A nie mówiłem, dadzą na pożegnanie (w dziesięciu kolorach i wersjach limited) E-5 i arivederci lustrore
http://optyczne.pl/2716-nowo%C5%9B%C...E-systemu.html
Wersja do druku
A nie mówiłem, dadzą na pożegnanie (w dziesięciu kolorach i wersjach limited) E-5 i arivederci lustrore
http://optyczne.pl/2716-nowo%C5%9B%C...E-systemu.html
Cóż, wywalenie lustra to przyszłość która czeka wszystkich producentów.
Przykładowo, ultrazoom do micro4/3 - 9-18mm f/2.4-5.6 (ekwiwalent 18-36mm):
http://a.img-dpreview.com/articles/p...s/SAM_0993.jpg
malutki...
i wieści od Olka:
"1) The E-System will be completely mirrorless in two years time.
2) Fully electronic shutter could be introduced that would make extremely high frames rates such as 20fps possible
3) AF system in the Pen cameras will be as fast as that in the E system DSLRs
4) The FourThirds lenses will be used on smaller and lighter more modern bodies
5) 14 million pixels are more than enough"
Tylko w torbie, po zapięciu do korpusu już dyszel zoptymalizowany pod łapanie kurzu
http://a.img-dpreview.com/articles/p...s/SAM_0993.jpg
Znacznie bardziej przemawia do mnie idea 7-14, duży (jak na m/43) zoom, ale wszystko zamknięte przed kurzem, itp. choć do ideału brakuje mu tych 4 mm.
A mnie się zdaje, że to takie mydlenie oczu. Już 4/3 czy 3/4 (pogubić się w tym można) miał zawojować świat - co wyszło wszyscy dobrze wiemy.
Kurczę, trzeba przyznać, że ten 9-18 m4/3 jest rozkoszny:) I te 155g wagi. Tego jeszcze nie było. 14-150 też bardzo przyjazny. Z takimi gabarytami obiektywów, system 4/3 zaczyna mieć dla mnie sens.
Jak to jest z tymi proporcjami boków - w penach podają w specyfikacji ar 6x6, czyli matryca jest kwadratowa i można ustawiać dowolne proporcje bez straty pola widzenia obiektywu (tak jak to chyba ma panas gh1)?
Brakowało mu dwóch rzeczy, które obiecywał: mniejsze rozmiary i mniejsze szkła (wczoraj w MM widziałem 12-60 ;))
Jak będzie z m/43 też już wiemy:
1. wymieszana szklarnia (O12-P14-O17-P20-PL45-O50)
2. jasnych szkieł nie będzie, będzie jedno 20/1.7 i może 50/2.0
3. kto chce jasnych szkieł, wybór ma jeden: legacy lenses plus adapter
Czego brakuje? Ładnie skrojonej (zmniejszonej) PL 25/1.4 i 12/2.0 i 50/2.0
Nie piszę o kosmicznych szkłach, piszę o szkłach, które jeśli byłyby dostępne, kupiłbym już dziś.
A tak trzeba będzie kombinować z 7-14 i PL45 ;)
W Panasie GH1 matryca nie jest wpisana w koło obrazowe, ale opisana na nim. Stąd można sobie w nim ustawiać dowolne proporcje - 16:9, 3:2, 4:3, 1:1 - bez utraty Mpix. W Penach chyba już nie jest tak dobrze. W GF1 też to nieco ograniczono, ale podobno następne Panasonici mają mieć rozwiązanie z modelu GH1. Całkiem zresztą sensowne.
Ciekawy artykuł:
http://zone-10.com/cmsm/index.php?op...d=486&Itemid=1
PS.
Plotki o nowych Panasach wspominają już od jakiegoś czasu o w pełni elektronicznej migawce i wywalenie mechanicznej. Olek teraz oficjalnie to obiecuje. Jak to zrobią, droga do dziesiątek i setek klatek na sekundę stoi otworem. Żadne mechaniczne lustrzane canojedynki czy nikonodetrójki nie dorównają wtedy szybkością.
Taka ciekawostka: 100-400L on M4/3 bodies (images), przypadkiem się natknąłem szukając czy można np do takiego GF1 podpiąć Canona 100 macro, ale nie ma jak regulować przysłoną niestety :/
Miałem z godzinę toto cudo w rękach (kolega z pracy ma rodzinę w Olympusie). Podoba mi się bardziej niż EP1 i EP2. Jest nieco mniejszy - z 17/2.8 mieści się w kieszeni spodni od garnituru. Wypycha ją co prawda, ale da się spokojnie z tym w kieszeni spacerować. Te maluchy mają racje bytu głównie z naleśnikami-stałkami. W pierwszej chwili trudno było się połapać jak toto obsługiwać - odczuwalnie brakuje pokręteł z EP2 - ale po kwadransie można się przyzwyczaić i ergonomia okazuje się całkiem przyzwoita. LCD nie jest ani duży, ani nadzwyczajnej jakości, ale za to aparat jest mały i tańszy od metalowych braci. Nie czuje się tej plastikowości, dobra jakość wykonania, metalowe wstawki (tak się wydaje). To była lakierowana na biało wersja - śliczna. Trudno powiedzieć coś o AF (w stosunku do EP1/EP2), ale z 17/2.8 chodzi odczuwalnie lepiej niż z 14-42. Lampka jest fajna, ale delikatna. Trzeba ją mieć zamkniętą i otwierać tylko w razie potrzeby, a potem chować. Chodzenie z otwartą może się skończyć zaczepieniem o coś i urwaniem. Jak dla mnie główną jej zaletą jest zdalne odpalanie lampy FL-36R.
Aparat naprawdę spodobał się wszystkim kolegom w biurze, paru się napaliło. Jak dla mnie - robi bardzo dobre wrażenie, solidniejsze od budżetowych luster Canona, sympatyczniejszy od EP1 (choć tego miałem w rękach z 14-42, który choć mały, nie ma klimatu naleśnika).
O?! Muszę sprawdzić czy GF1 ją odpali.
Bawiłem się symulatorem i jak dla mnie największy sukces Olka w tym aparacie (już można się śmiać) to sprowadzenie balansu bieli do roli suwaka góra/dół z podglądem zmian na żywo. To jest rewolucja, która sprawi, że 95% jotpegów będzie w miarę poprawna kolorystycznie (tylko u Olka jest taki ładny jpg). Oczywiście chodzi mi o tych użytkowników, którzy nie wiedzą co to jest balast bieli ;)
Resztę wypowiedzi pozostawię bez komentarza.