Pomijając otoczke, czy mowimy tutaj o MBP, Tajwańczyku czy czarnym Chińczyku...
WARTO
Wersja do druku
Magda, czego bys nie wybrala, wybierz cos, co ma przynajmniej i5 na pokladzie - roznica w stosunku do Core2Duo jest kolosalna. jesli wybierz pomiedzy Apple z C2D a czyms innym ale na i5 to wez to cos innego.
moja Toshiba lapala 120*C na obudowie :mrgreen: co ciekawe, ani razu sie nie zawiesila ;)
obecnego MBP pociagnalem do 100*C na procesorze, nie wiem ile miala obudowa, ale po kilku sekundach temp spadla o 20 stopni bo wlaczylo sie chlodzenie... tylko ten jeden raz slyszalem jak pracuja wiatraki na 5000rpm - duzo ciszej niz w Lenovo na 3200 ;)
ps. ale to nie macbook sie grzeje, tylko procek intela ;)
No własnie na pewno nie zdecyduje sie na coś innego z C2D wtedy wolałabym wziąć apple, ale jesli znajde cos w rozsadnej cenie (jak np ten asus) z i5 to przecież różnica na pewno będzie zauważalna. Wiele moich znajomych ma asusy i nie slyszałam żeby się coś z nimi działo, chyba że o czymś nie wiem....
dorzucę coś od siebie, jeśli można, bo ostatnio też stałem przed podobnym dylematem.. oczywiście w odpowiedzi padało przede wszystkim, że laptop nie nadaje się do obróbki zdjęć i lepiej wydać kasę na stacjonarny, ale nie taki diabeł straszny...
do rzeczy... już trzy lata temu wyleczyłem siebie i znajomych z paranoi markowej Dell, Sony, HP, Toshiba - firm, które swoje mają znaczki i tylko część podzespołów, dla których i tak obudowy klepią tylko 2 firmy na świecie - podobnie jak dla mniej "markowych". Oszczędzając sporo kasy w porównaniu z HP o podobnych parametrach, kupiłem wówczas Asusa z Bussinessową wersją Visty i optymalnych na te czasy parametrach, który do dzisiaj śmiga jak ta lala na systemie postawionym półtorej roku temu. Bez zwiechów, bez przegrzewania i innych historii.
Obecnie przymierzyłem się do czegoś wydajniejszego i padło na Samsunga z i5 17" 4GB RAM i Win7 64bit. Wydajność to bajka. Wołanie RAWów trwa kilkakrotnie krócej niż na starym, jakość wykonania (wzmacniana obudowa, ergonomia, chłodzenie) pierwsza klasa. Ponadto takie firmy jak MSI oraz Samsung niemal w 100% stosują własne podzespoły. Dobrej jakości LED matryce Samsunga maja protoplastów w ekranach telewizorów LCD, zdobywających wyróżnienia. Wszak większość nowatorskich rozwiązań w LCDkach wprowadzają Samsung i Panasonic.
Napęd, elektornika - wysztko jednej firmy. Oczywiście takie gadżety jak procek , karta, RAM - to wiadomo, ale nie jest to sprzęt zlepiany.
Warto nadmienić, że taki gigant jak Toshiba w ciągu roku zmienił podwykonawców już po raz piąty, co chyba średnio świadczy. Nie ma co negować jakości wykonania lapków Della, czy HP - owszem są dobrze wykonane, ergonomia, design itp. spoko, ale warto wsiąść pod uwagę jeszcze cenę, gdzie za to samo u innych firm cieszących się dobrym zdaniem dostaniemy to samo lub więcej w niższej cenie.
#
Hmmm. Jako user mac'ów od lat paru, mogę powiedzieć parę słów.
Po pierwsze to Vitez strasznie goni za gwiazdki między postami :mrgreen:
Po drugie, już nieco bardziej na serio - nie wiem jak wygląda sprawa z najnowszymi mac'ami, ale starsze macbooki pro lubią się powyginać, o czym już pisałem na niejednym forum. Do tego zdarza się że odpadają jakieś części (zazwyczaj jakieś gumowe nóżki czy inne), no i psuje się superdrive. No i ekrany w nowych MBP nie są najcudowniejsze, z tego co widziałem.
Z zalet wymienię system, bo prawdę mówiąc - to jedyna zaleta. Bardzo przyjemny, zwłaszcza jak się pokonfiguruje system (polecam aktywne rogi ekranu do expose) czy to w preferencjach, czy wtyczkami. Druga zaleta, to bateria, naprawdę zacnie działają te komputerki w terenie. Wygląd, czy inne takie to już kwestia gustu, szkoda tylko że w nowych MBP zmienili klawiaturę - ta ze starych jest o niebo wygodniejsza. No i masa detali, które wydają się nie potrzebne, ale z czasem człowiek je docenia (podświetlana klawiatura, magsafe, multitouch, no i sposob w jaki poogarniane sa w systemie rozne funkcje).
Mam MBP Santa Rosa, czyli już staruszek (2007), 4gb ramu, grafika nie wiem jaka, pliki graficzne do 1gb ciągnie bez stresu. Tylko otwieranie ich trwa wieki ;) W kazdym razie, RAW'y z 5DII łyka bez stresu. W nowych może być tylko lepiej.
Wreszcie ktoś potwierdził to co pisałem wczesnie :)
Dokładnie. Dla mnie główną zaletą jest system. Ale nie jego używanie na poziomie systemowym, bo to wszystko co OSX proponuje jest znane także w Linuxie. Zaletą jest to, że ma kilka fajnych programów np. PS, Final Cut. Zaawansowane systemowe zarządzanie barwą.
Gdyby nie te rzeczy, to nie widziałbym nic w Macach, czego nie miałbym na Linuxie.
Mi tam pasuje, jest idiotoodporny. Przynajmniej system. I fajny dla informatycznych ignorantów, takich jak ja chociażby. ;P
Aha, strasznie irytuje jabłko świecące z tyłu. Szkoda też, że nie ma żadnych czarnych notebook'ów, jak kiedyś BlackBook. Mniej się rzuca w oczy ;)
No wlasnie rozgladam sie za gellaskins, ktora pomogla by pozbyc sie tego jablka ;) W sumie da sie je wylaczyc........ wylaczajac komputer lub ekran ;)