Kup sobie heliosa m42 i idź do lasu z ładną modelką. Będziesz miało 100 razy więcej frajdy niż z wydawania grubej kasy na sprzęt.
Wersja do druku
Wszystko zależy co kogo inspiruje, co leży u podstaw jego hobby, co kto lubi.
Mnie pociąga "szwendanie się" po świecie i robienie zdjęć ulic, krajobrazów szczególnie nocnych i robienie z wybranych zdjęć dużych wydruków.
Ma to nam przypominać co widzieliśmy i co co czuliśmy "będąc tam"
Potrzebuję "szerokości", dużo pikseli i ostre zdjęcia. Dlatego A7R2/3, stałki i zamiana CV 15mm na FE 12-24 po sprawdzeniu że przy 15 mm ma "nie gorszą" ostrość od CV 15mm
Modelka to nie moja bajka
jp
Z Panem Janem jest jeden problem, patrzy na jeden aspekt pomijając inne. To tak jakby wybierać auto i zwracać uwagę tylko na silnik.
Na dzień dzisiejszy ergonomia w FF Sony nie istnieje, niestety o tym się dużo nie mówi.
Największa zaleta Sony to fakt, że istnieje i uwiera w bok starą gwardię. Gdyby tak nie było seria 5D posiadałaby 1 punky krzyżowy, no a 5D4 miałby ich 9 :) ^^.
Jako to się "nie mówi" ?
Przecież jest wiele wypowiedzi tych którzy to :
- albo wzięli do ręki po raz pierwszy mniejszy aparat z duża liczbą programowanych przycisków
- albo przeczytali wypowiedzi tych pierwszych
i twierdzą/rozpowiadają że ergonomia nie istnieje.
Tylko nie na portalach użytkowników systemu A7
To tak jakby jeździć dużym samochodem i po raz pierwszy wsiąść do małego albo jeździć wiele lat na nartach i po raz pierwszy stanąć na desce i ogłaszać opinie o komforcie
Przeszedłem ta drogę z lustrzanek do systemu A7, początki nie były łatwe, teraz w ogóle nie ma problemu komfortu trzymania i fotografowania, jest intuicyjne i komfortowo.
Jak nie wierzysz to znajdź kogoś kto ma i używa już trochę i popytaj czy ma jakiś problem z trzymaniem czy obsługą manualną aparatu.
na forach internetowych systemu A7 ...niestety się dużo nie mówi..... zastanów się, może więc nie ma o czym mówić ?
Jasne, w większym aucie jest więcej miejsca. czy komfort sterowania polega na tym ze musisz dalej sięgnąć co przełącznika ?
jp
Bawiłem się wszystkim co było na stoisku Sony podczas The Photography Show i pierwsze wrażenie: "jakie to ciężkie" drugie jak to wygodnie złapać. Znając życie pewnie i tak wychodziło lżej niż 5d3 z gripem plus 16-35 is ale, przez tą wcześniejszą ściemę z lżejszym i mniejszym zestawem... obrywa się młotem przy konfrontacji.
W oryginalnych materiałach Sony nie eksponuje się że celem wprowadzania bezluster jest mniejsza masa czy rozmiary
Jest :
a.
trochę lżej, przez kilka dni (wspólna podróż/wyjazd) porównywaliśmy 5D3 + 24-70 z moim A7R2 + Batis 25mm oraz Batis 85mm.
b.
trochę więcej miejsca w (małym) plecaku
c.
obiektywy FF tej samej klasy dla bezlustra i lustrzanek mają zbliżone wymiary i masę i to powoduje że to trochę jest na prawdę małe
jp
Ergonomia a7. Spoko. Owszem stają się bardziej ergonomiczne bo rosną. Bajki o ukladaniu się palcow i adaptacji to sobie można do fanbojowskich historyjek wklejać. Można sobie ergonomię jeszcze ulepszyć dokupując do nich gripa.