Użytkownicy :mrgreen:
Wersja do druku
Zdalne wyzwalanie. Przez podczerwień to w tych czasach można co najwyżej telewizor odpalac :-P
Podobno nowa lampa ma miec jakieś "new and innovative technology built in"
radiowe odpalanie w Canonie to faktycznie może byc innovative :mrgreen:
Jak jeszcze to będzie 620EX to może byc ciekawie, byle żeby pojawiła się na półkach przed 2013 :-P
Na CR też piszą, że najprawdopodobniej nie będzie nowych premier póki Canon w końcu nie wprowadzi do sklepów tego co zaprezentował w 2010
Przewidywalna lampka Canona to chyba tylko ten nowy ex z opcją światła ciągłego do filmowania :mrgreen: hehe
nie wiem co jest nie tak, ale zawsze kiedy usiłuję błysnąć canonem to wspominam czasy kiedy miałem lampę marki elgawa (ładowana z kontaktu :) ) z takim kółkiem do obliczania ekspozycji (kręciłeś kółkiem i ustawiałeś na aparacie marki zenith to co wyszło na kółku) i wydaje się że było to bardziej przewidywalne niż system canona (dodam dla ustalenia poziomu dyskusji że później miałem duże systemowe lampy minolty 5200, 5400 i jakoś też miałem wyrobione głębokie przekonanie że ile razy zrobię zdjęcie to będzie dobrze).
Jaś, to o czym piszesz, można robić również Canonem. :)
Wystarczy nauczyć się co to jest liczba przewodnia i do czego służy.
Rzeczywiście, Elgawa miała to cudowne kółeczko, a taki np. stary Unomat gotową tabelkę na tylnej ściance. Nowoczesny Canon tego nie ma. Ale jeśli nie umiesz korzystać z trybów automatycznych, można sobie policzyć tabelkę, zakleić nią ekranik lampy, ustawić ją w tryb M i korzystać tylko z przełącznika ON-OFF.
Tutaj wszystko w temacie http://www.foto.az.pl/index.php?opti...155&Itemid=160
ech :) zawsze tak samo, ranek bez kawy i wbicia szpilki w .... kogoś z forum jest rankiem straconym, wiem co to jest liczba przewodnia pewnie od czasu kiedy posiadałem rzeczoną elgawę, spadam, wyładuję się na zdjęciach (swoich) bo mam spore tyły czasowe w obróbce lub cudzych na jakimś portalu ze zdjęciowym.