ulepszacze pomagają, bądź są niezbędne przy wyborze formatu jpeg. Nawet jeśli tłuczesz rawy a Twoim jedynym rawerem jest DPP to nie warto ich włączać, bo mogą spowolnić pracę aparatu, np. redukcja szumu długich naświetleń zmniejsza ilość raw w serii. Po drugie, cóż jest do tłumaczenia w temacie redukcji zakłóceń, czyli szumów? W instrukcji 80D jest to podane mniej więcej tak samo jak w instrukcji 400D. Ja się upieram żebyś sprawdził AF, i wziął pod uwagę fakt, że przechodzisz z matrycy 10 MP na 24 MP, bo to są teraz najistotniejsze sprawy do opanowania.
I wcale nie uważam że nie masz racji. Na razie nie mam jak pofocić szybko zmrok, wcześniej pracuję a ja głównie w plenerze focę. Pora roku też nieciekawa ale przyjdzie na to czas. Póki co poznaję co i jak w ustawieniach.
Ostanie dwie rzeczy które mnie nurtują to jasne partie obrazu i Korelacja aberracji i jasności brzegów obiektywu instruckja str 174 i 175 Ta sama bajka co przy wcześniejszych tematach? Zbyteczne czy może jednak nie? A może w przypadku focenia w jpg warto zastosować?
Żaden z ulepszaczy nie jest zbędny. Ale jeśli robisz raw i wołasz go w Lr to nie ma sensu włączanie ani korekxji obiektywu ani kontroli jasnych partii. Lightroom z tego nie korzysta, podobnie jak z całej reszty, co nie znaczy że te ficzery są zbędne.