I to jest metoda. Kupujesz dowolny aparat, a później tak dobierasz zioło, żeby widzieć jak on :)
Wersja do druku
I to jest metoda. Kupujesz dowolny aparat, a później tak dobierasz zioło, żeby widzieć jak on :)
Ok, ostatni już raz: bagnet o większej średnicy umożliwia zastosowanie tylnej soczewki o większej średnicy czyli mówiąc kolokwialnie: większy bagnet to więcej światła.
Bagnet o większej średnicy ułatwia projektowanie optyki, szczególnie tej ultrajasnej o ogniskowych wychodzących poza ramy pięćdziesiątki. W przypadku bagnetu o małej średnicy, jest to dużo dużo trudniejsze, bardziej kosztowne a i efekt końcowy niekoniecznie może być tym czym byśmy chcieli by był. Po prostu przy małej średnicy mocowania zrobienie obiektywu dajmy na to f1.0 który przy tej dziurze będzie cechował się dobrymi osiągami a do tego nie winietował jest bardzo trudne.
Wreszcie większy bagnet a tym samym tylna soczewka o większej średnicy umożliwia zmniejszenie kąta padania promieni światła na matrycę.
Lubisz zdaje się oglądać materiały reklamowe producentów, poniżej masz dokładnie rozrysowane korzyści jakie daje większa średnica mocowania :)
https://www.youtube.com/watch?v=hMs2DSfBbJc
Podsumowując:
- Canon się myli bo zamiast po prostu wsadzić w małą dziurę bagnetu EOS-M (praktycznie identyczną jak SONY E) matrycę FF wymyślił sobie jakąś czarną dziurę 54mm
- Nikon się pomylił bo zamiast kontynuować tradycję małej dziury bagnetu F, zerwał z nią jak tylko nadarzyła się ku temu okazja wymyślając sobie czarną dziurę 55mm
SONY natomiast jako jedyne się nie myli, ale w końcu ta firma nagina nawet prawa optyki :) Oczywiście nie twierdzę że SONY robi złe aparaty, ale faktem jest że średnica bagnetu E nie ułatwia im sprawy, szczególnie jeśli poważnie myślą o zawojowaniu rynku zawodowego.
Stawiam konia z rzędem że nowy Panas FF jakoś drogą bagnetową SONY nie pójdzie :)
Oj chyba jednak nie.
https://www.43rumors.com/ft4-new-pan...in-march-2019/
Dokładnie !
To jest "podróba" Las Vegas z Wenecją, gondolami pod dachem, wieża Eiffla itd. w Chinach.
Nawet chyba obszarowo większa i bardziej kiczowata.
W Stanach było bardziej stonowane, np.
https://public.fotki.com/janusz-pawl.../5n5c4244.html
Podane na tacy to znaczy tak jak ustawione są parametry w oprogramowaniu w aparacie.
Można w prosty sposób zmieniać.
jp
--- Kolejny post ---
Czy mógłbyś jednak :
Konkretnie, szczegółowo np. jakie obiektywy w sprzedaży ma np. Canon a nie ma Sony z powodu wadliwego bagnetu E ?
jp
Chociażby 50 1.2, 50 1.0, 85 1.2 i nie ma co się zasłaniać podłym mitakonem, bo jakoś tego obiektywu na pełnej dziurze to kiepski żart. Wydaje mi się że nie do końca łapiesz o co chodzi. To nie chodzi o to że obiektywu nie da się zrobić, bo zrobić się da. Chodzi o to by ten obiektyw miał przy tych wartościach przyzwoite parametry.
To są nie poparte wiarygodnymi testami subiektywne oceny albo powtarzane "pobożne życzenia"
I tak należy je traktować. I tyle.
Nie jestem specjalistą od konstruowania obiektywów, nie wiem jakie są wady i zalety małej czy dużej "dziury".
Pewno są i po ich analizie zdecydowaną się na taką właśnie.
Bagnet E powstał 8 lat temu i między bajki należy włożyć że faceci z R&D Sony byli niedouczeni, że wtedy "olano" sprawę matrycy FF itd.
Jak się inwestuje swoje duże pieniądze to bardzo dokładnie się tworzy, weryfikuje strategię produktową.
To dzięki tej strategii Sony jest liderem na rynku ML FF i zmuszona została Nikon i Canon do tworzenia ML FF i gonienia Sony.
jp
No tak, nie było na DXO. Twoja wiara w nieomylność SONY jest zaskakująca. Skąd w sumie możesz wiedzieć jakie założenia przyświecały twórcom bagnetu E ? :) Ja tego nie wiem, ale śledząc materiały firmy z tamtego czasu można się domyślić.
Strategia produktowa, wprowadzanie wyrobu na rynek, analiza ryzyka itd. to duża wiedza, wielu specjalistów z różnych dziedzin.
Stosowana we wszystkich dużych korporacjach.
Nie twierdzę że Sony jest nieomylne.
Twierdzę że pisanie np. że firma inwestująca kupę kasy przy wejściu na rynek z nowym wyrobem, projektują 8 lat temu bagnet nie uwzględniła zastosowania matryc FF jest po prostu (mówiąc delikatnie) nieporozumieniem.
Takie "internetowe" oceny przyczyn działań np. Sony, Nikona, Canona... są (mówiąc delikatnie) ......
jp
To jakie Sony wyprodukowało obiektywy f/1 czy f/1.2? Już na 1.4 kiepsko to wygląda, wystarczy obejrzeć wyniki pomiarów na DXO. A wpadki związane z bagnetem zakrywającym rogi matrycy FF zdarzają się u Sony nawet dla szkieł f/5.6, co pokazywałem już na przykładzie winietującego telekonwertera.
Kolejny wątek o Sony?
Stabilizacja (czy w obiektywie czy w aparacie) nie ma nic do przebiegu promieni światła przez bagnet.
Korekcja drgań jest wynikiem wykrycia ruchu przez czujniki zamocowane "na obudowie" obiektywu czy aparatu
Gdy stabilizacja w obiektywie to w obiektywie jest "soczewka" korekcyjna.
Gdy stabilizacja w aparacie to matryca "pod dyktando" czujników na obudowie.
Do prawidłowej pracy stabilizacji np. 5 osiowej w aparacie potrzebna jest informacja o ogniskowej i odległości ostrzenia.
Realny przebieg światła przez obiektyw i na matrycę nie wpływa na stabilizację
jp
Strategię zaistnienia na rynku lustrzanek też opracowali i wyszło raczej średnio. Jak pokazuje historia, wiele decyzji podjętych przez wiele firm było nietrafionych bądź nietrafionych w czasie. Sporo korporacji które wiele lat temu wyznaczały trendy dziś już nawet nie istnieje. Dziwna argumentacja. Prawda jest taka że nie wiesz co zakładali twórcy bagnetu ale biorąc pod uwagę to co działo się wokół premiery tegoż, można z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć że była to po prostu miniaturyzacja a bagnet został stworzony do NEXów. W czasach ich premiery wciąż inwestowano w bagnet A i dopiero późniejsza porażka na tym polu najprawdopodobniej zaowocowała zmianą planów. Tęgie mózgi które przywołałeś wcześniej najprawdopodobniej stwierdziły że kolejny bagnet w momencie zdobywania rynku jest gorszym pomysłem niż utrzymanie starego. Bagnet jest jaki jest - wystarczający do 3/4 zastosowań a pewne wady (jak np winietowanie)skorygujemy przy pomocy oprogramowania.
Z lustrzankami też dokładnie tworzyli i weryfikowali strategię produktową?
Trudno nie być liderem rynku ML FF jak się jest de facto jedynym producentem tego typu sprzętu.
Leica raczej ma inny target...
Zobaczymy jak długo to liderowanie potrwa w warunkach konkurencji ze strony Canona i Nikona...
Nie wiem po co cały czas karmicie trola.
Panas ma mieć bagnet SL - przynajmniej tak głoszą ploty.
Absolutnie nie zakładał bym, że Sony opracowując bagnet E miało już plan na FF, raczej sądzę, że było zupełnie odwrotnie.
Patrząc na ich poczynania w innych dziedzinach niż fotografia ich kultura korporacyjna nie zawsze zakłada patrzenie bardzo daleko wprzód.
Lubie Sony za przewagę technologiczną - potrafią zrobić wiele spraw bardzo dobrze, ale też uważam, że w dalszym ciągu u nich te aparaty albo dużą ich część projektują ludzie, którzy nigdy nie robili zdjęć ;-)
Dlatego też bardzo bacznie czekam na ich następny krok w segmencie APS-C, bo będzie on dla mnie sygnałem na przesiadkę na innego producenta lub też pozostanie u nich. Dla mnie to tylko zabawki do uprawiania hobby, więc bólu **** nie mam, ale też rozumiem, że jeżeli dla kogoś to jest narzędzie do zarabiania pieniędzy może do sprawy podchodzić inaczej.
p,paw
Szersze spojrzenie na bagnet RF
https://www.canonnews.com/canon-is-c...h-the-rf-mount
jp
Z tą małą korektą - tam gdzie jest silna konkurencja a bycie liderem wymaga nakładów zbliżonych do zysków.
Jeżeli było by tak prosto jak piszesz, Sony nie produkowały by konsol, telewizorów, telefonów, kamer. To są rynki, gdzie konkurencja jest jeszcze silniejsza niż w segmencie foto.
Oczywiście Canon i Nikon (a szczególnie Nikon) będą walczyć zdecydowanie zacieklej, bo te firmy nie mają takiego zaplecza - nie bardzo mają się z czego wycofać.
p,paw
Jak opracowali ją ci sami ludzie którzy wcześniej robili to dla segmentu lustrzanek to może być kiepsko ;)
A mówiąc poważnie: a kto niby ma być liderem skoro do teraz byli jedynym producentem tego typu sprzętu? :)
Fakt, wykreowali popyt na FF ML i ciekawe jak im teraz to liderowanie będzie szło w konfrontacji z Nikonem i Canonem którzy mają na starcie wsparcie
dużych i dostępnych od lat systemów F oraz EF, że nie wspomnę o bazie zawodowców których SONY nie posiada.
I jest już oficjalnie :
https://www.dpreview.com/news/498583...debut-of-eos-r
Ciekawe zdanie :
The EOS R is fully compatible with EF and EF-S lenses, even enhancing the function of those lenses. The company says that the "most revolutionary component isn't the camera, it's the mount."
Czyli potwierdza się to co w "plotkach".
Ale zdanie że to nie nowe body a nowy bagnet jest "ważny" jest trochę "niepokojące".
Ok, jasne obiektywy, mniejsza winieta są ważna ale cechy matrycy, interfejs użytkownika, własności body są też ważne o ile nie ważniejsze w większości sytuacji zdjęciowych.
jp
Mnie się podoba. Ciekawe jak z ceną u nas i współpraca ze szklanki EF...
Cena na odpowiedniej półce - znaczy się odpowiednio drogo.
Zgodność z EF - bardzo dobry ruch.
Ogólnie wygląda to fajnie, widać też, że argument rozmiaru chyba już ostatecznie upadł w świecie MILC.
Bardzo jestem ciekaw jak ten rynek będzie wyglądał za rok.
p,paw
Czasowo zamykam ten watek, bo już Canon R jest oficjalnie, nie trzeba plotkować ;)
Konkretniej rozmawiamy tutaj:
http://www.canon-board.info/canon-r-...-eos-r-108564/
Tak w ogóle to założyłem osobne forum na Canon R, bo jak sądzę warto. Tzn system będzie zapewne rósł, a nie ma sensu by kiedyś się męczyć z rozdzielaniem wątków.
Canon R - bezlusterkowce
Założyłem tez osobne podforum na optykę do Canon R.
Obiektywy do systemu R
Ten aparat to raczej jest tak trochę na szybko zrobiony, nawet nie ma numerka, tylko R... Może nie byli pewni jak do końca go uplasować pomiędzy innymi konstrukcjami, które pojawią się w przyszłości.
Moim zdaniem podjęto decyzję o uśmierceniu luster w przeciągu 2 lat. Przyszły rok to będzie coś z większą ilością mpx. i być może jakimiś drobnymi dodatkami. Rok później musi być odpowiednik 1DX2 bez lustra, bez kompromisu (w stylu Canona oczywiście) i cenowo jak za starszego brata z lustrem.
Pomiędzy tym dwoma korpusami Canon powinien wypuścić coś z aspc dla mniej zamożnych i wymagających, którzy chcą jak dawniej robić zdjęcia na wakacjach i urodzinach cioci ale nowym aparatem. W całej dyskusji o nowych zabawkach pomijani są Ci, którzy najwięcej (całościowo) kupują. Ta cała drama na YT raczej włodarzom Canona snu z powiek nie spędza, bo profesjonaliści na razie zostają na C i N tak samo jak 90% zwyczajnych konsumentów ich aparatów pewnie nawet nie wie o tej całej "historii która się dzieje na naszych oczach". Tym ludziom trzeba zbudować kilka tanich korpusów i trochę tanich, ciemniejszych szkiełek, bo nie sądzę by EOS M był kontynuowany . Nie w takim stopniu by zastąpić te wszystkie amatorskie lustra (być może zostanie zdegradowany do poziomu kompaktu ale z wymienną optyką, taki mini-ml 4/3). EOS R nie zarobi na siebie segmentem PRO i semiPro. Raczej pójdą na całość w nowym systemie i zapewne każdy kolejny krok już przemyślany, kalendarz rozpisany na kilka lat... Najważniejsze, że stare szkła działają tak jak powinny, dzięki temu mamy trochę spokoju, nie trzeba zmieniać, sprzedawać, rezygnować. Jest czas na zebranie kasy na nowe :D
Plotki o śmierci luster w ciągu dwóch lat są przesadzone :P Natomiast eos-m dostał niedawno obiektyw ef-m 32/1.4 o odpowiedniku którego mogą jedynie marzyć wszyscy posiadacze lustrzane aps-c Canona. To pewnie nie wskazuje na nagłą śmierć tego systemu :P
Dlaczego mieliby kasować M I wypuszczać Rapsc?
O kasowaniu EOS M nie ma mowy. Z drugiej strony APS-C z bagnetem RF wydaje się prawie pewne. Mniej więcej jako odpowiednik 7d.
Ja bym się też wcale nie zdziwił jakby powstał jakiś ml z mocowaniem EF...
Dziękuję za życzenia, ale nie planuję ani 1dx III ani raczej żadnego Eos R. Ja oszczędzam mocno i to nawet nie tyle na dutkach, co na... gramach. Wczoraj miałem w rękach przez chwilę Sigmę 500/4 i te pół kilograma mniej w stosunku do Canona 500/4 L IS (pierwszej wersji) czyni zasadniczą różnicę! :) Więc z fotograficznych marzeń (od paru lat zresztą) mam Canona 600/4 DO. Skoro nie pojawił się dotąd w wersji EF, to może zmaterializuje się właśnie z bagnetem RF?
Taki wątek będzie wciąż wracał:
https://www.canonrumors.com/is-there...or-coming-cr1/
Jakoś nie mogę uwierzyć, że EOS R z sensorem APS-C będzie kosztował 4 razy mniej i zastąpi M50.
Natomiast spekulacje co z systemem M będą trwały pewnie aż do oficjalnej deklaracji oficjeli Canona, w którą też niekoniecznie trzeba wierzyć.