Jest wygodniej niż w 5D3, podobnie, czy jednak trochę mniej ?
Wersja do druku
W mojej dłoni aparat A7R2 trzyma się lepiej niz 5D3.
Ma taką wysokość że trzymając prawą ręką :
- podstawa aparatu opiera się o wygodnie o dłoń "pod kciukiem"
- wyprofilowanie obudowy u góry pozwala trzymać kciukiem
- wskazujący "leży" na spuście
- wygięcie z przodu akurat na trzymanie serdecznym i długim
- mały idealnie pod obudową aparatu utrzymuje/zabezpiecza pozycję (wysokość) obudowy w dłoni.
Zacząłem od tego, że przypiąłem pasek z prawej strony to "wkładania" dłoni i trzymania aparatu.
Po kilku tygodniach go wypiąłem, jest zbędny i czasem przeszkadzał
Nie wiem jaki zakres wielkości dłoni zapewnia taki komfort trzymania obudowy+obiektyw bez żadnych pasków.
Wiem że leworęczni mają "przechlapane"
Trudno mi powiedzieć jak to z obsługą przycisków i pokręteł w stosunku do 5D3, lepiej czy gorzej
W A7R2 jest ich więcej, więcej można zmieniać/ustawiać bez odwoływania się do menu
Teraz trafiam i ustawiam bez patrzenia na obudowę (trenowałem w ciemnej łazience) bez żadnych kłopotów w to co chcę.
Place nauczyły się szybciej pozycji przycisków na obudowie niż ja wreszcie wybrałem/zdecydowałem i zapamiętałem funkcje tych przycisków.
Sprawdziło się w terenie (deszcz, ciemno, ustawienie na statywie, konieczność zmian z powodu nietypowych warunków, brak czasu na zastanawianie się)
W 5D3 też tak "umiałem"
jp
cześć,
Miałbym pytanie związane z AF lecz z innej beczki...
Używał ktoś z Was adapter sony-canon ef marki commlite z aparatem a7/a7s ? - COMMLITE Adapter Sony NEX / Canon EF full frame (6009344707) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. ?
Jak to wygląda ? Jest ciągły AF przy filmowaniu ? Opóźnienia przy ostrzeniu zdjęć ? Jakieś BF/FF ?
Generalnie są jakieś straty światła przy stosowaniu adapterów ?
Dzięki za porady.
Napiszę Ci szczerze, choć u mnie właśnie na półce leży i się kurzy i pewnie chciałbym go sprzedać (powiedzmy za 2 stówki + przesyłka). Kurzy się, bo używam MC-11, który jest dla mnie lepszy. Aha, używam z A6300, który ma znacznie lepszy AF od wspomnianych przez Ciebie aparatów.
Tyle tytułem wstępu, a teraz do rzeczy.
Unikniesz rozczarowań, jeśli przyjmiesz, że adapter daje Ci kontrolę nad parametrami ekspozycji. Wszystko ponad to, w tym działanie AF traktuj jako bonus/szczęśliwy traf. Generalna zasada, AF "działa" lepiej ze starszymi szkłami Canona i o krótszej ogniskowej (nie tele). Do filmowania ten adapter się nada, ale AF możesz co najwyżej użyć do wstępnego ustawienia ostrości. O ciągłym AF z adapterem Commlite zapomnij. U mnie najfajniej AF działał z 40/2.8, wcale nie działał z 200/2.8. Od biedy używałem z 400/5.6 i 500/4 L IS, ale często wstępnie musiałem pomagać mu ręcznie.
P.S. Polecam wizytę w jakimś salonie Sigmy i wypróbowanie adaptera MC-11 ze szkłami tego producenta.
Przeczytałem wątek z ciekawością.
Ja akurat sprzedałem X-T1 i szklarnie i zamieniłem na A7II i dwa batisy (25 i 85mm).
Chcę napisać, że należy ostrożnie pracować z cieniami, aby nie otrzymać tego co widzimy na zdjęciu kolegi jan pawlak.
Imo nie wygląda to najlepiej.
Nawet ja pamietam te pseudo hdry jana pawlaka [emoji38]
Wyciagane cienie i szczegoly - mega nienaturalne efekty.
Z sony to chyba kojarze tylko cos z rosji? I nie wierze ze tam nie bylo nic ruszane, bo wygladalo tak samo jak te starsze z 5dmk3 xd ten sam styl. A mowie ze pseudo hdr bo w sony z jednej klatki z cienii mozesz ciagnac duzoooo, a to samo robil w 5dmk3
/edit: juz to bylo pisane nawet wcześniej, to ja juz nic nie mowie [emoji1]
A może mając jeszcze nawyki związane z 5D3 przesadził z wyostrzaniem :confused:
Odpuśćcie już to pastwienie się nad Janem...
he he każdy tak mówi - może to hdr wybierany z menu puszki ale nie sądzę - korpusy same z siebie tak nie masakrują zdjęć, ja to nawet mówię że "tak tam było" (chociaż hdełerów nie robię ani nie trawię) bo to nawet lepsze tłumaczenie niż "prosto z puszki nie ruszane" - po co tłumaczyć coś oczywistego - każdy kto zrobił więcej niż kilka zdjęć wie jak wyglądają zdjęcia "prosto z puszki" lub "nie ruszane", a jak jeszcze nie wie to się kiedyś dowie jak już minie mu ten etap wiary że istnieją cudowne, jedyne, osiągane po wielokrotnych i wieloletnich inicjacjach i kolejnych stoniach wtajemniczenia ustawienia czasu i przysłony - oczywiście tylko i wyłącznie w trybie M - które generują takie i te takie lepsze zdjęcia :mrgreen:
--- Kolejny post ---
to tylko wymiana opinii o estetyce
Pan Jan na swej stronie zaprezentował tez zdjęcia z Japonii (z sony). To dopiero jest porażka zainwestować tyle w nowy sprzęt z najwyższej półki, dygać na drugą stronę świata i przywieźć grafiki zamiast foto.
To jednak nie było zdjecie prosto z puszki, tylko: "RAW z A7R2 "wywołany" w DxO wg. ustawień standardowych w włączonym dodatkowo DxO ClearView (usuwa zamglenia) oraz DxO Smart Light"
--- Kolejny post ---
Zastanawiam się, czy to jednak nie jest problem ani ze sprzętem ani obróbką, czy jednak po prostu taka jest fotograficzna estetyka jana pawlaka :?
używałem DxO tak od wersji 2 do 6 mam wrażenie że wtedy działało lepiej :), może dobrze że już nie używam :) - a coś takiego jak standardowe ustawienia odrawiacza to kolejna fikcja literacka nawet podwójna - po pierwsze nie istnieje, a po drugie po co ...... się z rawami jak ustawiasz suwaczki na zero
Dokładnie, jak Jan lubi "swoje" hdr-y, to niech tak będzie.
--- Kolejny post ---
To zobacz jak działa teraz ostatnia wersja - poprawiło się wiele i jest kilka nowych funkcji/suwaczków.
Używam od 6 do 11-ej wersji, przymierzam się do ostatniej. Uważam to bardzo dobry soft, ale nie jedyny.
Pamietam to zdjecie, bylo wywolane cytuje "tak je zapamietalem". Wniosek kazdy orze jak moze ;).
A dokładniej chodzi o to poco/dlaczego (ja) robię zdjęcia.
Dla mnie mają mi przypominać emocje które czułem tam będąc.
Jeździmy z biurem podróży, jestem w miejscach o których czytałem, znam historię, znam już zdjęcia tych co byli tam wcześniej.
I jestem tam w danej chwili, na ogół nie ta godzina/światło, nie ta pogoda i mam tylko "chwilę" czasu i jestem świadom że w to miejsce już nie wrócę.
Przykład to zdjęcie a Taorminy, poczytałem historię tego co tam się odbywało na scenie, kilku ludzi powiedziało że to najpiękniejszy widok... a zrobione pod światło nie pokazywało szczegółów sceny.
http://http://public.fotki.com/janusz-pawlak/travels/sycylia-2016/taormina.html
Świadomie pociągnąłem cienie.
jp
PS
Pierwszy raz robiłem tam zdjęcia obiektywem V 15mm/4.5, obiektyw jest super.
Zamieniłem za 16-35/4
Czyli przypominanie emocji wymaga zwiększania zakresu tonalnego utrwalonych na zdjęciach obrazów i te świadome zabiegi mają na celu zbliżanie tego co widać na zdjęciu do wyobrażeń fotografującego, przy jednoczesnym dowolnym traktowaniu ich realizmu? Taka jest ta oryginalna estetyka?
Nie do końca.
Jadąc w dane miejsce (np. kanion, widok NYC, Taormina, ...) na ogół masz już jakieś wyobrażenie co będziesz widział.
Jesteś na miejscu. I bardzo często to co widzi "Twój aparat" z różnych powodów odbiega od tego co czujesz i widzisz.
Masz wrażenie że np. gdybyś był tutaj za 6 godzin albo gdyby teraz wyszło słońce, albo gdyby.... to zrobiłbyś lepsze zdjęcie
No i potem w domu próbujesz to mieć. Robisz to dla siebie.
jp
--- Kolejny post ---
Sam się zastanawiałem czy moje zdjęcia z V 15mm są lepsze dlatego że mam więcej doświadczenia z szerokimi obiektywami i lepsze narzędzia czy jest to zasługa tylko obiektywu.
Wróciłem do RAW (EF 14mm Rzym) i na nowo je wywołałem i porównałem ze zdjęciami/wywołaniami V 15mm zarówno w PS jak i DxO.
Przy wyłączonych profilach obiektywów V 15mm miał :
- zdecydowanie większą winietę
- mniejsze zniekształcenia geometryczne
- znacznie mniejsze zniekształcenia "krótkoogniskowe" (Volume deformation)
w porównaniu do FE 14mm.
Po "włączeniu" profili obiektywów winieta w V 15mm zniknęła, w pozostałych cechach przewaga pozostała.
Jedyną wadą(mojego egzemplarza ?) jest nieostrość dolnego lewego brzegu kadru która znika dopiero przy f/8
jp
Jeśli tylko sam wiesz poco robisz to już (dla Ciebie) wystarczy.
Ja staram się "szczególnie pamiętne" sytuacje powiesić na ścianie, mój przyjaciel twierdzi że chce w ten sposób zaoszczędzić na malowaniu/odświeżaniu ścian
http://http://public.fotki.com/janusz-pawlak/sopot1/album-domu/dsc04055-s0bi.html
jp
Czy jakiś mod, może przenieść wszystkie rozważania nie na temat do innego wątku. Tytuł jest jasny i do pewnego momentu wątek kręcił się wokół tematu (bliżej lub dalej). Teraz to już zupełna nawalanka bez sensu jak to:
Kwestionowanie cudzego odbioru czy to rzeczywistego widoku czy zdjęcia czy czegokolwiek innego nie ma najmniejszego sensu, a wątku technicznym powinno być karalne.
Ten wątek na początku dotyczył AF-a w Sony A7X, dopóki jan pawlak nie dokonał zakupu A7R2. Od tego czasu zawiera doświadczenia z użytkowania tego aparatu i porównania jego działania z Canonem 5D3 z którego na tego Sony jan pawlak się przesiadał - można by wobec tego ten wątek podzielić na dwa, tylko czy to ma sens, czy nie szkoda czasu moda? Autor tego wątku nie był tak pryncypialny i surowy jak Ty i dotąd nie protestował z tego powodu.
Poproszę o jednak uwzględnienie okoliczności łagodzących: Nie zrozumiałeś, bo chyba nieuważnie czytałeś. Ta część dyskusji dotyczyła oryginalnego sposobu obróbki zdjęć przez jana pawlaka, krytykowanego nie tylko na tym forum. Upewniałem się, czy nie jest on skutkiem jakichś problemów z edycją lub obróbką zdjęć z Sony A7R2 - okazało się jednak, że ten efekt jest jak najbardziej zamierzony.
bo jan pawlak tak widzial i tak sobie wyobrażał i koniec rozmowy :mrgreen: jego wizja jego sprawa :mrgreen: a że widzi pseudo hdry to jeszcze inna sprawa :lol:
Te osobiste wycieczki nie są ani zabawne, ani sensowne - tylko zaśmiecają forum... A jak już sami nie wiecie na jaki temat pisać, to zerknijcie za każdym razem na tytuł wątku. To się przydaje:)
..... a że widzi pseudo hdry.....
a dokładniej chciałbym aby tak było więc tak jest na moich zdjęciach/wydrukach.
I tyle.
Wracając do tematu wątku, założyłem go gdy zdecydowałem o przejściu z Canona (5D3) na A7R2, czekając na aż wreszcie przyjdzie.
Zupełny brak doświadczenia w tym (nowym) systemie, wydawało mi się że najsłabszą cechą będzie właśnie szybkość AF choć tak na prawdę do moich zastosowań ta cecha nie jest krytyczna.
Na jednej z wypraw miałem okazję "dzielić fotel" z Adamem który miał 5D2 + 24-70/2.8 II i kilka razy zamienialiśmy się sprzętem przy robieniu zdjęć, 2-3 razy porównywaliśmy w różnych warunkach szybkość uzyskania ostrości.
Ja nie widziałem różnicy, on twierdził że A7R2 + Batis 25mm F2 jest lepsze (szybsze szczególnie w trudnych warunkach oświetlenia)
jp
jakby było gorsze od AFu z 5dmk2 to by był dramat sony :lol: