No, to może od tego zacznij.
Wersja do druku
No, to może od tego zacznij.
Nie czytałem wszystkiego z braku czasu, ale nie widziałem, żeby ktoś napisał, że na Allegro sprzeczne z prawem jest sprzedawanie rzeczy, które do nas nie należą. obiektyw był jego syna... więc nie jego. Zgłosiłbym to do Allegro a na policję wyłudzenie/oszustwo. Kwota spora, więc nie mogą umorzyć sprawy.
oczywiscie , nie ma innej drogi.
mozesz sprobowac przez alegro , wciagnac goscia w rozmowe .
rozmowa pisemna daje ci dowody i dokumenty
w zaleznosci od tego jak zereaguje-
jesli sie nie zgodzi to pozostaje tylko prawnik i sad.
czesto ludzie w mniejszych sprawach sie pod wplywem pisma adwokackiego wycofuja i obchodzi sie bez sadu.
Kazde pismo jakie sam napiszesz jest traktowane jako byc moze bluff.
w pewnym momencie bedziesz musial podjac decyzje w zaleznosci od reakcji sprzedajacego -
pogodzic sie z tym , albo isc do sadu , czyli znalezc prawnika w miejscu sprzedjacego ( byloby dobrze , gdyz taniej)..
Najpierw koszty , koszty , koszty , obiektywu uzywac nie mozesz w tym czasie.
potem wyrok , jesli wygrasz - szacuje co najmniej rok, raczej do dwoch i potem jesli sam nie zwroci to komornik i znowu zaplata komornikowi z gory za to zeby chcial dokonac egzekucji komorniczej.
powiedzmy odzyskasz 2100 zl , ale koszty beda pewnie co najmniej takie same.
ale na tym etapie reklamuj przez allegro , nie za dlugo- pare dni mozesz dyskutowac - potem juz pozostaje prawnik, jesli sie zdecydujesz.
na obiektyw ( to widoczne uszkodzenie i jego skutki ) moim zdaniem gwarancji nie ma , gdyz jest ewidentnie uszkodzony przez dzialanie sily zewnetrznej. takich przypadkow gwarancja nie obejmuje.
pytanie czy i jak dziala ?
za poprzedni 24-105 ma pozytyw
Nowy Canon 24-105mm f/4 IS USM gwar.PL 2lata c-30% (4706471259) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
ciekawa sprawa
@up
Osoba ktora go zakupila - sprzedaje tez 24-105 - Canon EF 24-105 mm f/4L IS USM (4827568464) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. wiec dziwne troche
Masz szeroką wiedzę w każdym wątku CB, ale może wpierw poczytaj o kosztach postępowania cywilnego.
Zwrot kosztów przez stronę przegraną jest zasadą i o tym decyduje Sąd na koniec postępowania.
Referendarz sądowy może owe koszty jedynie wyliczyć (opłaty sądowe, wpis, koszty utraconego zarobku, koszty dojazdu, koszt opłaty skarbowej, koszty mediacji i in).
Tak, ale zwrot kosztów minimalnych, wynikających z rozporządzenia.
No dobra. Opisane przez Ciebie zdarzenie dla mnie wyczerpuje znamiona czynu zabronionego określonego w art. 286 par. 1 kk. Policja powinna przyjąć zawiadomienie o p-stwie. Opis aukcji wskazuje, że sprzedający wiedział co robi, i zrobił to świadomie. Wprowadził cię świadomie w błąd co do stanu technicznego obiektywu. Z chwilą wszczęcia przez policję postępowania przygotowaczego, możesz złożyć wniosek o postępowanie adhezyjne. Generalnie chodzi o to, że policjant zada ci pytanie, jakie kroki podjąłeś aby odkręcić sytuację, trzeba uważać aby nie mieli podstaw na odmowę wszczęcia postępowania. Twoje zeznanie, że rozmawiałeś telefonicznie stanowi owszem dowód w sprawie, ale lichy. W toku postępowania przygotowawczego przesłuchają go z uprzedzeniem z art. 183 kpk, i będzie słowo przeciw słowu. Wtedy albo się przestraszy albo nie. Wg mnie i tak skończy się przedstawieniem zarzutu i aktem oskarżenie, ale niezbadane są wyroki sądów. Do protokółu zawiadomienia o p-stwie powieneś załączyć posiadane dowody a to: - zrzut z ekrany, zdjęcia uszkodzeń, chyba, że technik policyjny zrobi swoje, korespondencję ze sprzedającym w której będzie stało, że nie chce ci oddać pieniędzy. Tu trzeba mądrego policjanta i mądrego prokuratora ale na śląsku na szczęście tacy są.
ten watek się czyta jak thiller
co jeszcze się wydarzy, o czym się dowiemy i czy na koniec będzie happy end?
tylko ze koszty rzeczywiste moga byc znacznie wyzsze i najczesicej sa od tych tabelarycznych , czyli sa czesto wyzsze od tych zasadzonych przez sad.
Jeli miailes drozszego adwokata , to sad stoi na stanowisku ze to twoja sprawa i dostajesz zasadzone koszty wedlug ryczaltu.
placisz komornika z gory , jesli odzyska pieniadze to pokrywa najpierw swoje koszty , reszta zostanie przekaze powodowi , jesli nie odzyska - przepada to co mu zaplaciles, bo przeciez starania podjal.
tutaj na szczescie kwota jest na tyle niska ze teoretycznie da sie ja odzyskac , jesli najpierw wygrasz sprawe , czyli zalozysz pieniadze.
najpierw ponosisz koszty , a wyniku procesu nie znasz.
zanim zabierzesz glos zorientuj sie.