Krótko mówiąc, można ze specyfikacji wykreślić, że zapisuje w formacie RAW ... kiepścizna jak w zwykłej małpce.
Wersja do druku
Krótko mówiąc, można ze specyfikacji wykreślić, że zapisuje w formacie RAW ... kiepścizna jak w zwykłej małpce.
W Nikonie D70 miałem i w rawie i w jpg, matryca się po prostu "przeładowywała", przy ostrych blikach i krótkich czasach, taki jej psi urok był, ale chyba nie aż tak bardzo jak tutaj.
Tak to m.innymi D70 wyglądało (fota od Kena R.):
Duży plus dla Fuji, że przed Świętami zdecydowało się przyznać do błędu:) Po tej wpadce oraz tej z przysłoną w x100 można mieć nadzieję, że zapowiedziany bezlusterkowiec będzie bardziej dopracowany:)
TU jest ciekawa recenzja użytkownika z dużą ilością zdjęć w pełnym rozmiarze do pobrania.
Kurcze bardzo mi się podoba obrazek z tego aparatu (jak na kompakt), nie wiem czemu ale przypomina mi stare dobre czasy Canona G3, szkoda, że taki babol i taka cena. Trzeba poczekać na nowego firmware. Tymczasem może ten efekt być nawet interesujący:
http://farm8.staticflickr.com/7170/6...2d9b7850_b.jpg
Pozdrawiam
Witam !
Oglalem RAW-y z prezentowanych dwoch zdjec i zdjecie z Panasa
jest naswietlone "na przepal".
Epicure wykonal foty na automatyce obu aparatow bez
zadnej korekcji ani bez kontroli histogramów.
Na tej podstawie nie mozna odniesc sie do "uczciwego" porownania
DR-ow miedzy aparatami a jedynie
potraktowac foty jako malo-wiarygodny dosc subiektywny przyklad.
Pozdrawiam
Coś zdaje się że Fuji ma trochę problemów z jakością:
http://fujiklub.pl/viewtopic.php?p=228349
Duże narzekania też są na soft Fuji dołączony do aparatu (wątek o X100).
Oraz na domykanie się przysłony:
http://fujiklub.pl/viewtopic.php?t=9...=asc&start=960
Jeśli to prawda:
"Z tego co jest na ogólnoświatowym forum X100 - to wynika, że co czwarty aparat ma taką wadę. Dużo osób pewnie nawet nie wie że ma wadę, bo nie zwraca uwagi na prześwietlone zdjęcia, albo jak zachowuje się przysłona gdy się ją przymyka. "
To Fuji mimo świetnych projektów ma fatalne ich wykonanie.
Oprogramowanie na płycie dołączonej do aparatu to faktycznie kpina. Jeśli ktoś nie używa LR, to ma poważny problem, jeśli chciałby tym firmowy szajsem wywoływać rawy.
O krzywym wizjerze nigdy nie słyszałem, za to paru ludzi na dpreview narzekało na paprochy w wizjerze i obiektywie X10. No i oczywiście słynne już białe dyski, pojawiające się na niskich czułościach przy pełnej rozdzielczości (na szczęście problemu nie ma w sprzętowym trybie rozszerzającym DR przy 6 mpx). O problemach w X100 nie wiem, nie interesowałem się tym tematem.
Ale jak tak patrzę na co ludzie narzekają w aparatach innych firm (banding, wolny AF, pudłujący AF, nagminny FF/BF, FF/BF przy świetle żarowym, krzywo zamontowana matryca, kiepski DR, wysokie szumy, chlapanie smarem, nagrzewanie się matrycy, jakieś dziwne odgłosy w czasie filmowania, nieszczelne uszczelnienia, odklejające się gumy, pękające ekrany LCD itp.), to Fuji wcale nie jest tu żadnym niechlubnym wyjątkiem. Wydaje się, że wypuszczanie niedopracowanych produktów to raczej smutna ogólnie występująca norma.
Znak czasu.Jak przypomnieć że aparat średniej klasy był eksploatowany dwadzieścia i więcej często lat i nie ustępował w niczym innym konkurencyjnym firmom,to można było usterki poprawiać w poszczególnych latach produkcji......Dziś jak producent ma pełną wiedzę o wadach ,to już dawno jest gotowy do wypuszczenia nowego Rewolucyjnego aparatu.Cytat:
Wydaje się, że wypuszczanie niedopracowanych produktów to raczej smutna ogólnie występująca norma.
Z nowymi, rewolucyjnymi, wadami.
jest nowy firmware:
http://www.dpreview.com/news/2012/02...e_orb-firmware
mam malutką dezorientację:
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=13798
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=...djecia-testowe
niby ta sama matryca, ten sam producent a wyraźna różnica (?)
o co chodzi?
Ale algorytmy są inne. Zdjęcia z X-S1 są nieco ciemniejsze i bardziej wyostrzone (mimo to rozdzielczość wydaje się niższa - gorsze szkło?), co może powodować większe uwidocznienie się szumów. Inny jest też balans bieli na samplach z banknotem.
podświadomie temu przypisywałem gorszą jakość w stosuku do x10.
nie ukrywam, że oczekiwałem na ten aparat... a teraz zeszło ze mnie powietrze :(
hmm
wyjdzie na to, że ogniskowa dobra, matryca dobra, szkło dobre, w dodatku nowość (więc rozwiązania powinny być najnowsze) a w rezultacie końcowym będzie na poziomie reszty konkurencji ...
... po co to wszystko(?) ...
patrząc na wielkośc i wagę okaże się, że "starsza" konkurencja dalej bedzie liderem.
Ostatnio czekałem wiele godzin na samolot, i w sklepach na lotnisku był i X10 i X100. No, Fuji potrafi zrobić aparaty które po obmacaniu chwytają za serce. X100 jak klasyk, uczucie jakbym trzymał w rękacha analogowy dalmierz. X10 też w uczucia drażni przez dotyk, można by go pomylić z zabytkiem. Ogniskowe na obiektywie - super. Ale jak porównam go do mojego XZ1, mimo wielu zalet nad Olkiem, za DUŻY. Mniejszy Olek (lub inny kompakt o takich gabarytach) ma fajną cechę - jest naprawdę mały i kieszonkowy. W dodatku nie przekracza udźwigu malutkiego statywu Gorillapod z neodymowymi magnesami. Ten malutki statyw zwinę w kulę i wsadzę do kieszeni. I mam go zawsze przy sobie, jak XZ1. I mogę sam zrobić sobie zdjęcie w podróży, bez proszenia kogokolwiek. Ale Fuji umie robić apraraty, przynajmniej jeśli chodzi o to jak leżą w rękach i jakie uczucia wywołują.
To i ja trzeci, co szykowałem sie do zakupu od dłuższego czasu X10. Wilekość mi odpowiada, uważam też że to zaleta (robiłem zdjęcia LX5) budowa także włącznie z manualnym zoomem, ale za dużo tych wpadek opisywamych na światowych forach od plam, po krzywy wizjer, paprochy w obiektywie, nie domykającą się migawkę, its. Powietrze zeszło całkowicie. Szukam czegoś innego choc X10 tak bardzo mi się podobał.
Dzisiaj Fuji ma przedstawić ostateczne rozwiązanie problemu białych plam jakie występują na zdjęciach niektórych X10. Trwają spekulacje czy będzie to nowy firmware, czy może wymiana w serwisie procesorów w wadliwych aparatach, prawdopodobnie to pierwsze ale ostatecznie dziś będzie to wiadome:
http://www.fujixseries.com/discussio...march-12th./p1
chcialem tylko uprzejmie donieść, że Fujifilm FinePix X-S1 też ma z tym problem.
Takie sympatyczne aparaty Fuji robi, a nie może uniknąć wad. Nie tak dawno obmacałem X100 w sklepie na lotnisku i robił bardzo, bardzo miłe wrażenie.
Ale X100 miewa jakieś problemy, można o tym znaleźć na forum.
X10 też.
XS-1 także.
Ciekawe co wyjdzie w drogim X-pro 1, bo niby czemu miałby być wyjątkiem?
Nie ma nic bardziej irytującego jak drogi, teoretycznie rewelacyjny sprzęt, który się psuje lub coś nie działa jak trzeba. Przesyłki do serwisu w ta i z powrotem nie wpływają dobrze na nerwy.
Trochę z tym Fuji podobnie jak z Sigmą. Sigma ma kilka bardzo ciekawych obiektywów w ofercie (12-24/4-5.6, 50/1.4, 150/2.8 choćby), ale niestety - duże prawdopodobnieństwo problemów z AF-em, a i z awaryjnością różnie bywa.
Pytanie jeszcze jak się współpracuje z serwisem Fuji, skoro ze sporym prawdopodobieństwem można spodziewać się kłopotów?
tak coś czułem wewnętrznie, że wada z "białymi dyskami" tkwi w sensorze a nie oprogramowaniu.
słabo się na tym znam, więc bałem się o tym napisać ale ... ten artykuł chyba potwierdza moje podejrzenie:
http://www.dpreview.com/news/2012/03...ause-and-fixes
A więc najprawdopodobniej w maju Fuji będzie wymieniał w swych serwisach procesory w wadliwych X10. Wstrzymam się z zakupem do maja, jeśli wciąż będzie coś nie tak z X10 kupię Olka ZX-1.
a tu polski serwis potwierdza i wadę i modele w jakich wystepuje i formę naprawy:
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=...u-bialych-plam
naprawę w formie diagnostyki
myslę, że diagnostyka jest tylko pierwszym krokiem.
nie są jeszcze przygotowani do wymiany podzespołu.
dopiero się przyznają do winy i problemu ;)
Fuji niestety kręci, w zasadzie nie zapewnia że wymieni te procesory na 100%a raczej postara się usunąć/zminimalizować efekt białych plam, nie jest to traktowanie fair osób ktore zakupiły ich wadliwy produkt i chcą aby wada procesora została usunięta a nie "przykrywana" softem i narzuconą zmianą funkcji aparatu (automatyczne podwyższenie czułosci). Wygląda raczej na to że Fuji zamierza dalej i jak najdłużej kombinować z "przykrywaniem" poważnej wady matrycy tworząc kolejne maskujące triki w sofcie, niż wymienić wadliwe matryce. Widzę raczej w tym oficjalnym stanowisku, że to będzie gra z właścicielami wadliwych aparatów którzy będą odsyłani do serwisów, które będą grzebać w aparacie i sofcie zgodnie z instrukcją Centrali serwisowej jeszcze lepiej maskować efekt wadliwej matrycy. Ale to nie będzie już ten sam X10. Nowa matryca trafi do X11, albo X10 mkII.
Wypowiedź pracownika Fujifilm Polska:
http://fujiklub.pl/viewtopic.php?t=11518&start=75Cytat:
...prosimy o kontakt z serwisem (...) aby: zebrać więcej informacji o tym problemie i skuteczniej rozwiązywać go w przyszłości, lepiej oszacować skale problemu w danym kraju oraz mieć bezpośredni kontakt z klientem w momencie pojawienia się nowego sensora (tylko część klientów rejestruje aparat w systemie gwarancyjnym).
(...)
Zdaję sobie sprawę, że najlepiej byłoby, gdyby zjawisko to nie występowało, ale ponieważ wystąpiło chcemy rozwiązać tą kwestię w sposób satysfakcjonujący klientów. Proszę więc o kontakt z serwisem, przekazanie im informacji i danych kontaktowych i cierpliwość do momentu pojawienia się nowego sensora.
Nie wygląda mi na to, aby ktoś tu kręcił. Wręcz przeciwnie, przyznali się do wpadki i postawili sprawę jasno (życzyłbym sobie, żeby wszyscy producenci tak podchodzili do tematu). I wychodzi na to, że jednak mają zamiar wymieniać matryce.
Przez te orby odkładałem zakup x10 od grudnia. Po ostatnim oświadczeniu Fujifilm zdecydowałem się na kupno tego aparatu. Teraz żałuję, że tak długo zwlekałem z zakupem:) Aparat jest świetny. Pod względem DR bije Canona 60d (z włączonym HTP) zarówno w jpgu jak i rawie. Teraz czekam na zapowiedzianą tańszą wersję x-pro1:)
tzn, że u Ciebie te orby się nie pojawiają?
ja myślałem o x-s1 ale boję się tych placków.
... zanim rozpocznie się akcja wymian, to minie gwarancja i **** z tego będzie :(
więc się wstrzymuję mimo takiej informacji.
http://www.dpreview.com/news/2012/04...ite-orb-update
hmmm poprawę widać, teraz trzeba czekać na działania ze strony fuji.
Niestety nadal nie ma np informacji, od jakiego nr seryjnego wkładają nowe matryce.... To takie trochę pokrętne...
Sam stoję przed dylematem dokupienia sobie czegoś małego na wakacje. AI nadal by się chciało x10. Ale moja cierpliwość do firmy Fujifilm się kończy....
Już od około 3 tygodni idą nowe matryce także możesz brać smiało o ile dostawca nie ma zapasów dużych i nie wyprzedaje starszych najpierw...
Wiesz co, mój kumpel przerabiał to z x100. To, że od trzech tygodni produkują, oznacza na mój gust, że coś będzie u nas dostępne za miesiąc, może dwa. Przy x100 modele wolne rzekomo od blokady migawki były u nas dostępne po ponad dwóch miesiącach od pojawienia się info na temat zmian produkcyjnych.
Na jakim świecie ty żyjesz, sprzedawca zwykle powie że ma nowe, i nie będzie miał pojęcia tak jak ty od którego numeru są nowe matryce. Fuji nie chce tej informacji udzielić, więc dalej kombinuje. Od samego początku w tej sprawie. Etycznie i moralnie gdy chodzi o traktowanie klientów ta firma się stacza niestety.
Kiedy zadzwoniłem do Fuji Polska powiedzieli że owszem będą nowe matryce, ale nie chcieli jasno i jednoznacznie powiedzieć czy wymienią w każdym dostarczonym starym X10 na nową, należy przynieść aparat z opisem problemu, najlepiej kilka zdjęć przykładowych, a oni się tym zajmą. Dalej kombinują. Nie ma kompletnie pewności że od razu wymienią matrycę na nową w aparatach które dostarczą im właściciele starych X10. U tych mniej zorientowanych możliwe że najpierw będą instalować nowy firmware, wprowadzać inne zmiany, chyba liczą żę może właściciele będą zadowoleni. Będą przeciągać.
Renes, własnie mnie ubiegłeś w swoim komentarzu, bo chciałem własnie dodać to i owo.
Czemu w ogóle się odzywam? Bo cholera chciałbym kupić x10 bez wad, mimo tej wtopy za wtopą nadal nie wybiłem sobie tego aparaciku z głowy. Ktoś mógłby powiedzieć- idź se kup kuna np XZ-1, albo LX-5, albo jakiegoś bezlusterkowca. A ja się uparłem.
Co do Fuji. Jak słyszę o tym, że być może będą wymieniane matryce we wszystkich X10, to jako pracownik dużej firmy produkującej sprzęt dla konsumenta cywilnego mam wątpliwości. Jak miałoby to wygladać? Że co, ci, którzy się zgłoszą, będa mieć wymienione? Tu też jest pytanie o to, ilu uzytkowników o tych wadach nie wie i dalej robi zdjęcia w błogiej nieświadomości, że te orby to jednak nie powinny mieć miejsca.
No dużo znaków zapytania, za duzo. Jak się jeszcze weźmie pod uwagę traktowanie konsumentów przez firmę, to jest ich jeszcze więcej.
Wydaje się, że bezpiecznie będzie kupić x10 w sklepie jeszcze później. To faktycznie zalezy też od tego, jak działa retail. Jeśli coś schodzi, jak cieple bułeczki- jest inaczej. Ale tu nie mamy do czynienia aż z takim ruchem w sklepach. Stąd będzie masa złogów, może tylko specjalistyczne sklepy, których własciciele będa mieli zyłkę detektywistyczną- będa w stanie zaopatrzyć się w dobre egzemplarze.
Już problem x100 naprawdę dobitnie pokazał, że konsument mimo chciejstwa nie może mieć pewności, że dobrze wybrał......
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Dopisze jeszcze, że z punktu widzenia firmy łatwiej by było chyba wypuścić szybko np x10B, oficjalnie oznaczone, albo coś dołozyć i wypuścić x11, lub x20, whatever. Przy czym uzytkownicy x10 mieliby możliwość otrzymania upustu, lub atrakcyjnej odsprzedaży x10. Tyle, że to kosztuje. Ale- twarz tak by się dało zachować.
Strasznie się napaliłem na ten kompakt, ale niestety dzisiaj oglądałem jeden i też miał problem z białymi plamami. Kontaktowałem się w sprawie numerów seryjnych z serwisem, ale ponoć czekają dopiero na informacje dotyczące numeracji modeli z nową matrycą.Obiecali nawet poinformować mnie mailowo:) w co nie do końca wierze.
A tak ogólnie to tych białych plam to bym nie zauważył gdybym o nich nie przeczytał:)Ale jak już wiem to poco wydawać kasę na aparat z wadą.Wole poczekać.
Mogę podesłać *.jpgi na e-mail zainteresowanym.
Chyba kolejna wtopa Fuji, NIEPRAWDOPODOBNE, nowa matryca wymieniana w X10 szumi znacznie bardziej niż stara:
X10 new sensor is noisy at low ISO?: Fujifilm Talk Forum: Digital Photography Review
Na polskim forum Fuji też o tym piszą. I co Fuji proponuje, wgranie nowego softu, czyli większa softowa odszumiarka!
czy na podstawie tego wykresu można powiedzieć, że X10 ma lepsze rawy niż 7d?
Fujifilm X10: Digital Photography Review
Przecież jeśli nie ma informacji od którego numeru seryjnego zmienili matrycę, to nie ma żadnej pewności, nawet jeśli kupimy aparat za rok, czy nie pochodzi ze starych zapasów ze starymi matrycami. Chyba że ktoś ma tabelkę powiązania numeru seryjnego z datą produkcji, i informację od jakiego dnia zastosowano nowe matryce. Opcją jest też poczekanie aż X20 będzie w sklepach (o ile też nie ma tego problemu), albo zakup czegoś innego. Teraz w tej kategorii sprzętu jest spory wybór (LX5, LX7, X10, X20, XZ1, XZ2, RX100, EX1, EX2...).