Ja nie twierdze, ze FF to jakies mega cos, ale nie zgodze sie, ze to jakis tylko marketing i sciema :)
Wersja do druku
Ja nie twierdze, ze FF to jakies mega cos, ale nie zgodze sie, ze to jakis tylko marketing i sciema :)
Jeden widzi drugi nie widzi. To coś jak porównanie muzyki z płyty winylowej i z CD. Dla mnie zdjęcie z prawej bardziej przypomina zdjęcie analogowe zarejestrowane na kliszy fotograficznej. Natomiast to z lewej przypomina mi zdjęcie cyfrowe czyli bezduszne, sterylnie czyste gdzie jest tylko "jedynka" albo "zero". Nie wiem dlaczego takie mam odczucia bo dobrze wiemy że obydwa to tylko cyfrowa wizja świata.
to zaleta ? i że zawsze więcej znaczy lepiej i na 16mmx25mm wpakujesz 18mln x4 swiatloczułych elementow) ?
I pewnie dlatego producenci wprowdzaja formaty SRAW1 SRAW2 ?
Nie wiem gdzie jest "złoty środek" upakowania Mpix - pewnie z 18 Mpix na FF :)
i tez wszędzie używasz pełnych nazw ? Dlaczego piszesz CROP zamiast "oskubany" ?
trochę nie zrozumiałeś
no raczej :)
mstef - to ja twoje TELE podepne pod FF, podejde kilka krokow blizej i bede mial jeszcze lepsze tło :mrgreen:
A tak na powaznie - niestety nie o to dokladnie chodzi, jest inne obrazowanie. No chyba, ze kolega lubi portrety płaskie jak diabli.
Zalezy co do czego i o to wlasciwie chodzi.
porównujesz zdjęcie z 20D z 5D. tymczasem tematem wątku jest porównanie 5D z 7D. wielkość matrycy to tylko jeden z elementów. czy wiesz jak zbudowana jest matryca? ile w odwzorowaniu obrazu jest algorytmów?
7D to zupełnie inny świat. na tym wątku pełno głosów ludzi którzy porównują 20D, 40D itd z 5D.
nim zdecydowałem się kupić swoją siódemkę, bawiłem się trochę 5DII. zdecydowałem się na 7D ze względu na AF, wizjer i pancerz ;-) mówiąc krótko: 7D to dużo nowocześniejsza konstrukcja i do moich zastosowań w zupełności wystarczająca. szalę za 7D przeważył AF w 5D.
każdy z tych aparatów (7D/5DmkII) ma odmienne przeznaczenie. Trudno porównywać
To, który jest lepszy określił już sam Canon nadając odpowiednią cyferkę i ustalając cenę. Reszta to tylko spekulacje zadowolonych, lub niezadowolonych użytkowników.
No i oczywiście to że i 7D i 5D należą do tej samej grupy też żadnego znaczenia nie ma ;)
Nie wiem czy do wszystkich zastosowań ale suma sumarum wg inżynierów Canona napewno lepszy niż 7D, 50D, 550D itd. Zobaczcie zresztą co się stało z ceną 5DMkII i jak trudno jest z dostępnością. To także daje do myślenia o jego jakości.
A tak z ciekawości chętnie bym obejrzał jakieś zestawienie jaka jest sprzedaż poszczególnych modeli Canona ?
raczej zapotrzebowanie bo mimo ceny na 5d2 czasami czas jej oczekiwania jest długi i nie wszedzie jest od ręki :)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
w jakimś tam zestawieniu canon 7d okazał się przebojem rynku domowego jako najczęściej kupowane lustro do zastosowań familijnych
7D przebojem rynku domowego?! Coś zamożne społeczeństwo żyje w tym kraju ;p
Po prostu magia nazwy korpusów xD :-D
Mieć korpus xD to już coś :-P
http://www.dxomark.com/index.php/eng...rand3%29/Nikon
Tak dla porównania.
Chciałem dodać jakąś lustrzankę z innej stajni dla porównania.
ja tam zamiast patrzeć na techniczne porównania i cale te cyferki wole robić zdjęcia :) szczerze powiem że jak wertowałem takie stronki to na żaden aparat nie mogłem się zdecydować
Ale to porównanie wskazuje, że nie są to jakieś masakryczne różnice. Niektóre różnice są na granicy błędu badawczego, a większość jest dostrzegana tylko w czasie badań, przy zwykłym oglądaniu zdjęć takowej różnicy nie widać.
Macie racje,porównania laboratoryjne nie koniecznie przekładają się na praktyczną jakość zdjęć. Ciekawi mnie jednak czy doczekamy czasów gdy literka C osiągnie lepszy wynik tych "porównań" niż "N" (w swojej klasie)
różnic "technicznych" może nie ma ale obrazek z canona a obrazek z nikona to różnice juz sa .... przynajmniej w tych porównywalnych modelach .... nie mało sie mówi z z piąteczki obrazek jest .. "film like"
Entu ---> Nie wiem. To pytanie do Canona. Wiem tylko że jakoś tak się dziwnie na tym świecie składa, że towar droższy zawsze jest lepszy, bo jest wykonany z lepszego materiału, zastosowano w nim nowsze rozwiązania technologiczne, wykonali go specjaliści o wyższym doświadczeniu itd. W Rolls Royce-ach na każdym silniku jest wygrawerowane nazwisko człowieka który go składał. Wysoka cena nie bierze się z niczego. Za jakość się płaci.
Nie jest tak. Np notebooki apple, z takich samych części jak inne, w tej samej fabryce i cena inna. A rynek odzieżowy, te same spodnie, jedne z metką inną i różnica w cenie 300%. Można mnożyć przykłady. Nie ma tak, że jak droższe to lepsze. Droższe znaczy lepiej wypromowane.
Tylko to wiekszą GO w APS-C mamy w przypadku tego samego kąta widzenia i identycznej odległości (ten sam kadr). Przy tym samym obiektywie na obu i tej samej odległości to na FF jest większa i tak mamy w makro dla tego samego obiektywu np dla 100mm przy odl 0,3m (1:1) dla FF GO wynosi 0,58 cm a dla APS-C tylko 0,36 cm czyli o ponad 2mm mniej. Troche mniejsza róznica bedzie gdy do APS-C załozymy np 60makro ale dla 1:1 mamy mniejsza odległośc 0,2m i wychodzi GO 0,47cm tu przewaga FF maleje do ok 1mm .
A to mówisz o kolejnej sprawie jaką jest marka firmy. Za markę płacisz dodatkowo. Firmy pracują latami na swój wizerunek na rynku i kiedy dojdą do takiego etapu że ich pozycja jest ugruntowana niestety pozwalają sobie na takie ruchy cenowe. Nawet jak firma X zrobi telewizor z tych samych półprzewodników to zawsze pozostaje kwestia prestiżu i jakości marki. Magia nazwy Panasonic bardziej przyciągnie klienta niż nic mu nie mówiące logo np Storm. Kumpel kiedyś kupił jakiś sprzęt RTV i mówi do mnie "panasonic-a sobie kupiłem po bardzo atrakcyjnej cenie". Później się okazało, że źle przeczytał nazwę marki. To był Panasoanic :)
W cenie masz haracz za koszty reklamy i promocji. Haracz za pozycję rynkową firmy. W przypadku aparatów podejrzewam, że 20% ceny topowych aparatów nie wynika z kosztów, ale od tak. Wystarczy porównać cenę Sony A900 i Sony A850. To jest w zasadzie ten sam aparat, z tym, że w A850 zablokowano jedną funkcję, obniżono trochę fps i dodano ramkę, żeby nie było 100% pokrycia kadru w wizjerze. Te różnice kosztują 2500 zł. Oznacza to, że kupując A900 płacisz za to, że to najwyższy model haracz 2500. I nie należy się łudzić, że inne firmy stosują podobną politykę, czy to Canon czy Nikon. O Leice nie wspominam, bo oni dowalają 100% marży za czerwoną kropkę z góry.
Kiedyś miałem monitor Trust, jak się zepsuł to okazało się, że to IBM, miałem też z Vobisa monitor High Screen, po rozebraniu okazał się Panasonikiem. Więc taki panascanic może być co do joty jak Panasonic.
Czyli dokładnie mówisz o takich praktykach: http://technologie.gazeta.pl/technol...przedawac.html
Nie tylko. W przypadku aparatów producenci często sztucznie obniżają możliwości aparatu przez blokowanie pewnych rzeczy w oprogramowaniu. Lepszy model ma większe możliwości, ale dlatego, że w niższym coś zablokowano, co oznacza, że cena droższego nie wynika z żadnych kosztów, tylko z haraczu narzucanego przez producenta. Koszt produkcji aparatu (z projektowaniem, promocją) to jakieś 30% - 40% ceny sklepowej. 30% idzie na marże hurtowników, transport, a reszta to marża producenta. Jakby ktoś rzucił 7D na rynek w cenie 2000 zł to zaraz by się utworzyła kolejka, a tyle albo mniej kosztuje wyprodukowanie tego aparatu.
Pewnie tyle faktycznie kosztuje. Zachwycałem się 7D (prawie że kupiłem) ale bawiąc się nim kilka dni przed ostateczną decyzją zakupu nie zauważyłem aby jakość zdjęć była lepsza niż z 550D.
Oczywiście posiada masywniejszy, bardziej "wypasiony" korpus, lepszą ergonomię, dodatkowy wyświetlacz i świetny AF ale "serce" (matryca&procesor) ma to samo. A więc te bonusy to ok 2000 dopłaty.
40% ceny sklepowej, to cena z jaką aparat trafia z fabryki do dystrybucji :) Koszt produkcji , to zupełnie inna sprawa.
Jeżeli będzie lepszy od 5DmkII i w cenie 50D, to niech ma napisane i Nikion :D
kusicie tym mitycznym 5DmkII :) :)
tu się akurat mylisz. matryca nie jest taka sama. gęstość upakowania jest ta sama ale już ilość kanałów którymi sczytywane są dane jest o połowę mniejsza. w 7D są dwa procki, to źródło prędkości puszki. canon nie ma zwyczaju podcinania sobie gałęzi na której siedzi. ;-)
Dwa procki, z tego co się orientuję, mają wpływ na szybkość puszki i AF.Tu akurat 7D jest nie do pobicia. Ale jakość zdjęć (szumy, barwy, itp) moim zdaniem jest ta sama. Wystarczy spojrzeć na specjalistyczne porównania tych dwóch modeli, których pełno na portalach. Oczywiście nigdy nie twierdzę że 7D jest gorszy, jest z całą pewnością lepszym korpusem. Tylko fotki wypluwają bardzo podobne. Pozdrawiam.
Dwa procki IMHO przede wszystkim po to, by w trybie seryjnym (8kl/s),
puszka dawała radę z matrycą 18Mpx.
Pozdrówka!
Będzie Digital Canomatic.