No, zgadza się. To jest wtedy jakby odpowiednik ostrzenia na rzęsy przy portrecie.
Wersja do druku
Nabyłem Newella zamiennik do LP-E6. Wszystko gra i wskazuje. Aparat stał sie ciężki jak ch..........Nie wyobrażam sobie pracy z c-70-200 2,8
becekpl, wyluzuj bo jak na razie to Twoje wypowiedzi świadczą o ignoranctwie
Jest gdzieś w sieci instrukcja w języku polskim do mkIII ?
A na stronie canona szukał? EOS 5D Mark III
Czołem,
PW udostępnił sterowniki beta pod swoje MiniTT1 i FlexTT5. Z tego co wyczytałem z komentarzy na FB - wszystko działa, choć to na razie beta.
Link do pobrania
PocketWizard
Opinie ludzi na FB: Wall Photos | Facebook
Pozdrawiam
Wojtek
Wlasnie wgralem nowy soft do PW.
Teraz po kilku szybkich testach moge napisac, dziala w koncu PW MiniTT1 i FlexTT5 z Canonem 5D mk III.
Pozdrawiam...
możesz podać link do pobrania tego beta-firmware ?? Klikam na ich stronie i jestem tylko odsyłany to tu to tam :(
--- Kolejny post ---
ok, już trafiłem - trzeba aktywować w Pocket Wizard Utility, że chce się mieć dostęp do Beta firmware.
Powiedzcie, czy nie ma już problemu z wywoływaniem mraw w 5d mk3? Podobno były jakieś przekłamania w kolorach czy w demozaikowaniu. Dziś mam ślub i wesele, a nie zdążyłem tego przetestować. Swoją drogą współczuje Nikoniarzom gigantycznych plików z d800 - nie wyobrażam sobie robić zdjęć podczas wesela w 36mp. Osobiście najważniejsze sceny robię w 22mp, a większość zdjęć na weselu w 10mp- w zupełności wystarcza.
Przy okazji: testowałem dziś aparat z pixel king (nadajnik plus 2 lampy) i śmiga wszystko idealnie. Więc jeśli komuś wystarczają funkcje pixel to bez sensu imo kupować wizzardy za tyle kasy. Duży plus w pixel king to wbudowane w nadajnik wspomaganie AF- z czujnikiem środkowym działa bez zarzutu.
Ja kupiłem Wizardy tylko dlatego, że stopka nadajnika przenosi pełną automatykę. Nowe pixele tak potrafią?
Nie, ale nowe YONGNUO to potrafią. PW przenosi automatykę. Ale co dalej? Jak zamontujesz AC3 jak lampa jest na stopce? Można sterować za pomocą np 580EX ale od tygodnia przekonuję się, że to rozwiązanie działa w cały świat. W ogóle mam nieodparte wrażenie, że PW działają w cały świat. Mam je od kilku tyg i praktycznie przy każdym ustawieniu gdy lampa jest na stopce w PW umieszczonym na aparacie i chce używać grup jest coś nie tak... Nie wiem, może mam uszkodzone PW. Chciałem to skonfrontować ale żaden z właścicieli nie ma ochoty odpisać mi w wątkach do tego przeznaczonych :-)
Po umieszczeniu 580exII na PW sterowanie odbywa sie przez lampe, dziala wszystko, grupy itd...
PW przenosi wtedy wszystkie informacje droga radiowa, a nie jak to ma miejsce w samych lampach, podczerwienia ...
Zwieksza sie wiec zasieg dzialania oraz mozliwosc dzialania w plenerze, dzieki radiu.
Jesli to nie dziala, trzeba szukac przyczyny albo w lampie sterujacej, albo w PW - wadliwe...
Opisuje na przykladzie moich PW, nadajnik i trzy odbiorniki.
Pixel King przenoszą również pełną automatykę, zoom, TTL2, grupy, jest pełne sterowanie lampami w menu 5dmk III. I do tego mają wspomagania AF w nadajniu - to ogromny plus IMO. I do tego kosztują grosze. Wcześniej miałem Pixell Knight i były problemy ze stabilnością, wieszały się. Całe szczęście w sklepie przyjęli mi w ramach gwarancji i zamienili na pixel king.
Wysłałem Ci PM z prośbą o kontynuację tej rozmowy w Wątku bezprzewodowe wyzwalanie lamp i tam też odpowiem cytatem na Twoją odpowiedź.
Nie używam kontrolera ac3. Moja konfiguracja jest prosta: body na M, lampa na nadajniku w automacie i druga lampa na odbiorniku jako kontra. Na sali weselnej sprawdza się wyśmienicie.
Jednak nie róbmy tu offtopa, pisz na PW jak coś.
Wracając do 5d mkIII - na co ustawiliście sobie przyciski programowalne w swoich puszkach?
Odpisałem z zacytowaniem w wątku Bezprzewodowe wyzwalanie lamp. EOT
Przede wszystkim "*" dałem na blokowanie ekspozycji - włącz / wyłącz. Zdecydowanie bardziej mi to odpowiada niż tryb domyślny, gdzie po naciśnięciu trzeba czekać na timer.
Spust zwykle tylko pomiar exp. bez blokowania i bez AF.
Podgląd GO - we własnym trybie krajobrazowym domyślnie. Poza nim oczywiście przełączanie na AI Servo. Szkoda że to nie działa w trybie włącz / wyłącz.
Pod "Set" mam podgląd zdjęcia.
MFN - poziomica / wybór pola AF.
Reszta chyba domyślnie.
spust- to mam pomiar i AF start (jakoś nie mogę się przyzwyczaić do rozdzielenia AF ale moze to porzyjdie z czasem)
GO- mam AI Servo
m-fn- poziomica
SET- ISO
Czy ktoś używa 5d3 z długimi tele i tc? jak tam jest ze skutecznością z af w trybie servo?
U mnie też na poglądzie głębi jest servo, jednak przy pionowych kadrach z gripem ciężko tam dosięgnąć. Tak na marginesie, na prawdę nie mam zielonego pojęcia dlaczego Canon nie udostępnia dowolnej funkcji pod dowolny przycisk albo choć mocno rozszerza zakres programowalności. Dla mnie idealnie byłoby gdyby np przełączanie na szybkie servo było pod AF-on-chyba najistotniejsza możliwa, dla mnie, ewentualna modyfikacja a gwiazdka powinna pozwalać na blokadę ekspozycji w trybie trzymaj-puść (to akurat przyzwyczajenie z nikona i uważam, że to bdb rozwiązanie). W 5d3 jest to tylko możliwe na spuście, ciekawe dlaczego nie ma szerszej możliwości regulacji, przecież to wyłącznie prosta kwestia software'owa a udogodnienie ogromne. SET u mnie ISO i jest to genialne rozwiązanie-chyba najlepszy "programowalny przycisk" tej konfiguracji.
Jestem po pierwszym ślubie i weselu z nową zabawką. Wrażenia:
- AF... bajka:) W końcu 35L i 85L mogę używać na pełnych otworach w dowolnym punkcie ostrości:) AF bardzo czuły, na ciemnej sali weselnej spokojnie jechałem bez wspomagania z lampy. AF super dokładny w każdym punkcie niezależnie od przysłony. Odnoszę jednak wrażenie, że nieco dłużej ostrzy niż mk II. Być może to kwestia ustawień - robiłem na konfiguracji ogólnej AF, servo z priorytetem na ostrość. Znikoma ilość zdjęć nieostrych:) W końcu zapomniałem co to takiego przekadrowywanie zdjęcia przed naciśnięciem spustu do końca:) W żadnym z moich szkieł nie musiałem korzystać z microadjustment (35L, 85L, 16-35L). Co ciekawe 35L miał FF na 5D mk II.
-Silent Shutter- świadkowa po ślubie spytała czy zrobiłem dużo zdjęć, bo jakoś nie było mnie słychać, a wujek to ciągle kłapał lustrem:)
-ISO: w skrajnych sytuacjach używałem 25 600 ISO: czarnobiałe bardzo OK, kolorowe: szum jest spory, ale w tego rodzaju reporterce to moim zdaniem akceptowalne. Lepiej zrobić zdjęcie zaszumione niż nie zrobić go wcale. Poza tym tak do 10 000 ISO imo zdjęcia w pełni akceptowalne. Robiłem głównie w mraw (poza kościołem), nie wiem jak na pełnych rawach.
-nie wiem jak u Was, ale odnoszę wrażenie, że 5D mk III sporo niedoświetla -1/3 do nawet -1EV. Zauważyłem, że tak się często dzieje przy autoiso. Też tak macie?
-white balance - jest gigantyczna poprawa w stosunku do MK II. Zdjęcia z wesela praktycznie idealne. Bardzo mało poprawek. Finał jest taki, że jakieś 150 zdjęć dla klienta wybrałem i obrobiłem w 3 godziny w DPP...i teraz właśnie się konwertują:)
-ktoś tu pisał o zielonych pasach w mraw- prawie cale wesele zrobiłem w mraw i nie zauważyłem czegoś takiego.
-ktoś pytał o AF z 85L. Cóż...jest bardzo dokładnie niezależnie od punktu, ale odnoszę wrażenie, że centralny punkt ostrzy nieco wolniej niż mk II lub mk I. Do wesela chyba bym wolał 85/1.8, ale bez sensu kupować drugie szkło.
Jak dla mnie to pierwszy aparat (poza jedynkami), który nie utrudnia robienia zdjęć:) Prowadzi się jak dobry samochód: wszystko miło, przyjemnie, błyskawicznie i bez niespodzianek:) Jedyny mankament jaki do tej pory zauważyłem do niedoświetlanie- czasem dosyć nieregularne (być może to wina autoiso jak już ktoś pisałem...no ale ta funkcja jest tak banalna i genialna, że praktycznie wszystkie zdjęcia bez lampy robiłem na autoiso.
Miło się czyta pozytwyne opinie z "pola boju"
Również zauważyłem, ale tłumaczyłem sobie to brakiem wystarczających umiejętności - szczerze to i tak bardziej widzę że to problem po mojej stronie.
Nie mam za dużego doświadczenia z tymi szkłami, chociaż mam 85/f1.8. Zaintrygowała mnie kwestia wymiany eLki na f1.8
Czy są ku temy jakieś przesłanki ? Słyszałem 85L to "szef wszystkich szefów" w tej kategorii.
powody to zapewne szybsze ostrzenie i o połowe mniejsza waga. A widocznie koledze f/1.2 nie jest potrzebne na ślubach :)
Mam podobne odczucia z tym że u mnie szczególnie wyczuwalne jest to na OneShot.
Fantastyczna rzecz! W kościele jestem bezgłośny, na plenerze nie rozpraszam, a i podczas zwyczajnego "polowania na miny" gdy nie gra muzyka bywam długo nie zauważony. Jest to jedna z najlepszych funkcji w jaką wyposażono ten aparat.
Tak, też tak mam ale już wiem jakie są tego przyczyny. Nowy światłomierz który zachowuje się inaczej niż ten w 5D mkI (nie wiem jaki był w mkII) oraz nowy wyświetlacz z automatyczną regulacją jasności świecenia.
Trzeba się ich nauczyć, powoli się przyzwyczajam. Inna sprawa to korekcja lampy. Mam wrażenie że częściej w sali koryguję na ponad +1EV niż dawniej (przy czym kontroluje histogram).
Niestety nie posiadam 85L, a 85USM ma szybki AF ale bywa niecelny, cudów z nim nie ma natomiast jest szybki, to fakt. Myślę że warto to kupić bo obraz ma naprawdę świetny, bardzo ostry od pełnej dziury, mniejsze aberracje od Lki, tylko bokeh gorszy od większej siostry.
Mam dwa pytania:
1) czy podczas stosowania Silent Shutter zauważyłeś, może, lekko opóźnione działanie migawki od chwili naciśnięcia spustu?
2) rozumiem, że nie definiowałeś temp.barwowej i jechałeś na Auto; podobny - "dobry" WB - występował zarówno z lampa jak i bez?
Popi,
1) Oczywiście, że jest ciut wolniej. Ale generalnie to jest tak szybki aparat, że nawet w trybie silent shutter wydaje mi się, że jest szybszy od mk II.
2) Nie definiowałem temperatury. Cały czas auto wb i jestem bardzo mile zaskoczony. Ilość nietrafionych WB z lampą lub bez jest chyba podobna. Generalnie jeśli nie trafiał to było za dużo żółci, co dosyć łatwo skorygować w DPP. Światło na sali było dosyć trudne: generalnie ciemno i obracające się żarówki w wielu kolorach (niebieski, żółty, czerowny, zielony itp.)- spójrz na foto nr 4,7-11, 14 w galerii wesele na mojej stronie. Btw. nr 8 robione na 25600 ISO- wiem to miniaturka, ale nawet przy rozdzielczości 3mp jest bardzo w porządku.
Zrobiłem dziś mały test dotyczący DR, a konkretnie możliwości wyciągania wszystkiego co się da z klatki.
Testowałem możliwości 5D mkIII i przy okazji dla porównania mk I. Głównie chciałem porównać jakość mRAW i dużego RAWa.
Zapisałem to samo zdjęcie na dwóch kartach, na jednej mały RAW na drugiej duży.
Testowane czułości ISO 50, 100, 200. Poniższy opis dotyczy ISO 100.
Pierwsze spostrzeżenia:
mRAW -ciemniejsze o około 1/3 EV cienie i gorsza dynamika w światłach o około 2/3. Cienie zielone z małą ilością ziarna kolorowego i małym ziarnem luminacji lecz o innym gruboziarnistym charakterze w stosunku do RAW. Widoczny ale nie bardzo przeszkadzającym banding.
RAW -lepsza dynamika od małego RAWa, cienie bardziej zaszumione kolorowym szumem i drobnoziarnistym luminacji. Bardziej wyraźny banding.
Obróbka mRAW czyli: usunięcie zieleni i pod jaśnienie ekspozycji do poziomu naświetlenia cieni w dużym RAWie, mamy troche lepsze cienie niż w dużym rawie ale z zielonymi wstawkami w najgłębszych partiach i gorsze (mniej szczegółów) w cieniach.
Obróbka RAW czyli: skalowanie do 11 mpx, usunięcie nadmiaru kolorowego szumu, niewielkie poprawienie kontrastu samych cieni.
Efekt:
- duży RAW: więcej szczegółów w światłach, dzięki innemu, drobniejszemu ziarnu luminacji mamy także więcej szczegółów w cieniach. W cieniach także delikatnie więcej szumu chrominancji mimo usuwania (ACR). Bardzo niewielki banding.
- mRAW: mniej szczegółów w światłach, ziarno luminacji w cieniach bardzo małe ale grubsze przez co mniej szczegółów. Mimo usuwania zieleni z cieni widać lekki zafarb w półtonach. Ziarna chrominacji praktycznie brak, mimo mniejszego odszumiania ze strony programu niż w dużym rawie.
Moje wnioski: duży RAW w plener, mały RAW do pomieszczeń i dużych czułości ale tylko gdy mamy mało miejsca na karicie i używamy ISO więcej niż 3200.
Jeszcze w skrócie o ISO50, bardzo czyste cienie i mało w światłach. Po niedoświetleniu świateł więcej cienie nadal czyste. Czułość ciekawa acz wymagająca kombinowania by uzyskać dobre efekty.
Mogę wrzucić testowe RAWy na zewnętrzny serwer ale nie wiem czy mogę podać tu link. Proszę o podpowiedź bo nie chcę jakiegoś upomnienia/ostrzeżenia czy innego grożenia :)
Na koniec małe spostrzeżenie dot. obrazków z 5D mkI. Na małych czułościach przepaści między tymi aparatami nie widzę, na dużych jest około 1EV do 1,5EV. Czasem zastanawiam się za co zabuliłem te 12tysi :(
Dziękuję za uwagę :)
mnie amatorowi się wszystko w nim podoba
szczególnie iso,af i hdr- tutaj się trochę pobawię zwłaszcza architekturą
dużo dałeś ,mnie kosztował 7d +5dmk2;)
jeszcze dwie stówy na waciki zostały:mrgreen:
Nie wiem czy rzeczywiście nie byłoby to lepsze połączenie do kotleta. 7d do szybkich akcji gdzie liczy się moment a 5d mkII na plenery. A zużycie zawsze dzieli się na dwa body i starczyłyby może na sezon dłużej niż jedna puszka.
Niby mam to wszystko w jednej puszce ale nie do końca tak jest :(
Zobaczymy po serwisie AFu. Na razie okazało się że będę mógł wysłać go dopiero za tydzień.
A mój kumpel który używa do ślubów równolegle i 7d i 5dm2 nie ma żadnego dyskomfortu :)
Również "zleceniodawcy" nie tylko nie widzą różnicy , ale wręcz kiedy mają wybierać zdjęcia
do "fotoksiążki" często więcej wybierają z 7d niż 5d :) Może dlatego, że jak zauważył
najwięcej fajnych, nietypowych, trwających mgnienie oka chwil, spojrzeń, uśmiechów,
robi właśnie 7d ... /AF ?/
Chyba tak. MK II trudniej uchwycic mgnienie oka :) Inaczej ma sie sprawa z nowym mk III.
Natomiast jakosc obrazka z 7D faktycznie odbiega od tej z piatek. Lepiej miec wiec zestaw puszek o podobnej charakterystyce obrazu... Aczkolwiek, jak sie nie ma tego co sie by chcialo miec, to sie uzywa tego, co sie ma ... :)
Jakość... jakość... jakość ... ważna, ale czy najważniejsza? A gdzie pomysłowość? kreatywność?
oryginalność? Oglądałem reportaże z wielu ślubów. Nudne jak flaki z olejem! Właściwie to
wszystkie takie same, zmieniały się tylko twarze. Miesiąc temu byłem na weselu, gościem
był student z lustrzanką "entry level", to jego ujęciami zachwycali się potem młodzi , a nie fotkami
z dwóch FF, które dżwigał na szyi i pasku fotograf. / w tym 5dm3 / . Widziałem jak student
z zazdrością patrzył na sprzęt fotografa .... a ja widząc reakcję młodych myślę, że powinno
być odwrotnie :)
Nie mówcie mi, że 5DII nie da się uchwycić chwili...Nie no...co mają powiedzieć ludzie pracujący na analogach, którzy jakoś przez wiele lat potrafili robić zdjęcia, a ich sprzęt ani nie należał do szybkich, mogli zrobić znacznie mniej zdjęć...
To my robimy zdjęcia i to od nas zależy, co uchwycimy. Może i łatwiej 7D to zrobić, ale bez przesady.
Oki...temat wątku jest inny. 5DIII.
I love this body :)
.......
--- Kolejny post ---
Może nie tyle zachwycałem się , bo nie wpadam zbyt szybko w euforię, ale podobały mi się. Były
takie inne. Duża część robiona jakby z poziomu oczu małego dziecka lub większego psa. Nawet
zakładanie obrączek sfotografował od spodu. Poza tym na każdym zdjęciu były fajne "interakcje"
fotografowanych ludzi. Nie starał się, żeby goście wyglądali za zdjęciach ładnie, wydawało mi się,
że wręcz cechowała go tu pewna złosliwość :) Co więcej - jego zdjęcia wywoływały u młodych
emocje - śmiech, zawstydzenie i takie tam .... w przeciwieństwie do prawie beznamiętnie oglądanych
fotek wynajętego fotografa.
Sprzęt jest ważny, ale .... w tym przypadku nie był najważniejszy :)
5dMKII robi swietne zdjecia, szczegolnie w rekach dobrego fotografa, nie mniej jednak szybkosc AF daje nam mozliwosc uchwycenia wiekszej ilosci ulotnych momentow ...
A co do studenta z entry levelem - nie kazdy fachowiec, po 20 latach cykania slubow, sili sie na kreatywnosc wieksza niz sytuacja zmusza...
Po prostu chyba proza zycia, to kreatywnosaci kat .. :) Niejeden byly student, po 20 latach, bedzie robil przecietne zdjecia, nie bedzie mu sie chcialo kombinowac i szalec z aparatem...
Choc za 20 lat, to juz moze aparaty same beda robily zdjecia :)
--- Kolejny post ---
Tak sie zastanawiam, na ile kreatywnosci moze sobie pozwolic fotograf wynajety na zlecenie slubu. Zwazywszy na to, iz zdjecia takie musza cechowac sie pewnz jakoscia i standardem. A slub, jak to slub, dzieje sie akcja i nie ma powtorek ... Jak wiec zrobimy pewien "standardzik", moze juz nie byc czasu na dodatkowe "fisiowanie"... Co o tym sadzicie ?
Moim zdanie liczy się chwila! Plastyka na drugim planie. 35L podpięte do 20D zachwyca i niektórzy pytają czy to z piątki.
Zdecydowanie starymi piątkami da się złapać dobrą scenę ale traciłem też często przez shuter lagi, a 7D jest dużo szybsze.
Na pewno nie pozbywałbym się nigdy pełnej klatki ale mógłbym ją traktować wyjątkowo i tylko do specjalnych zastosowań, a resztę czesać szybkim dopracowanym body aps-c.
Myślałem że 5D mkIII łączy w sobie szybkość i jakość niestety obraz nie ma większej dynamiki od wielu różnych cropów innych producentów. A co do szybkości to lagi bardzo małe ale na razie o AF nie wypowiadam się stanowczo, bo nie wiem czy nie mam bubla.
--- Kolejny post ---
Też tak myślę. Standardzik musi być ale na najwyższym możliwym dla nas poziomie.
Niestety z czasem człowiek ma mniej zapału ale jak się trafi fajna para i ciekawi goście/miejsca to aż się chce starać i latać gdzie popadnie.
Zrobiłem kiedyś na ślubie / jako gość/ zdjęcie kiedy pannie młodej wypada z ręki bukiet,
i razem z panem młodym próbują go złapać zanim znieruchomieje na posadce :) Ich miny,
ręce wyciągnięte w kierunku lecącego bukietu .... zdjęcie oprawili i powiesili na ścianie.
Nie podejrzewałem siebie o taki refleks, a AF 7d o taką szybkość ... a może tylko miałem
szczęście :)
Dzięki skydiver; 8-ka - w galerii - faktycznie źle nie wygląda.
Mówisz, że WB był na AUTO? No to chyba nie jest źle :)