Na 100% lepiej niż w Sony :-) Tu już Sony nie podskoczy powyżej tego co ma, bo średnica bagnetu jest jaka jest i raczej tego nie zmienią.
Wersja do druku
Poczekajmy na wyniki testów.
Różnica w filozofii stabilizacji pomiędzy Sony i Nikon a Canon i Panasonic polega na innym podziale zadań.
U Sony i Nikona jest ścisły podział jeśli i body i obiektyw mają stabilizację, body zawsze tylko stabilizacja x,y i obrót a obiektyw zawsze tylko pochylenie i odchylenie od od osi obiektywu.
U Panasonic i Canon body ingeruje/współpracuje dodatkowo w/z pochyleniem/odchyleniem z obiektywem co ma zalety ale i wady.
jp
Sony jako jedyny producent ma bagnet o tej średnicy. Wiadomo jak działa stabilizacja: rekompensuje ruch aparatu, przesuwając matrycę. Wychylenie matrycy poza obrys bagnetu spowoduję winietę.
@sven Popieram! Nikt nic musi! Canon wypuścił dwie doskonałe puszki R5 i R6! Kogo będzie na nie stać to je kupi i będzie się cieszyć doskonałymi zdjęciami. Osobiście to wychodzę z pułapu ekonomicznego. Być może skusiłbym się na R6, ale sensu ekonomicznego nie widzę żadnego , a i poprawy jakości swoich zdjęć zapewne również nie zobaczę, to i po co ? ;)
--- Kolejny post ---
Zgadzam się ;) Czytając różne fora w większości przeważają cyferki i tabelki onanistów sprzętowych, którzy muszą mieć w rękach najnowszy sprzęt od razu po premierze. Wielokrotnie pisałem, że dla wielu fotografów nie ma żadnego znaczenia jakiego producenta puszki używają oraz jakie szkła dopinają. Często , gęsto pochodzą od różnych producentów i to całkiem dobrze działa, jak cała elektronika obecna w dowolnym sprzęcie codziennego użytku pochodząca od różnych producentów.
a jak ma wypaść znaczy jaki czas na jakiej ogniskowej będzie dobry? widziałem film na którym facet pokazywał zdjęcie na 1/4s (chyba bo słabo zapamietałem więc mogę się mylić) ale dość szeroko było - to nie jest jakiś wybitny wyczyn chyba że ten korpus robi to w trzęsacych się rączkach za każdym razem
jeszcze dużo wody upłynie wiśle zanim stabilizacja utrzyma aparat przez minutę więc ja statywu raczej się nie pozbędę
aparat ma wyglądać jak aparat i działać jak aparat (np. mieć af-on)
aku, przegrzewanie ogolnie to niewiele zmieni (może dla bardzo konkretnych zastosowań) - a w wersji II zawsze coś mogą obciąć :mrgreen: już kombinują co :mrgreen:
Osobiście dla mnie, kwestia wydajności baterii nie jest kluczowa. Dopóki bateria ładuje się szybciej niż jestem w stanie ją rozładować wystarczają mi dwie + powerbank o wielkości dostosowanej do warunków wyjazdu. Oczywiście są zastosowania, w których liczba zdjęć na 1 baterii ma decydujące znaczenie, ja ich nie uprawiam.